Reklama

Niedziela Wrocławska

25. Salwatoriańskie Forum Młodych

Jest to coroczne spotkanie dla młodzieży, która gromadzi się w imię Jezusa Chrystusa, a prowadzą ją do Niego Salwatorianie. Ludzie z całej Polski (i nie tylko!) spotykają się na 10 dni w Dobroszycach pod Wrocławiem. Tu, mieszkając w ośrodku Caritas, tworzą niezwykłą, chrześcijańską wspólnotę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zanami 25. Salwatoriańskie Forum Młodych. Ta największa wakacyjna akcja organizowana przez apostolat RMS-u skupiła 7 lipca w Dobroszycach wielu młodych ludzi, którzy łączyli się nie tylko na modlitwie, ale również podczas niezwykłych warsztatów, na których mogli rozwijać swoje pasje i talenty. W tym roku przewidziano 26 grup warsztatowych, w tym m.in.: mozaikę, gospel, skimboard, teatr, dyskusyjny klub filmowy, gry planszowe, bębny, taniec czy warsztat dziennikarski. Co istotne, młodzież za otrzymane dobra podziękować mogła Bogu podczas codziennej Eucharystii. – Nowością tegorocznego Forum był „Projekt Psalm”, którego opiekunem jest ks. Jurek Lazarek. Projekt zaowocował zebraniem większego zespołu, pojawiły się trąbki, wiolonczela i skrzypce. Dzięki temu powstały również nowe aranżacje pieśni – mówi Magdalena Stefanowska, członkini diakonii muzycznej, która dbała o oprawę muzyczną wydarzenia.

Salwatoriańskie Forum Młodych to także okazja do spotkania z ciekawymi gośćmi. Anna Golędzinowska dała świadectwo wiary, opowiadając o swoim doświadczeniu w karierze modelki, nieciekawej przeszłości oraz drogi, która zaprowadziła ją do Chrystusa. Z kolei Magda i Zbigniew Kaliszukowie opowiadali o powołaniu do wspólnej drogi życiowej, jaką jest małżeństwo. Zwrócili także uwagę na to, jak ważne jest wsparcie w związku oraz modlitwa za drugą osobę. Marcin Zieliński, lider Wspólnoty Uwielbienia „Głos Pana” ze Skierniewic, mówił o tym, że dla człowieka wierzącego wszystko jest możliwe. Jedną z konferencji poprowadził także bp Marek Solarczyk, który swój wykład poświęcił miłosierdziu Boga oraz jego bezwarunkowej miłości do nas. Spotkanie w Dobroszycach uświetniły także występy: Grupy MoCarta, zespołu Maleo Reggae Rockers oraz chóru Sound’n’Grace.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zwieńczeniem Forum Młodych były trzy ostatnie dnia spotkania, czyli Święto Młodych. To czas zabawy, licznych koncertów oraz prezentacji grup warsztatowych. – Po warsztatach odbyła się uroczysta jubileuszowa gala z okazji 25-lecia Salwatoriańskiego Forum Młodych. Towarzyszył jej nastrój refleksji, ponieważ organizatorzy przygotowali wiele zdjęć i filmów, które przywołały ogrom wspomnień – mówi Julia Rafalska, uczestniczka Forum. – Na jej zakończenie zostały wręczone nagrody „Anioły RMS-u” dla osób, które cały rok angażowały się w pracę nad wydarzeniem – dodaje.

Tegoroczne, 25. Salwatoriańskie Forum Młodych, które upłynęło pod hasłem „Można inaczej!”, tradycyjnie koordynowali księża salwatorianie – ks. Maciej Szeszka i ks. Łukasz Anioł. 10-dniowe wydarzenie zwieńczyła uroczysta Msza św. o północy. – Podczas Eucharystii pożegnaliśmy naszego duszpasterza, jednego z ojców dyrektorów, ks. Łukasza Anioła, który przechodzi do innego apostolatu salwatoriańskiego. Nie brakowało więc łez wzruszenia i uścisków – puentuje Szymon Stempkowski, koordynator Biura Prasowego.

2018-07-25 11:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młodzi szlifują talenty

Niedziela wrocławska 30/2019, str. 4

[ TEMATY ]

Salwatoriańskie Forum Młodych

Anna Majowicz

Młodzi uczyli się dostrzegać Boga w drugim człowieku

Młodzi uczyli się dostrzegać Boga w drugim człowieku

„Czemu nie?” – pod tym hasłem upłynęło tegoroczne, 26. Salwatoriańskie Forum Młodych w Dobroszycach. Młodzi ludzie z Polski i zagranicy mieszkali przez 10 dni w ośrodku Caritas, gdzie stworzyli niezwykłą, chrześcijańską wspólnotę

Salwatoriańskie Forum Młodych to największa wakacyjna akcja organizowana przez apostolat RMS-u. 6 lipca skupiła w Dobroszycach wielu młodych ludzi, którzy łączyli się nie tylko na modlitwie, ale również podczas niezwykłych warsztatów, na których mogli rozwijać swoje pasje i talenty. W tym roku przewidziano aż 29 grup warsztatowych, w tym: mozaikę, gospel, decoupage, samoobronę, łyżworolki, teatr, animację poklatkową czy warsztat dziennikarski.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję