Reklama

Niedziela Małopolska

Bo zawdzięczamy im Ojczyznę

Rok 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości będzie obfitował w wydarzenia patriotyczne, także te podejmowane przez młodych. Część z nich już od lat angażuje się w działania spajające pamięć o bohaterach i wyrażaną im wdzięczność

Niedziela małopolska 2/2018, str. V

[ TEMATY ]

100‑lecie niepodległości

Małgorzata Cichoń

Od lewej: Igor, Natalia i Tomasz – wolontariusze oraz koordynator akcji: „Rodacy-Bohaterom”

Od lewej: Igor, Natalia i Tomasz – wolontariusze
oraz koordynator akcji: „Rodacy-Bohaterom”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednym z projektów jest akcja „Rodacy-Bohaterom”. Zainicjowano ją we Wrocławiu, gdzie swą siedzibę ma Stowarzyszenie Odra-Niemen. Na teren Krakowa wydarzenie przenieśli studenci Akademii Ignatianum. W podziemiach tutejszej uczelni powstał magazyn żywności, która dziś trafia tu z całej Małopolski.

Polacy – Polakom

W pokoju samorządu studenckiego jezuickiej Akademii czekają już: krakowianin Tomasz Konturek – absolwent kulturoznawstwa i koordynator małopolskiej akcji „Rodacy-Bohaterom” oraz jej wolontariusze: Natalia Bochnia – rodem z Pcimia, studentka psychologii, oraz miechowianin Igor Solarz, student administracji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wkrótce oprowadzą mnie po magazynie, do którego wciąż spływają dary. – To również miejsce, gdzie szykuje się paczki transportowane później na Kresy Rzeczpospolitej. W tym roku żywność przekazaliśmy lub jeszcze przekażemy na Litwę, Ukrainę, Białoruś, do Mołdawii i Rumunii – wylicza Tomasz Konturek i dodaje: – Dary docierają do kombatantów oraz ich rodzin, a także do Polaków związanych z polskimi ośrodkami kultury i szkołami.

Kończy się właśnie 11. edycja akcji, organizowanej dwa razy w roku na jezuickiej uczelni. Gratulując wytrwałości, dopytuję, w jaki sposób ta inicjatywa się rozwijała. Jej koordynator wyjaśnia: – Z roku na rok uczymy się na swoich błędach i również dlatego ona ewoluuje. Ma przede wszystkim szerszy zasięg, jeśli chodzi o środowiska, które obdarowujemy, zwiększyły się więc i potrzeby.

Mój rozmówca wspomina również: – Zaczynaliśmy od przygotowania 20 paczek, a w ubiegłym roku było ich aż 500. Z kolei w tym tygodniu 70 przekażemy do tylko jednego z regionów Ukrainy – Wołynia. Coraz więcej osób angażuje się w to wydarzenie. Zgłaszają się do nas szkoły i parafie z Małopolski, m.in. z Podhala, Myślenic, Nowego Sącza, Limanowej, no i oczywiście z Krakowa. Są firmy prywatne, gdzie organizowane są zbiórki. Podczas bieżącej edycji Wojewoda Małopolski włączył się bardzo aktywnie, na terenie Urzędu Wojewódzkiego przez cały grudzień pracownicy zbierali żywność długoterminową dla rodaków na Kresach. To samo robiło Duszpasterstwo Akademickie „Beczka” w czasie Rorat – przytacza przykłady Tomasz.

Reklama

Krew za krew

– Czy jako studenci podtrzymujący pamięć historyczną i wspierający walczących o wolność Polaków planujecie dodatkowe inicjatywy związane z jubileuszem 100-lecia odzyskania niepodległości? – pytam. Do rozmowy włącza się Igor: – Od 3 lat w czasie trwania akcji „Rodacy-Bohaterom” organizujemy jakby „pod-akcję”: „Oddaj krew dla Ojczyzny”. Zachęcamy wtedy do udziału w zbiórce krwi na naszej uczelni. Najbliższa edycja wydarzenia już 17 stycznia w godz. 10-15. Z kolei w listopadzie planujemy inicjatywę: „100 litrów krwi na stulecie”. Chcemy zaprosić do niej także studentów z innych krakowskich uczelni.

– A co wam, osobiście, daje organizowanie pomocy Polakom na dawnych Kresach? Co sobie uświadamiacie przy tej okazji? Natalia opowiada: – Od zawsze brałam udział w różnych wolontariatach, zbiórkach żywności w moim rodzinnym Pcimiu. A tu mogę pomagać osobom, którym, choć nie są dookoła mnie, to jednak zawdzięczam to, co mam – Ojczyznę.

Studentka widzi też inne plusy swojego zaangażowania: – Spotykam ludzi o podobnej wrażliwości. Pracując w naszym magazynie, czułam się trochę jak pomocnik św. Mikołaja. Są też chwile wzruszenia, gdy przegląda się kartki świąteczne dołączone przez darczyńców – zarówno od dzieci, jak i od seniorów. Każda jest inna. Odzew, jakim cieszy się ta inicjatywa, napawa nadzieją, że są ludzie, którzy chcą pomagać.

Tomasz dodaje: – Rośnie wśród rodaków świadomość, że rok 1945 nie zakończył wojny – niektórzy musieli się ukrywać, a fakt, iż mogli nazywać się Polakami, przypłacali prześladowaniami. Wrócił temat „Żołnierzy Wyklętych”, co przekłada się również na rozwój naszej akcji. Miejsca pamięci na Kresach, związanie z historią naszej Ojczyzny i kulturą, przetrwały dzięki obecności tamtejszych Polaków. Gdyby nie oni, to pewnie dziś nie znalibyśmy choćby posiadłości Piłsudskich, gdzie urodził się późniejszy Marszałek.

2018-01-11 07:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Słuchajmy Pana Boga

W 2018 r. obchodzimy stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Jubileusz o tak doniosłym znaczeniu uhonorowano koncertem patriotycznym chóru polonijnego Cantus Cordis z Białorusi w parafii garnizonowej pw. św. Jerzego w Łodzi podczas uroczystości odpustowej.

Eucharystii przewodniczył gość z Ukrainy ks. Paweł Piórkowski SAC z parafii Bożego Miłosierdzia w Żytomierzu. Wspólnotowa modlitwa zgromadziła nie tylko parafian, ale także damy i kawalerów Zakonu Rycerskiego św. Jerzego Męczennika.

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Papież przypomina heroizm Piusa VII, więźnia Napoleona

2024-04-20 15:58

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Franciszek przypomniał dziś heroiczną postawę Piusa VII. Za jego pontyfikatu doszło do konfliktu Kościoła z Napoleonem. Papież został nawet uwięziony przez cesarza. Kiedy proponowano mu wolność w zamian za kompromisy, Pius VII stanowczo je odrzucił. Zawsze był oddany Bogu i Kościołowi, nawet za cenę wielkich poświęceń - podkreślił Franciszek.

Ojciec Święty przypomniał tę postać na audiencji dla pielgrzymów z różnych diecezji, z którymi był związany papież Chiaramonti. Podkreślił, że był to człowiek bardzo inteligentny i pobożny. Zgodnie z zaleceniem Pana Jezusa potrafił też być nieskazitelny jak gołąb i przebiegły jak wąż.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję