Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Wsparte przykładem św. Agaty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdego roku początek lutego przypomina nam postać św. Agaty, dziewicy i męczennicy z Katanii, która w ikonografii przedstawiana jest z kleszczami, którymi ją szarpano. Atrybutami św. Agaty są chleb, dom w płomieniach, korona w rękach, kość słoniowa – symbol czystości i niewinności oraz siły moralnej, palma męczeńska, obcięte piersi na misie, pochodnia i płonąca świeca – symbol Chrystusa.

Wielka to święta, dlatego za swoją patronkę obrały ją także kobiety dotknięte nowotworem piersi. Choroba nie zmogła ich sił. Te, które pokonały raka, działają dziś w Stowarzyszeniu Kobiet po Leczeniu Raka Piersi „Amazonki”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zamojskie Stowarzyszenie „Amazonki” powstało w 1997 r. w związku z rosnącą liczba zachorowań na raka piersi w naszym regionie. Celem Stowarzyszenia jest dostarczanie kobietom chorym na raka piersi emocjonalnego i praktycznego wsparcia, ułatwiania im podejmowania osobistych decyzji i znalezienia motywacji powrotu do zdrowia i aktywnego życia. Osiągniecie powyższych celów jest możliwe dzięki prowadzonej rehabilitacji psychofizycznej, organizowanym szkoleniom, akcjom promocyjnym oraz rozpowszechnianiu informacji. Upór, zaangażowanie grupy kobiet, akceptacja i przychylności społeczeństwa stwarzają mocną podstawę do rozwoju zamojskich Amazonek.

Na stronie internetowej Stowarzyszenia możemy przeczytać, że połączyła je choroba – rak piersi. Wszystkie Amazonki łączy ta trudna walka z chorobą i chęć pomocy innym. I choć rak piersi niesie wiele lęku i zagrożeń to daje też szansę na nowe, inne życie. Zweryfikowanie oraz przewartościowanie tego, co jest w życiu ważne, a co mało ważne lub nieistotne. Paradoksalnie dzięki chorobie można doznać wiele dobroci od innych ludzi, poznać nowych przyjaciół, którzy dodają sił do walki z chorobą. Pojawia się możliwość robienia rzeczy, na które wcześniej nie było czasu, chęci, czy odwagi. Kobiety dotknięte chorobą potrafią w niezwykły sposób cieszyć się każdą chwilą życia. Jeśli i Ty zostałaś Amazonką i nie wiesz co zrobić, to zgłoś się do zamojskich Amazonek. Tam znajdziesz pomoc w dochodzeniu do równowagi psychofizycznej po przeżyciach związanych z chorobą. Razem łatwiej.

2018-01-31 10:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowa Rada Ruchów

Niedziela toruńska 48/2018, str. I

[ TEMATY ]

stowarzyszenie

stowarzyszenie

ruch

Ks. Paweł Borowski

Bp Wiesław Śmigiel wręcza dekrety nominacyjne

Bp Wiesław Śmigiel wręcza dekrety nominacyjne

W Centrum Dialogu im. Jana Pawła II 17 listopada odbyło się spotkanie nowej Rady Ruchów i Stowarzyszeń Diecezji Toruńskiej, podczas którego bp Wiesław Śmigiel wręczył dekrety nominacyjne oraz powołał do istnienia nowe stowarzyszenie – Stowarzyszenie im. Ani Bicz „Święci z sąsiedztwa”. W diecezji toruńskiej rada skupia 37 stowarzyszeń, ruchów i wspólnot, reprezentowanych przez 64 osoby. Kadencja trwa 5 lat

Zwracając się do przedstawicieli ruchów i stowarzyszeń, bp Wiesław Śmigiel podkreślił wartość różnorodności wspólnot w diecezji toruńskiej. Przez różną duchowość i kierunki działania wspólnoty dają szerokie możliwości. Podkreślił wagę dawania świadectwa ewangelicznej jedności, stawiania na pierwszym miejscu powołania każdego chrześcijanina do świętości, odpowiedzialności w wyznawaniu wiary oraz wzajemnej relacji ruchów, stowarzyszeń i wspólnot z Kościołem diecezjalnym.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję