Reklama

Ludzie z pasją

K2 – szczyt świętości

Młodzi, ambitni, niezadowalający się przeciętnością, ale walczący o coś więcej w swoim życiu. Choć zwykle już nie pamiętają św. Jana Pawła II, to czerpią z niego całymi garściami. Papiescy stypendyści

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Około 700 studentów, stypendystów Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” od 4 do 10 lipca br. wspinało się na „K2 – szczyt świętości”. Takie hasło towarzyszyło obozowi w Tarnowie.

Odpoczynek i formacja

– Ładujemy duchowe akumulatory na cały rok. Znów widzimy się z naszymi przyjaciółmi – takie wypowiedzi można było usłyszeć od młodych z całej Polski. Obóz był dla nich odpoczynkiem po roku nauki i przede wszystkim czasem formacji w duchu św. Jana Pawła II. Podczas inauguracji biskup tarnowski Andrzej Jeż prosił młodych, by zdobywali dla Boga swoich rówieśników. Nawiązując do hasła obozu, dodał, że Chrystus wymaga życiowego maksymalizmu. – Wejście na szczyt świętości jest osiągalne dla wszystkich, ale pod warunkiem, że chwycicie się liny, którą rzuca wam Bóg – podkreślił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Karolina i Kinga

Młodzi odwiedzili też rodzinny dom bł. Karoliny w Wał-Rudzie. Szli przez las, uczestnicząc w Drodze Krzyżowej, do miejsca, gdzie znaleziono ciało dziewicy zamordowanej przez rosyjskiego żołnierza. – Tu jest cisza, która sprzyja refleksji. Mimo że pochodzę z Małopolski, nigdy tutaj nie byłam – powiedziała Paulina, która studiuje w Warszawie. Młodzi modlili się także przy sarkofagu bł. Karoliny w Zabawie. Studenci podczas obozu zobaczyli film o bł. Karolinie „Zerwany kłos” i spotkali się z aktorem Dariuszem Kowalskim, odtwórcą roli ojca dziewicy i męczennicy.

Reklama

Ponadto stypendyści zgromadzili się przy Papieskim Ołtarzu w Starym Sączu. To miejsce kanonizacji św. Kingi, której dokonał św. Jan Paweł II. Fundacja jest żywym pomnikiem Papieża, więc młodych nie mogło zabraknąć w Starym Sączu. – Św. Kinga łączyła głębokie życie duchowe z intensywnym życiem publicznym. Osoby wykształcone powinny mieć głębokie życie duchowe i angażować się społecznie. Tego chcemy się tutaj nauczyć –powiedział przewodniczący zarządu Fundacji ks. Dariusz Kowalczyk. Studentka Aleksandra Halicka pamięta św. Jana Pawła II. – Papież jest dla mnie wzorem. Kiedy jest źle, są trudne egzaminy, to przywołuję papieskie wypowiedzi i one dodają mi otuchy i siły – podkreśla.

Szczyt stypendystów

Podczas obozu władze Fundacji pytały młodych, jak widzą przyszłość tego dzieła. Studenci dyskutowali na ten temat podczas tzw. szczytu stypendystów. Podkreślano, że formacja duchowa powinna być najważniejszym elementem podczas obozów. Pojawiły się także opinie, by obóz stypendystów miał stałą datę. Na koniec pobytu w Tarnowie studenci odwiedzili parafie, gdzie modlili się podczas Mszy św. za darczyńców. Zwieńczeniem obozu był koncert fundacyjnego zespołu „Tylko Ty” na tarnowskim rynku, jako wyraz wdzięczności dla diecezji tarnowskiej, miasta i województwa za gościnne przyjęcie.

Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia działa od 17 lat. Ma prawie 2 tys. stypendystów. Pieniądze na stypendia pochodzą z przykościelnej i publicznej zbiórki pieniędzy z okazji Dnia Papieskiego, z ofiar darczyńców i 1 proc. podatku dochodowego. Miesięcznie gimnazjaliści i licealiści otrzymują ponad 300 zł, a studenci niecałe 500 zł. Jak zostać stypendystą? Zainteresowani powinni kontaktować się z diecezjalnymi koordynatorami. Szczegóły na stronie: www.dzielo.pl .

2017-07-19 10:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdzie jest dziewięciu? (Łk 17, 11-19)

Pogranicze Samarii i Galilei - miejsce, gdzie ludzie dwóch narodów żyli obok siebie, gdzie byli na siebie skazani. Zadawniona niechęć granicząca z pogardą po obu stronach na terenie przygranicznym zazwyczaj słabnie, bo trzeba handlować, pracować, żyć - razem. Nie ma wyjścia. Nawet trędowaci Żydzi i Samarytanie trzymali się razem. Ich jednak łączyło coś więcej - tragiczny los ludzi, którzy wszystko stracili, za życia byli jak martwi. I nie tylko fizycznie ze względu na to, jak strasznie wyglądali. Trudno wyobrazić sobie, co działo się w sercu mężczyzny, który pewnego dnia dowiedział się, że nigdy już nie przytuli swoich dzieci, nie pocałuje żony, nie pochowa rodziców… Że będzie się z nimi widywał tylko na odległość…Że odtąd będzie spędzał pozostający mu czas w opuszczeniu i osamotnieniu. Tylko jemu podobni będą w pobliżu, nawzajem będą widzieć swój stan i przez to powiększać cierpienie. Najgorsza była nieuchronność. A może to, że idąc trzeba było ostrzegać innych, zdrowych ludzi, krzycząc o sobie: „NIECZYSTY, NIECZYSTY!”. A może to, że kiedy zbliżyłby się do kogoś za bardzo, zostałby potraktowany kamieniem… Tego nie wiemy. Społeczność wtedy nie miała innego sposobu na trąd, niż całkowite izolowanie chorych. Smutne, ale jedyne rozwiązanie. Grecki tekst Ewangelii mówi, że choć dziesięciu trędowatych stało z daleka, to jednak wyszli naprzeciw Jezusowi, nie czekali na Niego, nie spotkali Go przypadkiem. Wyszli naprzeciw, bo czuli, że może od Niego przyjść ratunek. Zaczęli głośno krzyczeć, by się zlitował. Być może wykrzyczeli nie tylko nadzieję, ale i swój ból. Prosili o litość nad swoim ciałem, ale i nad swoim sercem, nad latami bólu, cierpienia i beznadziei, które tak ich przecież zniszczyły. A Jezus jakby oschle, nie odnosząc się do choroby czy cierpienia, mówi tylko: „Idźcie, pokażcie się kapłanom!”. Ale oni już wiedzieli, że będą oczyszczeni z trądu, dlatego poszli bez słowa. Znali przepis prawa, że kto odkryje u siebie oznaki trądu (wiele chorób skórnych wtedy tak nazywano), musi iść do kapłanów, którzy zadecydują, czy wykluczyć go ze społeczności. Ale kto był wyleczony, również szedł do kapłanów, by potwierdzili jego zdrowie i oficjalnie dopuścili do normalnego życia. Jeden z nich, akurat Samarytanin, kiedy orientuje się, że jest zdrowy, natychmiast wraca (pewnie prawo nie miało dla niego aż takiego znaczenia albo może był po prostu przyzwoitszym, mądrzejszym człowiekiem). I nie tylko wraca, żeby podziękować Jezusowi, ale głośno uwielbia Boga, którego miłości doświadczył. Jezus, po krótkiej, gorzkiej uwadze na temat pozostałych, potwierdza PEŁNE uzdrowienie Samarytanina. On jeden doznał również uleczenia serca i nie poniósł przed kapłanów zdrowego ciała z chorą duszą. On doświadczył pewnej tajemnicy: Jezus zawsze daje więcej! „Temu zaś, który mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej, niż prosimy czy rozumiemy, Jemu chwała w Kościele i w Chrystusie Jezusie po wszystkie pokolenia wieku wieków! Amen”. Tak pisze św. Paweł do Efezjan (por. Ef 3, 20-21). Jezus nie narzeka, że dziewięciu nie przyszło Mu dziękować, boli Go to, że nie mógł ich uzdrowić w pełni, tak, jak tego chciał. Wielka nauka z tego jest taka: oczekuj zawsze więcej, niż prosisz. Nawet jeśli wydaje ci się, że prosisz o wiele lub o cud, spodziewaj się więcej łaski, więcej miłości, pełniejszego uzdrowienia. Niekoniecznie natychmiast. Pamiętaj, że spełnienie twojej prośby przez Jezusa nie kończy czegoś w twoim życiu, ale coś zaczyna!
CZYTAJ DALEJ

Nowa Pralnia św. Franciszka pomaga ubogim w Parmie

2025-11-06 10:56

[ TEMATY ]

pomoc

Parma

Vatican Media

We włoskiej Parmie powstała kolejna „Pralnia św. Franciszka z Asyżu” – miejsce, gdzie osoby ubogie i bezdomne mogą bezpłatnie wyprać ubrania, skorzystać z prysznica i odzyskać poczucie godności. W poświęceniu nowej placówki, działającej przy Caritas, weźmie dziś udział kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski.

Dzisiejsza inauguracja „Pralni św. Franciszka z Asyżu” w Parmie wpisuje się w rytm Jubileuszu Nadziei – czasu, w którym Kościół pragnie być jeszcze bliżej tych, którzy żyją na marginesie.
CZYTAJ DALEJ

Bp John Bogna Bakeni z Nigerii: Jako Kościół staramy się dawać nadzieję prześladowanym

2025-11-06 17:49

[ TEMATY ]

Nigeria

kościół prześladowany

bp John Bogna Bakeni

BP KEP

Bp John Bogna Bakeni i bp Janusz Ostrowski.

Bp John Bogna Bakeni i bp Janusz Ostrowski.

Jako Kościół staramy się dawać nadzieję prześladowanym chrześcijanom – powiedział dziś w Warszawie bp John Bogna Bakeni, biskup pomocniczy diecezji Maiduguri w Nigerii. Sytuacji chrześcijan w tym kraju będzie poświęcony XVII Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym obchodzony w niedzielę, 9 listopada.

W czwartek, 6 listopada, podczas konferencji prasowej w Warszawie, o sytuacji prześladowanych chrześcijan mówili: bp John Bogna Bakeni, biskup pomocniczy diecezji Maiduguri w Nigerii; bp Janusz Ostrowski, biskup pomocniczy archidiecezji warmińskiej, członek Komisji Episkopatu ds. Misji; ks. Joseph Abu z archidiecezji Abudży w Nigerii, który jest stypendystą Pomocy Kościołowi w Potrzebie oraz ks. dr hab. Jan Żelazny, dyrektor sekcji polskiej Pomocy Kościołowi w Potrzebie, która co roku organizuje Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję