Reklama

Wojsko nie jest enklawą

Niedziela kielecka 11/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z biskupem polowym, generałem dywizji Leszkiem Sławojem Głódziem rozmawia Agnieszka Dziarmaga

Agnieszka Dziarmaga: - Czy proces tworzenia parafii wojskowych można już uznać za zakończony?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Leszek Sławoj Głódź: - Myślę, że tak, aczkolwiek budowanie struktury parafialnej jest dostosowywane do tego, co się w wojsku dzieje. Obecnie wojsko przechodzi proces restrukturyzacji, kapelanów nie przybywa. Gdy starsi odchodzą na emeryturę, zastępują ich młodsi. Obowiązują nas kryteria natowskie: jeden kapelan na tysiąc żołnierzy. W Polsce mamy 92 parafie wojskowe.

- Jaka jest rola Kościoła w podnoszeniu morale wojska?

- Bardzo duża, bo przecież żołnierze to nasi wierni, ochrzczeni i przyjmujący sakramenty w tym Kościele. Żołnierze to synowie konkretnych rodzin, podatni także na bardzo konkretne sytuacje środowiskowe - czy to w szkole, czy w hotelu robotniczym, czy gdzie indziej. To młodzi mężczyźni, którzy raptem znaleźli się w nowej sytuacji. Wojsko w tym kontekście powinno być jakby przedłużeniem życia rodzinnego.

Reklama

- Ale nie jest i nigdy nie było...

- To problem bardzo szeroki. Oczywiście, że nie było - bo w końcu żyliśmy w nieprzyjaznym systemie; przecież jest to inny regulamin, inne zadania itd. Jednakże to, co dotyczy całego życia etycznego, moralnego jest i ma być przedłużeniem życia "cywilnego". A przy tym naturalne oczekiwanie społeczne jest takie, że od osoby w mundurze wymaga się więcej niż od cywila. Bo żołnierz wypełnia misję; on nie umiera - on oddaje życie za Ojczyznę. To zobowiązuje. Niestety, wojsko też nie jest jakąś enklawą życia społecznego. Tutaj znajdują odzwierciedlenie nękające dziś społeczeństwo plagi: alkoholizm, bezrobocie, bezdomność. Te bolesne problemy wyniesione z życia determinują sytuację w wojsku. Wojsko staneło dziś także przed wyzwaniem walki z narkomanią. Jeszcze 3-4 lata temu ręczyłbym głową za to, że wojsko jest "czyste" - wolne od narkotyków; dziś nie dałbym głowy za żaden garnizon czy koszary. Żołnierz wcielony do wojska może być potencjalnym dealerem narkotykowym, albo może nim się stać. W końcu żołnierze regularnie wyjeżdżają na przepustki, często własnymi samochodami. Cały czas walczymy o samoświadomość, asertywność, dyscyplinę wewnętrzną i m.in. duszpasterstwo wojskowe realizuje te cele. Myślę, że dysponujemy sprawdzonymi instrumentami służącymi podnoszeniu morale wojska, ale to proces długotrwały.

- Dzisiaj przed kapelanami wojskowymi stoi bezpośrednie wyzwanie: konflikt w Iraku.

- Nasze decyzje bycia tam, gdzie trzeba nieść pokój i bezpieczeństwo nie pokrywają się z decyzjami politycznymi - realia mogą okazać się inne niż stanowisko Kościoła i historia zna takie przypadki. To przeżyli już m.in. Hiszpanie, gdy Stolica Apostolska była przeciwna bombardowaniu Belgradu, którego dokonywały natowskie samoloty. Biskup polowy Hiszpanii Estepa Lorentz wysłał kapelanów z żołnierzami, choć społeczeństwo hiszpańskie wojny nie akceptowało. Także teraz Stolica Apostolska i Ordynariat Polowy są przeciwne wojnie w Iraku, ale kapelan musi być tam, gdzie jest żołnierz, ba, do końca musi "wytrwać na okręcie". To jest jasne i oczywiste i tak być musi!
Od pewnego czasu podkreślam, że teraz, abstrahując od Iraku - wyodrębnił się nieco inny problem. Kiedy weszliśmy do NATO media i politycy jednym głosem wołali, że to wielki sukces, ale nikt nie starał się uświadomić społeczeństwu ryzyka przystąpienia do Paktu. Konflikty tu i tam wciąż będą wybuchały, a my, którzy przywykliśmy do klasycznego modelu wojny (zagrażającej z zewnątrz) musimy zrozumieć, że terroryzm jest wszędzie i ma bardzo specyficzne oblicze. Wojna już nie jest obronna ani ofensywna, raczej prewencyjna.
Nasza sytuacja jest od trzech lat inna niż przed przystąpieniem do NATO, które z definicji powinno być gwarantem bezpieczeństwa. Piąty artykuł kanonu NATO, sprowadzający się do przesłania "jeden za wszystkich wszyscy za jednego", ma wymiar nie tylko polityczny, ale i etyczny. My, ufając temu zapisowi dajemy akces poprzez żywych ludzi, sprzęt, a zarazem liczymy na obronę naszej suwerenności, gdyby była naruszona. Ale ta zależność niesie za sobą ryzyko i tego musimy być świadomi. Pamiętajmy np. o marynarzach, którzy w ramach Sojuszu są na okrętach - a z nimi kapelani. Ostatnio z VIII Flotylli ze Świnoujścia wrócił ks. komandor por. Zbigniew Jaworski, ale w jego miejsce już poszedł ks. komandor por. Czesław Olszak z Helu. To są fakty. Powtarzam. Miejsce kapelana jest wśród żołnierzy.

- Dziękuję za rozmowę

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

79 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2024-05-07 21:53

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Walter Genewein

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu 1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu
1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

79 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Na początku 1945 r. sytuacja militarna i polityczna III Rzeszy wydawała się przesądzać jej los. Wielka ofensywa sowiecka rozpoczęta w czerwcu 1944 r. doprowadziła do utraty przez Niemcy ogromnej części Europy Środkowej, a straty w sprzęcie i ludziach były niemożliwe do odtworzenia. Porażka ostatniej wielkiej ofensywy w Ardenach przekreślała niemieckie marzenia o zawarciu kompromisowego pokoju z mocarstwami zachodnimi i kontynuowaniu wojny ze Związkiem Sowieckim. Wciąż zgodna współpraca sojuszników sprawiała, że dla obserwatorów realistycznie oceniających sytuację Niemiec było jasne, że wykluczone jest powtórzenie sytuacji z listopada 1918 r., gdy wojna zakończyła się zawieszeniem broni. Dążeniem Wielkiej Trójki było doprowadzenie do bezwarunkowej kapitulacji Niemiec oraz ich całkowitego podporządkowania woli Narodów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Niemcy: 2,5 roku więzienia za kradzież pektorału Benedykta XVI

2024-05-08 13:02

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Grzegorz Gałązka

Mężczyzna, który w czerwcu ubiegłego roku ukradł krzyż pektoralny papieża Benedykta XVI z kościoła w Traunstein w Górnej Bawarii, został skazany na dwa i pół roku więzienia. Tak orzekł sąd rejonowy w Traunstein w Górnej Bawarii, podała agencja KNA. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Według sądu sprawca, 53-letni obywatel Czech, chce mieć pewność, że krzyż, który obecnie znajduje się u znajomego, zostanie zwrócony. Wcześniej milczał na temat miejsca pobytu pektorału. Jego wartość nie może być dokładnie określona, szacuje się, że wynosi co najmniej 800 euro i ma dla wiernych bardzo dużą wartość symboliczną. Benedykt XVI zapisał go w testamencie swojej rodzinnej parafii św. Oswalda. To właśnie tutaj odprawił swoją pierwszą Mszę św. jako neoprezbiter w 1951 roku.

CZYTAJ DALEJ

Rada Stała KEP przypomina stanowisko Kościoła nt. godności każdej istoty ludzkiej

2024-05-08 16:49

[ TEMATY ]

KEP

godność

Adobe.Stock

W związku z narastającą w przestrzeni publicznej i działaniach rządu presją dotyczącą zmiany prawnej ochrony życia ludzkiego w kierunku legalizacji zabijania dzieci w łonie matek, pragniemy przypomnieć jednoznaczne i niezmienne stanowisko Kościoła w tej kwestii - napisali członkowie Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski w Stanowisku w sprawie prawnej ochrony ludzkiego życia.

Członkowie Rady Stałej KEP przypominają punkt 47. Deklaracji Dykasterii Nauki Wiary Dignitas infinita o godności człowieka. „Kościół nie przestaje przypominać, że «godność każdej istoty ludzkiej ma charakter istotowy i obowiązuje od chwili poczęcia do naturalnej śmierci. Uznanie tej godności jest niezbywalnym warunkiem wstępnym ochrony egzystencji osobistej i społecznej, a także niezbędnym warunkiem tego, by braterstwo i przyjaźń społeczna mogły się urzeczywistniać między wszystkimi narodami na ziemi». Opierając się na tej nienaruszalnej wartości ludzkiego życia, magisterium Kościoła zawsze wypowiadało się przeciwko aborcji” - czytamy w Deklaracji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję