Reklama

„Potop” na wyciągnięcie ręki

Muzeum Henryka Sienkiewicza w uroczym dworku w Woli Okrzejskiej k. Łukowa sprawiło sobie znakomity prezent na 50-lecie istnienia. Przy wsparciu finansowym wielu instytucji i ludzi dobrej woli wykupiło z prywatnych rąk fragment rękopisu „Potopu”. To znakomita wiadomość nie tylko dla wielbicieli naszego noblisty, ale dla całej polskiej kultury! Skarb naszej literatury nie będzie już schowany pod korcem i każdy będzie mógł go obejrzeć

Niedziela Ogólnopolska 5/2018, str. 20-22

[ TEMATY ]

Sienkiewicz

Archiwum Muzeum Henryka Sienkiewicza

Gabinet Henryka Sienkiewicza

Gabinet Henryka Sienkiewicza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trudno pohamować wzruszenie na widok kart zapisanych pracowicie, drobnym maczkiem czarnym atramentem, prawie bez skreśleń. Chodzi przecież o serce „Trylogii”, niemal naszej biblii narodowej, na której uczyło się patriotyzmu i zasad moralnych wiele pokoleń Polaków.

Dowód na istnienie Polski

Kiedy w 1980 r. Jan Paweł II wygłaszał swoje słynne przemówienie w siedzibie UNESCO w Paryżu, z dumą wyznał, że jego naród przetrwał dzięki kulturze. Istotnie: co nie udało się przez czyn zbrojny, okazało się skuteczne dzięki pielęgnowaniu mowy ojczystej, polskiej kulturze, dzięki wierze i zdolności Polaków do pracy organicznej. Nie daliśmy się zgermanizować ani zrusyfikować. Duch polski pokonał potężne struktury administracyjne władców Rosji i Prus.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A przecież w czasach, kiedy żył Sienkiewicz, rosyjscy władcy przechwalali się buńczucznie, że do 2030 r. nie będzie problemu języka polskiego. O wolności dla Polaków w ogóle nie było mowy. Sam pisarz nie doczekał niepodległości, ale zawsze miał poczucie, że „jeszcze Polska nie zginęła”. Toteż gdy w 1905 r. odbierał medal Literackiej Nagrody Nobla, w porywającym patriotycznym przemówieniu powiedział o swojej ojczyźnie: „Głoszono ją umarłą, a oto jeden z tysięcznych dowodów, że ona żyje! (...) Głoszono ją niezdolną do myślenia i pracy, a oto dowód, że działa! (...) Głoszono ją podbitą, a oto nowy dowód, że umie zwyciężać!”.

Imć pan Zagłoba i Roch Kowalski

Wiadomość o wystawieniu fragmentu rękopisu „Potopu” na aukcji zorganizowanej 27 maja 2017 r. przez Antykwariaty Warszawskie LAMUS w Bibliotece Narodowej w Warszawie zelektryzowała dyrekcję Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej, miejscu urodzenia pisarza. Tego roku przypadał akurat jubileusz 50-lecia placówki. Na aukcji wystawiono 10 kart rękopisu, m.in. ze sceną poselstwa imć pana Onufrego Zagłoby do obozu szwedzkiego po Rocha Kowalskiego. Wiadomo, że należą oni do ulubionych postaci czytelników. Rękopis nie został wówczas sprzedany. Muzeum w Woli Okrzejskiej było najbardziej predestynowane do tego, aby nabyć cenną pamiątkę, ale jako placówka niskobudżetowa nie miało środków na zakup. – Nasze muzeum w porozumieniu z antykwariatem zastrzegło sobie prawo do pozaaukcyjnego zakupu rękopisu w momencie zgromadzenia odpowiedniej kwoty. Rozpoczęliśmy zbiórkę, zwróciwszy się o wsparcie do dużych ogólnopolskich firm, lokalnych przedsiębiorców, a także do osób indywidualnych, miłośników twórczości Henryka Sienkiewicza, z nadzieją, by karty „Potopu” trafiły do samego serca – dworku w Woli Okrzejskiej, miejsca, gdzie na świat przyszedł polski noblista – powiedział „Niedzieli” dyrektor placówki Maciej Cybulski.

Reklama

Zbiórka się powiodła. Szczęśliwy dyrektor przywiózł bezcenne karty do Woli Okrzejskiej.

Krzepił, choć sam potrzebował pokrzepienia

Sienkiewicz pisał „Potop” w dramatycznym dla siebie okresie, kiedy umierała na gruźlicę jego ukochana żona Maria z Szetkiewiczów. Nie było mowy o spokojnej pracy, tak jak to było w przypadku pierwszej części „Trylogii”, która powstawała w zaciszu gabinetu pisarza w Warszawie.

Sienkiewiczowie z dwojgiem małych dzieci często zmieniali miejsce zamieszkania, przenosili się z jednego kurortu do drugiego. Na domiar złego i pisarzowi nie dopisywało zdrowie. W tyrolskim Merano Maria zapisała: „Mój utrapieniec przy swojej pracy ma częste bóle głowy i jest wówczas bardzo blady, co mnie mocno niepokoi”.

Henryk w liście do teściów informował: „Ciężka to rzecz podróżować i pisywać po hotelach, bez żadnych resursów umysłowych – i ciarki mnie biorą, gdy pomyślę, że jeszcze trzy tomy trzeba nabazgrać i żyć ciągle tymczasowym życiem”. Sienkiewicz cały czas troskliwie pielęgnował swoją żonę. Pracy nie mógł przerwać, bo potrzebował pieniędzy na leczenie Maryni. Może gdyby wcześniej, a nie dopiero po napisaniu „Pana Wołodyjowskiego”, trafił mu się anonimowy „sponsor”, który podarował 15 tys. rubli, nie musiałby tak harować.

Reklama

19 października 1885 r. żona zmarła w Falkenstein nad Menem. Ileż trzeba było mieć hartu ducha, żeby dokończyć dzieło! W liście do szwagierki Sienkiewicz przyznał: „«Potop» miał tę dobrą stronę, że bronił mnie całymi godzinami od nieróżowych rozmyślań”.

Pisarz miał genialną pamięć. Nie miał możliwości sprawdzenia tego, co napisał wcześniej. Nie sporządzał kopii, a partie rękopisu – najczęściej po 10 kartek – posyłał do redakcji krakowskiego „Czasu”, skąd odbitki szły do warszawskiego „Słowa”, by druk odbywał się równocześnie. Tak jak dzisiejsi widzowie seriali czekają na kolejne odcinki, tak XIX-wieczni czytelnicy z wypiekami na twarzy wyglądali gazet, aby czytać o swoich bohaterach: Kmicicu, Oleńce, Wołodyjowskim, Zagłobie.

Warszawa – Wiedeń – Wola Okrzejska

Sienkiewicz zaczął pisać „Potop” 1 października 1884 r. w Warszawie, a zakończył 21 sierpnia 1886 r. w uzdrowisku Kaltenleutgeben pod Wiedniem.

Nigdy nie uda się skompletować rękopisu „Potopu”, gdyż Sienkiewicz pisał go partiami, które – po wykorzystaniu przez redakcję – trafiały do różnych nieznanych wielbicieli twórczości noblisty.

Można powiedzieć, że 10 stron to niewiele. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że zachowało się niecałe 160 stron trzytomowego dzieła. Fragmenty „Potopu” można oglądać tylko w zbiorach prof. Juliana Krzyżanowskiego oraz w Muzeum Narodowym w Warszawie, w Bibliotece Śląskiej w Katowicach i – przede wszystkim (to najobszerniejszy zbiór, liczący 107 kart) – w Bibliotece Zakładu im. Ossolińskich we Wrocławiu.

Dlatego tak ważna jest zdobycz muzeum w Woli Okrzejskiej. W tym kawalątku swojego dzieła Sienkiewicz wrócił symbolicznie do rodzinnego domu.

***

Ocalić spuściznę po Sienkiewiczu

Muzeum w Woli Okrzejskiej nie poprzestaje na zdobyciu fragmentu rękopisu „Potopu”. Jak poinformował „Niedzielę” dyr. Maciej Cybulski, muzeum stara się o pozyskanie następujących artefaktów:

Reklama

• 25 rękopisów listów z Afryki Henryka Sienkiewicza

• albumu rodzinnego zawierającego kilkadziesiąt fotografii noblisty i osób z jego najbliższego otoczenia

• 2 rysunków wykonanych przez Sienkiewicza (jeden przedstawiający malarza Ludomira Benedyktowicza, a drugi – księcia Jakuba Sobieskiego, niedoszłego króla)

• 20 książek z biblioteki pisarza, w tym należących do jego pierwszej żony Marii z Szetkiewiczów

• pamiątkowego wachlarza z wpisem Sienkiewicza zawierającym cytat z „Hamleta”, zapisem nut i podpisem Ignacego Jana Paderewskiego oraz rysunkiem Stanisława Wyspiańskiego.

Muzeum można wesprzeć przez wpłaty darowizn na specjalnie wydzielone konto, którego numer jest dostępny pod adresem: www.facebook.com/muzeumsienkiewicza/.

2018-01-31 10:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Paulini włączeni w narodowe czytanie: H. Sienkiewicz to jasnogórski pielgrzym

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Sienkiewicz

Paulini

Zbigniew Miszczak

Stanisław R. Lewandowski, Popiersie Sienkiewicza z 1897 r. w Pałacyku Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku

Stanisław R. Lewandowski, Popiersie Sienkiewicza z 1897 r. w Pałacyku Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku

Już po raz piąty w naszym kraju trwa Narodowe Czytanie. Tym razem lekturą jest „Quo Vadis” Henryka Sienkiewicza. Do udziału w projekcie zaproszeni zostali także paulini z Jasnej Góry. Sienkiewicz był jasnogórskim pielgrzymem i czcicielem Matki Bożej.

O. Sebastian Matecki, rzecznik prasowy Jasnej Góry przypomniał, że to kolejny już raz paulini zaproszeni zostali do wspólnego czytania. - Dwa lata temu czytaliśmy „Potop” teraz poproszono nas, by przeczytać „Quo Vadis” i to fragment dotyczący świętego Piotra, który z jednej strony jest tylko małym epizodem, z drugiej to właśnie na nim zbudowana jest cała powieść – powiedział zakonnik.

CZYTAJ DALEJ

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją nieśmiertelnością

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 6, 52-59.

Piątek, 19 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

28. Ogólnopolski Konkurs Wiedzy Biblijnej w Przemyślu

2024-04-19 09:54

Łukasz Sztolf

Laureaci konkursu

Laureaci konkursu

W Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu 18 kwietnia br. odbył się etap diecezjalny 28. Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej, którego organizatorem jest Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”. Do rywalizacji przystąpiło 53 uczniów reprezentujących 18 szkół ponadpodstawowych z terenu archidiecezji przemyskiej. Zakres merytoryczny biblijnych zmagań obejmował Księgę Sędziów oraz Dzieje Apostolskie wraz z wprowadzeniem, przypisami i komentarzami. Spotkanie rozpoczęło się od nabożeństwa Słowa Bożego, które poprowadził Abp Adam Szal – Metropolita Przemyski. Okolicznościową homilię wygłosił ks. prof. Stanisław Haręzga – moderator Dzieła Biblijnego w archidiecezji przemyskiej. Po wspólnej modlitwie uczniowie przystąpili do rozwiązania testu. Następnie członkowie Komisji powołanej przez Pana Jana Juszczaka – diecezjalnego koordynatora Konkursu, sprawdzili prace uczniów w oparciu o arkusz odpowiedzi. Do części ustnej zakwalifikowali się następujący uczniowie:

1. Zuzanna WOŹNIAK ( I LO w Krośnie, katecheta ks. Wojciech Sabik)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję