Reklama

Christian Headline

Czy wolność religijna jeszcze istnieje?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tej informacji moją uwagę przyciągnął tytuł. Jak wiadomo, tytuły są zwykle mniej lub bardziej, ale zawsze przesadzone, aby przyciągnąć uwagę czytelnika i zachęcić go do przeczytania tekstu. „Czy kościelna szkoła zostanie zmuszona do odrzucenia Pisma Świętego, zdjęcia krzyży i zakazu zgromadzeń religijnych?” – pod tym ostatnim sformułowaniem mieści się modlitwa. No tu już przesadzili – pomyślałem w pierwszej chwili. Przecież to niedorzeczne, żeby w szkole, która jest własnością kościelną, zakazać czegoś, co stanowi serce wiary, co jest najświętsze. Przecież nawet jeżeli komuś się nie podoba – a wiemy, że nie podoba się dziś wielu – to zmienia się szkołę i do widzenia. Okazuje się jednak, że tytuł nie był specjalnie przerysowany. Tak, grupa rodziców uczniów jednej ze szkół chrześcijańskich, prowadzonej przez Kościół anglikański w 60-tysięcznym miasteczku Tunbridge Wells na południowych wschodzie Wielkiej Brytanii, przygotowała 13-stronicowy dokument, w którym dała upust swojej złości i wyliczyła, co im się nie podoba w chrześcijańskiej szkole, a chodzi m.in. o Pismo Święte, krzyż i wspólną modlitwę. Jeszcze jakiś czas temu wydawało się to absurdalne, aby żądać usunięcia z wyznaniowej szkoły znaków wspólnoty religijnej, do której szkoła należy i która jest jej organem prowadzącym. Zdaje się, że przekroczyliśmy kolejną barierę. Zresztą zarząd szkoły do tego zachęcił, wcześniej bowiem nie walczył skutecznie w obronie jednej z organizacji charytatywnych działających na terenie placówki. Nie podobała się ona tej samej grupie rodziców rozrabiaków, bo w jej ramach dzieci były uczone, że mężczyzna nie może poślubić mężczyzny i że istnieje piekło, do którego idą grzesznicy. Komentatorzy mówią, że na naszych oczach kończy się właśnie wolność religijna, czego Tunbridge Wells jest najlepszym przykładem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-10-31 11:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Miłość za miłość. Lublin w 10 rocznicę kanonizacji Jana Pawła II

2024-04-29 03:44

Tomasz Urawski

Lublin miał szczególny powód do świętowania kanonizacji św. Jana Pawła II. Przez 24 lata był on naszym profesorem i wiele razy podkreślał związki z Lublinem – mówi kapucyn o. Andrzej Derdziuk, profesor teologii moralnej KUL, kierownik Katedry Bioetyki Teologicznej KUL. 27 kwietnia 2014 r., na uroczystość kanonizacji Jana Pawła II z Lublina do Rzymu udała się specjalna pielgrzymka z władzami KUL. - Na frontonie naszego uniwersytetu zawisł olbrzymi baner z wyrażeniem radości, że nasz profesor jest świętym. Były także nabożeństwa w lubelskich kościołach, sympozja i zbieranie publikacji na temat Jana Pawła II – wspomina.

CZYTAJ DALEJ

O komiksach Juliusza Woźnego w szkole

2024-04-29 22:29

Marzena Cyfert

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Uczniowie starszych klas SP nr 17 we Wrocławiu gościli Juliusza Woźnego, wrocławskiego historyka i autora komiksów. Usłyszeli o Edycie Stein, wrocławskich miejscach z nią związanych, ale też o pracy nad komiksami.

To pierwsze z planowanych spotkań, które zorganizowały nauczycielki Barbara Glamowska i Marta Kondracka. – Dlaczego postanowiłem robić komiksy? Otóż z myślą o takich młodych ludziach, jak Wy – mówił Juliusz Woźny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję