Reklama

Niedziela Legnicka

Polska rodziną silna

Pod takim hasłem ulicami Legnicy przeszedł 9 czerwca już po raz dziesiąty Marsz dla Życia i Rodziny

Niedziela legnicka 25/2018, str. I

[ TEMATY ]

marsz

obrońcy życia

Legnica

Ks. Waldemar Wesołowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marsz poprzedziła konferencja naukowa poświęcona encyklice Pawła VI „Humanae vitae”, o moralnych zasadach przekazywania życia ludzkiego oraz Eucharystia pod przewodnictwem biskupa legnickiego Zbigniewa Kiernikowskiego.

Po wspólnej modlitwie z kościoła Matki Bożej Królowej Polski marsz wyruszył w kierunku sanktuarium św. Jacka, miejsca Wydarzenia Eucharystycznego. W drzwiach świątyni pielgrzymów powitał proboszcz ks. Andrzej Ziombra, który wygłosił krótką katechezę dotyczącą Cudu Eucharystycznego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jestem po raz dziesiąty na marszu. W ten sposób chcę wyrazić moje poparcie dla troski o życie od poczęcia do naturalnej śmierci – powiedziała Ewa z Legnicy. Pani Ewa jest jedną z inicjatorek comiesięcznych Mszy św. odprawianych w intencji poszanowania ludzkiego życia i zaprzestania aborcji. Msze św. są odprawiane w każdą pierwszą sobotę miesiąca w parafii św. Joachima i Anny.

Reklama

Również Andrzej, mąż Ewy, maszerował po ulicach Legnicy dziesiąty raz. – Każde życie jest wyjątkowym darem Bożym, dlatego każdemu życiu należy się szacunek i obrona. Mój udział jest również pokazaniem sprzeciwu wobec braku szacunku dla życia, jaki widzimy w dzisiejszym świecie – powiedział.

– Warto żyć, warto cieszyć się życiem, warto być szczęśliwym – wyznała Karolina, która przyszła na marsz z dziećmi. – Rodzina i dzieci to moje spełnienie życia. Dzieci są dla mnie błogosławieństwem i darem, który ubogaca i wypełnia życie – dodała.

Na marszu była także wielodzietna rodzina z Prochowic. Daniel i Anna mają czworo dzieci, piąte w drodze. – Naszą obecnością chcemy pokazać, że dla nas rodzina jest ważna. Smuci nas utrata poczucia wartości rodziny, więzi rodzinnych we współczesnym świecie. Wiemy, że tym bardziej musimy szukać siły w Bogu – mówią rodzice. Dla najstarszej córki Weroniki rodzina jest największą wartością.

– Dzięki niej się rozwijam i uczę się podejmowania właściwych decyzji w życiu – powiedziała.

Kolejnym punktem spotkania były adoracja Najświętszego Sakramentu oraz nabożeństwo czerwcowe, ku czci Najświętszego Serca Pana Jezusa. Po litanii zaproszeni małżonkowie podzielili się swoimi świadectwami dotyczącymi sposobów realizacji miłości małżeńskiej i odpowiedzialnego rodzicielstwa. Spotkanie zakończyła wspólna agapa.

2018-06-20 08:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spór o liczby

Niedziela Ogólnopolska 21/2016, str. 43

[ TEMATY ]

marsz

Artur Stelmasiak

Nie mogą pogodzić się, że przegrali wybory.

Niedawno jeszcze rządzący establishment, a dziś opozycja protestuje. Nie tylko werbalnie w zaprzyjaźnionych stacjach radiowo-telewizyjnych i Internecie, ale wychodzi na ulice. Kulminacją protestu miał być od dawna zapowiadany marsz, by przypomnieć tylko słowa lidera PO Grzegorza Schetyny. „Jeśli trzeba, wyprowadzimy milion ludzi na ulice”. Apetyty były więc duże, zwarto szeregi, sięgnięto po partyjną dyscyplinę. Skupiono się nie tyle na hasłach wykrzykiwanych na ulicach Warszawy, ile na frekwencji, czyli liczbach. Według komunikatu policji, na początku w marszu uczestniczyło 30 tys. osób, a w końcowej części – 45 tys. Władze miasta Warszawy zdominowane przez PO podały, że demonstrantów było 240 tys. i do liczby tej przykleiła się opozycja. Chcąc przeciąć spór o liczby, redaktorzy Wiadomości TVP przeliczyli manifestujących na podstawie zapisów kamery i podali liczbę 45 200 osób. Zabawnie było oglądać spory polityków opozycji i obozu rządzącego. Jeden ze znanych senatorów PO w studiu telewizyjnym próbował pogodzić te wszystkie liczby. Stwierdził, że istotnie, gdy marsz ruszał, było 30 tys., a w kulminacyjnym momencie na placu Józefa Piłsudskiego – ok. 45 tys., za to 200 tys., jak utrzymywał, przewinęło się na całej trasie i gdzieś sobie poszło. Czyżby wyparowali? Liczby te podawane były przez wiele zagranicznych redakcji. Przykładowo francuski „Le Monde” napisał, że była to największa demonstracja od obalenia PRL-u. To już chyba coś więcej niż wishful thinking, czyli pobożne życzenia. Przypomnę, że gdy jeszcze kilka lat temu na ulice polskich miast wychodzili ludzie, domagając się wolności mediów, a konkretnie uzyskania przez jedyną ogólnopolską katolicką stację telewizyjną w Polsce, TV Trwam, miejsca na multipleksie, nie wzbudzało to większego zainteresowania. Gdy główny ogólnopolski marsz poparcia dla TV Trwam zgromadził, zdaniem organizatorów, blisko pół miliona ludzi, media oraz ówcześnie rządzący utrzymywali, że było ich kilkakrotnie mniej. Ich – czyli establishmentu – lekceważenie współobywateli i buta były wówczas więcej niż wyczuwalne. Teraz sami wychodzą ze swoich ciepłych biur i redakcji na ulicę – dla wielu to naprawdę rozkoszny widok – i wykrzykują przeróżne frazy mające jeden wspólny mianownik: nie mogą pogodzić się, że przegrali wybory. Aranżują też niezliczone waśnie i spory. Ostatnio spór o liczby.

CZYTAJ DALEJ

Papież: wynegocjowany pokój lepszy niż niekończąca się wojna

2024-04-25 07:41

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

W wywiadzie dla amerykańskiej stacji telewizyjnej CBS Franciszek wezwał do zaprzestania wojen na Ukrainie, w Strefie Gazy i na całym świecie. Przypomniał, że w Kościele jest miejsce dla każdego: jeśli ksiądz w parafii nie wydaje się przyjazny, poszukaj gdzie indziej, zawsze jest miejsce, nie uciekaj od Kościoła, jest wspaniały - stwierdził Ojciec Święty.

Fragmenty wywiadu, który trwał około godziny i został przeprowadzony przez Norah O'Donnell, dyrektora „Cbs Evening News”, zostały wyemitowane po północy czasu polskiego. Rozszerzona wersja dialogu zostanie wyemitowana w niedzielę, 19 maja, w przeddzień Światowego Dnia Dziecka, który odbędzie się w Rzymie w dniach 25 i 26 maja.

CZYTAJ DALEJ

Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę

2024-04-25 15:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka maturzystów

Karol Porwich/Niedziela

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna - z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych. Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

- Maturzyści są uśmiechnięci, ale myślę, że i stres też jest, stąd pielgrzymka na Jasna Górę może być czasem wyciszenia, nabrania ufności i nadziei - zauważył ks. Łukasz Wieczorek, diecezjalny duszpasterz młodzieży arch. katowickiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję