Reklama

Niedziela Łódzka

Zwykły od miłosierdzia

Droga, na której św. Faustyna zostawiła swoje ślady. Trasa, którą przemierzała, miejsca, które ją zatrzymały. Ile razy słyszymy – łódzka Droga Miłosierdzia? Ile razy myślimy – no tak, jest taka. Ile razy mówimy sobie – to trasa świętej. Ale ta droga nie jest wcale prosta i piękna. Nie ma na niej wspaniałych, zapierających dech w piersiach, budowli, nie znajdziemy tu powiewu świętości, nie poczujemy blichtru wspaniałego miasta. Jednak gdy nią pójdziemy, nie będziemy żałować. Możemy spotkać człowieka. Tego, wobec którego trzeba okazać miłosierdzie. Bo on głodny, bezdomny, pijany, brudny, cuchnący... Biedny? Nie. Bo to ten, który to miłosierdzie okaże nam.

Niedziela łódzka 40/2017, str. 6-7

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Maria Niedziela

Kasztan w parku Wenecja

Kasztan w parku Wenecja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dobro rodzi dobro

Ulica Krośnieńska 9. Tu mieszkała Helenka Kowalska. Odremontowana kamienica, w której od kilkunastu dni łódzką wspólnotę tworzą trzy siostry faustynki – Matki Bożej Miłosierdzia. Za bramą, trochę odgrodzone od pozostałej reszty ulicy. Do kaplicy idziemy z s. Benedettą, przełożoną tego miejsca. Jest serdeczna, otwarta. Wokół domu kamienice, w których przeważnie lokale socjalne. Powybijane okna zastawione dyktami, z bram wyglądają chwiejący się na nogach mężczyźni. Czy oni znają te słowa – „Jezu, ufam Tobie”. Czy do serc, które pogubione pewnie wszystko odrzucają, dotarł kiedyś ten głos? Na pewno siostry przyszły tu po to, by ci z okolicznych domów, go usłyszeli. Ci, którzy, jak podczas poświęcenia tego miejsca, padało: „cierpią na brak miłości”. A ja? Po co tu jestem? By zobaczyć inne życie? Inny świat? By dotarło, że moje problemy nie znaczą nic? Że to „Jezu, ufam Tobie” mówi też do nas? Przed domem sióstr zatrzymuje się kobieta, pozdrawia, przysyła mężczyznę, by pomógł wyprowadzić śmieci. Dobro rodzi dobro. Także w miejscach, które omijamy.

Iskra stąd

Park Wenecja. Obecnie park Słowackiego. Z kamienicy, w której mieszkała, Helenka miała tu bardzo blisko. Idąc ścieżkami, w siąpiącej mżawce i chłodzie, dostrzegamy siedzącego na ławce mężczyznę. Mówi coś pod nosem. Nagle podnosi się i odchodzi. I szybko chowa do kieszeni różaniec. Obok jest miejsce, w którym podczas zabawy tanecznej Jezus przemówił do Faustyny. Tu stoi krzyż, kamień i ogromny kasztan, na którym ludzie poumieszczali wizerunki Jezusa Miłosiernego. I to też przemawia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Potem droga prowadzi do katedry. Przez kościół i pomnik św. Faustyny. I tu także spotkać można ludzi, którzy nie wstydzą się dać świadectwa o Nim. Wzruszające, gdy mężczyzna w średnim wieku podszedł do tryskającego z pomnika źródełka, umoczył dłonie i dotknął ust. Potem zrobił znak krzyża. I tak robi wiele spotykanych tu osób. Także w okolicach katedry pełno tych, którzy znają przesłanie miłosierdzia. I wiedzą, że poszło ono stąd – z tego miasta.

Promienie świętości

Ostatnim miejscem jest ul. Abramowskiego 29. Nieciekawe okolice, choć przecież otoczone luksusowymi kamienicami i nowymi blokami. Także tu miasto osiedlało i osiedla tych, którzy ubiegają się o lokale socjalne. Pełno ich w bramach i przed jedynym na ulicy sklepem z alkoholem. Gdy idziemy, pytamy jednej z kobiet, gdzie mieszkała św. Faustyna. Wzrusza tylko ramionami, wykrztusza, że mieszka tu od niedawna i o takiej nie słyszała i biegnie pod sklep. Kamienica Faustyny wyróżnia się jedynie tablicą nad wejściem. W bramę strach wejść, choć ten strach przegania ona i jej zawierzenie. W środku nie ma śladu po Faustynie. W mieszkaniu na pierwszym piętrze zamknięte drzwi. Naprzeciw prowadzące do ciemnego, z pourywaną elektryką, korytarza. Z zewnątrz przychodzi pani, która opowiada, że pod schodami, na parterze, gdzie dziś energetyka umieściła i zaplombowała liczniki, jest maleńki pokoik, do którego Helenka Kowalska przychodziła opiekować się umierającym starszym mężczyzną. Ale po tym ani śladu. A szkoda, bo jak opowiada kobieta, przyjeżdżają tu ludzie z całego świata, chcąc dotknąć w tym miejscu jej świętości. Może dotykają? Przez napotykanych – poranionych życiem i trochę pokrzywdzonych przez los – ludzi? Przez wydobywający się z ustawionych tuż pod oknami kontenerów zapach, przez wydrążone w ziemi komórki, w których każdy trzyma to, co może – węgiel, zdobyte gdzieś drewno, czy inne rzeczy, którymi można by się ogrzać. A może przez życzliwość tych prostych ludzi, którzy mieszkają tu od urodzenia? Na Abramowskiego spotykamy człowieka z rady osiedla. Rozżalony mówi, że nieparzystą część ulicy wykluczono z podłączenia do sieci ciepłowniczej. Bo według tych, którzy decydują: to menele, margines, socjalni, dla których nie warto. Zabierają im też te komórki za kamienicami. Po co starać się dla takich? Ale tu przecież światło św. Faustyny promieniuje. Tu mieszkają ludzie. Ci, którzy mają serca, takie jak my z wychuchanych mieszkań. Serca, choć poranione, to przecież pulsujące. I swoją godność. I swoją świętą – z ich ulicy. Taką jak oni. Zwyczajną.

2017-09-27 10:53

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielki sukces filmu "Miłość i Miłosierdzie" w USA

[ TEMATY ]

film

USA

sukces

św. Faustyna Kowalska

screen YT/ Kino Świat PL

Kadr z filmu "Miłość i Miłosierdzie"

Kadr z filmu

W poniedziałek 28 października polski film „Miłość i Miłosierdzie” wszedł jednocześnie do 800 kin w USA. Frekwencja oglądających była na tyle duża, że produkcja zajęła 2. miejsce w amerykańskim boxoffice, czyli pośród najpopularniejszych filmów w tamtejszych kinach. Pierwsze miejsce zajął „Joker”.

Reżyser filmu Michał Kondrat podkreślił, że to sukces polskiej kinematografii, ponieważ żaden polski film nie znalazł się nigdy nawet w pierwszej dziesiątce boxoffice. Jak dodał, na prośbę widzów, dystrybutor zagwarantował produkcji podobną ilość kin na 2 grudnia.

CZYTAJ DALEJ

Tragiczny stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu - komentarz bp. Tadeusza Bronakowskiego

2024-05-06 14:26

[ TEMATY ]

alkohol

bp Bronakowski

Adobe Stock

Stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu jest tragiczny - stwierdza bp Tadeusz Bronakowski. W komentarzu dla KAI przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych krytykuje samorządy za nie korzystanie z narzędzi umożliwiających ograniczenia w nocnym handlu alkoholem. Odnosi się też do policyjnego bilansu majówki na polskich drogach. - Obudźmy się wreszcie jako naród i popatrzmy na sprawę trzeźwości jako na polską rację stanu - apeluje biskup.

Bp Bronakowski wskazuje na brak konsekwencji oraz nierespektowanie wyników badań naukowych dotyczących uzależnień, zwłaszcza alkoholowych. Apeluje także: “Przeznaczajmy pieniądze na to, co nas wzmacnia i rozwija, a nie na alkohol - środek psychoaktywny, który niszczy nasze rodziny, zdrowie, pomyślność, który tak często zabija”.

CZYTAJ DALEJ

Bp Stułkowski: pomnik może być kartką wyrwaną z podręcznika historii

2024-05-06 16:48

[ TEMATY ]

bp Szymon Stułkowski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Szymon Stułkowski

Bp Szymon Stułkowski

O tym, że pomnik, na którym uwiecznia się bohaterów z polskiej historii, może być „kartką wyrwaną z podręcznika” i że trzeba troszczyć się o swoje korzenie - powiedział bp Szymon Stułkowski podczas Mszy św. w katedrze w intencji powstańców z 1863 roku. Po Mszy św. poświęcił obelisk dedykowany dowódcom Powstania Styczniowego na ziemi płockiej. Powstał on przy katedrze z inicjatywy Stowarzyszenia Historycznego im. 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Bp Szymon Stułkowski w homilii powiedział, że Jezus w Ewangelii nie zmusza, nie zniewala, ale zaprasza do przyjaźni i do miłości. Trudno komuś rozkazać miłość, to musi być dobrowolne. Papież Benedykt XVI w encyklice „Deus Caritas est” napisał, że „Miłość może być przykazana, ponieważ wcześniej została przekazana”: - Jezus może, ma prawo wymagać od nas miłości, ponieważ dał ją nam przez krzyż, przez ofiarę Swego cierpienia - zaznaczył duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję