Reklama

Trudne pytania

„Kłamliwy wdzięk i marne jest piękno: chwalić należy niewiastę, co boi się Pana” (Prz 31, 30).
Marysia: – Przeczytałam w Księdze Tobiasza: „W każdej chwili uwielbiaj Pana Boga i proś Go, aby drogi twoje były proste i aby doszły do skutku wszystkie twoje zamiary i pragnienia” (4, 19). Jak to się ma do wypełniania woli Bożej?
Bo niekoniecznie nasze zamiary i pragnienia są zgodne z wolą Bożą...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak się cieszę, że nadal jesteś piękną wewnętrznie kobietą, która „boi się Pana” i szuka prawdziwie mądrych dróg! Pamiętam, jak moja mama przez lata, mimo że miała dużo pracy, znajdowała czas, by czytać, i przez jej ręce przechodziło wiele książek. A potem coraz częściej w jej pięknych dłoniach spoczywały Pismo Święte i dzieła świętych.

Co do Twojego pytania, moja Droga, to spójrz na kontekst tych słów w Piśmie Świętym. Autor, pozostając w zgodzie z szerokim tłem wszystkich ksiąg biblijnych, wzywa nas do wierności Bogu, posłuszeństwa prawdzie i podążania drogą miłości i miłosierdzia. Wskazuje nam, byśmy prosili o „proste drogi” i zrealizowanie się naszych zamiarów i pragnień po to, byśmy nigdy nie zapominali, że to Bóg daje nam to, co dobre. Żaden naród nie jest mądry sam z siebie. Zawsze trzeba szukać mądrości w Bogu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wolimy sami

Właśnie z powodu tej mojej słabości, która naciska na mnie, bym uznał, że już umiem, że już wiem, Kościół uczy mnie modlitwy o radość w służbie Bogu. Przekraczanie siebie jest trudną walką. Potrzebujemy odwagi, siły i światła. A nie będziemy ich mieli bez więzi z Bogiem, pogłębianej przede wszystkim przez życie sakramentami świętymi i ciągłą pracę nad sobą w Bożym świetle.

Gdy rozmawiam z człowiekiem, który mówi, że nie ma czasu na bycie z Bogiem, bo, jak twierdzi, ma wiele różnych obowiązków i spraw, to prócz obaw o niego budzi się we mnie pytanie: Czy to jest możliwe, żeby wszystkie te obowiązki były zgodne z wolą Bożą? Z pewnością nie, bo jego dusza i ciało pragną Boga (por. Ps 63, 2).

Moje pragnienia

Nie wiem, jak Ty, ale ja mam w sobie taką wadę, że wolę robić to, co sam wymyślę, zamiast cieszyć się tym, że mogę iść w najroztropniejszym kierunku. I w tym trzeba, bym płynął pod prąd.

Czy nauczyłaś się już rozróżniać pragnienia ciała od pragnień serca? Bo wiesz, czym innym są uczucie zgłodnienia, tęsknota za wiatrem we włosach lub miłe wspomnienia z lat szkolnych, a czym innym zatroskanie o tych, którzy żyją tak, jakby Bóg był daleko, troska o to, by wielu ludzi uszczęśliwić prawdziwym dobrem, lub codzienna walka o miłość braterską z sąsiadami. Tylko że do „usłyszenia” tych drugich potrzebne są cisza i zaparcie się siebie (por. Mt 16, 24). Tylko tak można pójść za Jezusem, a przecież to jest naszym największym pragnieniem, które już dawno zrodził w nas Bóg.

Reklama

Chcę być szczęśliwa

Cieszą kolejne beatyfikacje i kanonizacje – ukazywanie ludzi szczęśliwych, którzy są wierni swojemu sercu, które Pan ukształtował na podobieństwo swojego Serca.

A jednak wielu dziś szuka radości w podległości wobec swych odczuć. Ostatnio, gdy pomagałem pewnemu bezdomnemu, miałem obojętność w sobie, byłem już zmęczony całym dniem i różnymi sprawami, którymi się zajmuję, a jednak Pan dał mi zrobić dla niego coś konkretnego, co zajęło mi w sumie 2 godziny. Nawet kiedy go przytuliłem, moje ciało było skupione raczej na jego „nieświeżości”. Jak bardzo cieszę się z tego, że Ojciec dał mi wolność konieczną do zrobienia tego, co zamierzyłem po rzuceniu na życie Jego światła.

Swoistymi talentami, które daje nam Bóg, są spotkania z ludźmi i każda godzina obcowania z nimi. Czy pomnażasz je przez miłość? Jeśli tego nie zrobisz, pozostaniesz sama. Jeśli będziesz kochać, wkrótce jak Jezus będziesz musiała sprytnie uciekać na modlitwę, by odnieść talenty Bogu i zaplanować kolejne spotkania. A poza tym każde spotkanie z człowiekiem przedziwnie przyniesie nowe światełko z nieba, które trzeba będzie poskładać z innymi w całość.

Odpowiada ks. Robert Grohs

2017-11-14 15:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Wniebowstąpienie wyraźnie pokazuje, że nasza Ojczyzna jest w Niebie

2024-05-10 20:51

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

John Singleton Copley, "Wniebowstąpienie Chrystusa"/commons.wikimedia.org

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

12 maja 2024, Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, rok B

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję