Reklama

Świat

Papież pamięta o Ukrainie

800 tys. osób z terenów dotkniętych wojną na wschodniej Ukrainie zostało objętych papieską pomocą w ramach akcji „Papież dla Ukrainy”, która zakończy się w kwietniu br. Gdy dwa lata temu w Niedzielę Bożego Miłosierdzia Franciszek zaapelował do katolików w Europie o solidarność z cierpiącą Ukrainą, zebrano łącznie 16 mln euro

Niedziela Ogólnopolska 15/2018, str. 20-21

[ TEMATY ]

wojna

Ks. Mariusz Krawiec SSP

W Zaporożu powstał komitet techniczny „Papież dla Ukrainy”

W Zaporożu powstał komitet techniczny „Papież dla Ukrainy”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wojna na Ukrainie to przede wszystkim dramat ludzi. Ciągnie się ona nieprzerwanie od 2014 r. W jej wyniku życie straciło przeszło 10 tys. osób, a ponad 20 tys. odniosło różnego rodzaju obrażenia. Trzeba także pamiętać o prawie 2 mln osób, które zostały pozbawione dachu nad głową. Wielu zostało zmuszonych do opuszczenia rodzinnego Donbasu, wcześniej stracili cały dobytek swojego życia.

Papieski apel o wsparcie

W obliczu tej tragedii dwa lata temu papież Franciszek poprosił Kościoły katolickie Europy, aby zorganizowały zbiórkę pieniędzy na pomoc humanitarną dla Ukrainy. Kolekta ta odbyła się w kościołach całej Europy, w tym także Polski, w niedzielę 25 kwietnia 2016 r. Tak rozpoczęła się akcja humanitarna „Papież dla Ukrainy”. W Zaporożu na wschodzie kraju powstał początkowo komitet techniczny „Papież dla Ukrainy”, który miał za zadanie dystrybucję pomocy. Na jego czele stanął Jan Sobiło – biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej, która obejmuje swoim zasięgiem tereny ogarnięte wojną. Pod koniec ubiegłego roku komitet przekształcił się w stały sekretariat z siedzibą w Kijowie, na którego czele stoi biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej Edward Kawa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najdramatyczniejsze są zimy

Pomoc zaczęto od przekazania żywności i medykamentów. Skierowana ona była do wszystkich poszkodowanych, bez względu na wyznawaną religię. Najdramatyczniejsze okazały się miesiące zimowe – z powodu niskich temperatur i odcięć w dostawach gazu i prądu. Zimą 2016 r. odczuli to szczególnie mieszkańcy miasta Awdijiwka, które było wówczas regularnie ostrzeliwane. – Za każdym razem, gdy ekipy monterskie wychodziły, aby załatać dziury w instalacji, na następny dzień kolejny ostrzał niszczył to, co poprzedniej doby naprawiono – opowiada Wasyl, jeden z mieszkańców miasta. W miejscowości Marianka tylko w lutym 2017 r. we własnych domach zamarzło 14 osób. Dzięki papieskiej pomocy w tym roku udało się przywrócić ogrzewanie w 1000 domach.

Reklama

Papież nosi w sercu cierpienie Ukrainy

Franciszek od początku wojny na Ukrainie zapewnia o swojej bliskości z tym krajem. Podczas swojej niedawnej – styczniowej wizyty w greckokatolickiej cerkwi św. Zofii w Rzymie podkreślił to bardzo wyraźnie: – Przybyłem tu, aby wam powiedzieć, że jestem blisko was: blisko sercem, blisko modlitwą, blisko, gdy celebruję Eucharystię. Tam błagam Księcia Pokoju, aby umilkła broń. Bp Sobiło, który od początku towarzyszy ofiarom konfliktu, powiedział: – Wojna pozostanie jeszcze długo w ludzkich sercach i potrzeba będzie jeszcze długo modlitwy i specjalistycznej pomocy, aby ludzie nauczyli się dalej żyć po przeżytej traumie.

Od rozpoczęcia konfliktu na Ukrainie akcje pomocy dla miejscowej ludności organizowały różne instytucje w Polsce. W 2014 r. Caritas Polska, wspólnie z Pocztą Polską, zachęcała do wysyłania paczek na Ukrainę, które poczta dostarczała za połowę ceny przesyłki.

Tzw. paczki Ukraina Plus trafiły do wielu potrzebujących pomocy. Wiele organizacji w okresie letnim zaprasza do Polski dzieci na kolonie i obozy. Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie działający przy Konferencji Episkopatu Polski prowadził akcję „Polska Gościnność”. Polegała ona na zapraszaniu przez Polaków rodzin z regionów dotkniętych wojną. W naszym kraju mieszkają już rodziny o polskich korzeniach pochodzące z Doniecka i Ługańska, które po traumatycznych przeżyciach wojennych znalazły tutaj dach nad głową.

Wegetacja w ruinach

– Najtrudniej jest osobom starszym i rodzinom wielodzietnym – stwierdził bp Kawa. Im znacznie trudniej przychodzi się przemieszczać. Wiele osób starszych po prostu nie ma dokąd iść i z tego powodu decydują się na wegetację w zrujnowanych domach. W Mariupolu, 458-tysięcznym mieście nad Morzem Azorskim, położonym kilka kilometrów od linii frontu, nazwanej tutaj Strefą ATO (Antyterrorystycznej operacji), przebywa kilka tysięcy uchodźców z terenów okupowanych przez separatystów. Przy jedynej w tym mieście parafii rzymskokatolickiej prowadzonej przez ojców paulinów istnieje bezpłatny punkt pomocy medycznej. Prawie połowa parafian opuściła miasto, a ojcowie łączą pracę duszpasterską z pomocą humanitarną. Przebywający na stałe w Strefie ATO ks. Aleksander Kocur, kapłan diecezji kamieniecko-podolskiej, jest na co dzień blisko tych, którzy zostali w na wpół zrujnowanych wioskach. Podkreśla konieczność bycia z tymi ludźmi, nawet jeśli w większości nie są katolikami. To dla nich znak nadziei, że ktoś z zewnątrz chce z nimi tutaj zostać.

Reklama

Zdaniem bp. Kawy, oficjalne zakończenie w tych dniach akcji „Papież dla Ukrainy” nie oznacza końca pomocy humanitarnej, którą organizuje Kościół katolicki. Wiele projektów z puli dotychczasowej akcji jest w toku realizacji. Także Franciszek nie chce zamykać pomocy dla Ukrainy. Obecnie trwają rozmowy, jaką formę przyjmie ona w przyszłości.

Bp Kawa podkreśla – i apeluje o to do społeczności międzynarodowej – że ważna jest nie tylko pomoc finansowa, ale nade wszystko chodzi o wsparcie duchowe. – Modlitwa o pokój i pragnienie pokoju. Bo to, co spotkało Ukrainę, może spotkać każdy inny kraj – mówi.

Ks. Mariusz Krawiec SSP, korespondent Radia Watykańskiego na Ukrainie

2018-04-11 10:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Amerykańscy chłopcy pojadą do Syrii

Niedziela Ogólnopolska 48/2015, str. 18-20

[ TEMATY ]

wojna

Archiwum Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych

Nawet największym optymistom trudno jest dostrzec koniec konfliktu w Syrii. W dającej się przewidzieć przyszłości wydaje się on mało prawdopodobny.
Do tej pory Stany Zjednoczone ograniczały swoje zaangażowanie niemal wyłącznie do nalotów z powietrza. Biały Dom zapowiedział jednak niedawno, że zamierza wysłać w rejon konfliktu swoich komandosów. Czy nadchodzi przełom w syryjskiej wojnie domowej?

Trwająca ponad 4 lata wojna w Syrii zbiera krwawe żniwa. Od początku konfliktu zginęły setki tysięcy ludzi. Wiele miast zostało niemal totalnie zniszczonych. Cenne zabytki historyczne są niszczone przez terrorystów z Państwa Islamskiego. Chaos, bieda i ciągłe zagrożenie życia spowodowały olbrzymi exodus ludzi zamieszkujących te tereny. Przez długi czas świat nie angażował się bezpośrednio w ten krwawy konflikt wewnętrzny, przez co wizja jego zakończenia wydawała się zupełnie nierealna. Tę sytuację jako pierwsi przełamali Amerykanie, rozpoczynając naloty na cele Państwa Islamskiego. Barack Obama wielokrotnie podkreślał jednak, że nie zamierza wysyłać do Syrii jednostek naziemnych. We wrześniu 2013 r. w telewizyjnym orędziu prezydent zapewniał, że żaden amerykański żołnierz nie postawi nogi na terytorium Syrii. Tłumaczył, że siły zbrojne USA nie zaangażują się w ten konflikt tak, jak miało to miejsce w Iraku czy Afganistanie.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: Prymas Polski przewodniczył Mszy św. w uroczystość św. Wojciecha

2024-04-23 18:08

[ TEMATY ]

św. Wojciech

abp Wojciech Polak

Episkopat Flickr

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Ponad doczesne życie postawił miłość do Chrystusa” - mówił o wspominanym 23 kwietnia w liturgii św. Wojciechu Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodnicząc w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. ku czci głównego i najdawniejszego patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna.

„Wojciechowy zasiew krwi przynosi wciąż nowe duchowe owoce” - rozpoczął liturgię metropolita gnieźnieński, powtarzając za św. Janem Pawłem II, że św. Wojciech jest ciągle obecny w piastowskim Gnieźnie i w Kościele powszechnym. Za jego wstawiennictwem Prymas prosił za Ojczyznę i miasto, w którym od przeszło tysiąca lat biskup męczennik jest czczony i pamiętany.

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję