Reklama

Prosto i jasno

Tylko przed miłością otwiera się niebo

„Diabeł i jego pomocnicy nie śpią i z wielkim wytężeniem i nakładem rozrzucają złe pisma (...)”.

Niedziela Ogólnopolska 23/2017, str. 42

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nauczyciel, a zarazem świadek tego, czego naucza – to najbardziej poszukiwany wzór życia. Takim był bł. ks. Ignacy Kłopotowski (1866 –1931), kapłan związany z Lublinem i Warszawą, działacz społeczno-oświatowy, pisarz, wydawca, wielki patriota, założyciel Zgromadzenia Sióstr Loretanek. Jego życiowym wyborom przyświecała zasada: „Tylko przed miłością otwiera się niebo”. Te słowa uczyniłem również tytułem mojej książki o nim. Rzadko się bowiem zdarza, by jeden człowiek zajmował się tyloma dziełami: utworzył domy dla ubogich, sierot, starców, chorych, upadłych dziewcząt, a przy tym pisał, wydawał czasopisma, książki i broszury. Jego charyzmatami i dziełami można by obdzielić wiele osób.

Jako dziennikarza, pisarza i polityka najbardziej poruszył mnie fakt apostołowania książką i czasopismami, w duchu zasady: „Z Bogiem i z narodem”. Najpierw w latach prześladowania Kościoła katolickiego w zaborze rosyjskim, a potem w wolnej Polsce, jednak dotkniętej ideologią liberalizmu, to on w znacznym stopniu przyczynił się do ukształtowania pogłębionej pobożności w Polsce, a także społeczno-patriotycznej odnowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jego pracy pisarskiej i wydawniczej przyświecało hasło: „prasa i książka katolicka są działalnością misyjną”. Dość wspomnieć, że jego piśmienniczy dorobek obejmuje 128 książek i broszur. Tylko do 1914 r. łączny nakład jego publikacji książkowych osiągnął 8 mln egzemplarzy. A ile milionów nakładu liczyły jego czasopisma...

Dla nas dzisiaj pozostały aktualne i ważne zadania, jakie ks. Kłopotowski stawiał przed prasą katolicką – i nie tylko. Zachęcał do działań, które dziś określilibyśmy mianem „edukacji medialnej”. Na łamach dziennika „Polak-Katolik” napisał: „Kto wydarł wiarę i religię z serc licznych tysięcy? Gazety złe! Kto zatruł wielką część młodzieży i doprowadził do nieobyczajności i występku? Gazety złe! Kto rozsiał tyle kłamstw i oszczerstw o Kościele i duchowieństwie, kto zohydził wszystko, co święte jest? Gazety złe! Od nich pochodzi największa część zepsucia, niewiary, nieobyczajności i zatrucia ludu”.

Reklama

Ks. Kłopotowski nie wahał się określić treści podawanych przez złą prasę mianem trucizny. Złą prasę porównał do chwastów: „Diabeł i jego pomocnicy nie śpią i z wielkim wytężeniem i nakładem rozrzucają złe pisma: tanio je sprzedają, do rąk niemal ludziom wtykają – sieją kąkol wtedy, kiedy dobrzy ludzie spokojnie sobie śpią”. Ostrzegał więc: „Na czyje dusze padnie kąkol słowa drukowanego, tam z czasem muszą wyrosnąć bujne chwasty i osty”.

Zdając sobie sprawę z potęgi mediów, mówił wprost, że prasa stała się potęgą, a wciskając się wszędzie, jeśli jest zła, przynosi nieobliczalne szkody: „Prawdziwy potop złego rozlał się dziś po ziemi w postaci tych bezbożnych piśmideł wszelkiego rodzaju”. Rzucił także pod adresem złej prasy bardzo poważne oskarżenie: stwierdził, że „zdradza ludzkość, bo zaniedbuje najważniejszą sprawę kierowania ludzi ku zbawieniu i szczęściu wiecznemu, bo zaniedbuje lub, co gorzej, zohydza sprawy Boga i Kościoła”!

Do „grzechów głównych” złej prasy należą, zdaniem ks. Kłopotowskiego: zacieranie granicy między prawdą i kłamstwem, szkalowanie i rzucanie obelg oraz oszczerstw na niewinne osoby, atakowanie Kościoła i jego nauki, podważanie zaufania do duchowieństwa, działania przeciwko wierze katolickiej, szerzenie zgubnych ideologii, podsycanie społecznych waśni i podziałów, partyjniactwo, lekceważenie czytelnika. Skutkami takiej lektury są: utrata wiary, zanik moralności, oziębłość religijna, rzeczywiste pomieszanie pojęć.

Jak bardzo Kościół i Polska potrzebują dzisiaj „księży Kłopotowskich”, kapłanów z charyzmatem słowa, z talentem pisarskim i dziennikarskim, wrażliwych na braki społecznej miłości! Na szczęście Boża Opatrzność wynajduje ich w trudnych czasach, choć „Kłopotowscy” nie spadają z nieba, lecz pochodzą z polskich rodzin, są niejako utkani z cnót i wartości, jakie wynoszą z naszych domów, z kościoła czy szkoły.

Moją książkę o ks. Ignacym Kłopotowskim można nabyć w Wydawnictwie Sióstr Loretanek: ul. Żeligowskiego 16/20, 04-476 Warszawa; sklep@loretanki.pl .

2017-05-31 10:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem życia skorzystało w ub.r. z tabletki "dzień po"

2024-03-27 09:25

[ TEMATY ]

Pigułka „dzień po”

Adobe Stock

Minister zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała, że w ubiegłym roku 15-latki stanowiły 2 proc. osób korzystających z tabletki "dzień po". Dodała, że w tym czasie 1937 osób między 15. a 17. rokiem życia skorzystało z tabletki "dzień po".

W połowie marca Andrzej Duda zapowiedział, że nie podpisze ustawy, "która wprowadza niezdrowe, chore i niebezpieczne dla dzieci zasady". Jego zdaniem tabletka "dzień po" dostępna bez recepty dla osób niepełnoletnich jest "daleko idącą przesadą". Według prezydenta tabletka nadal powinna być wydawana na receptę, a w przypadku dziewczynek jej zażycie powinno być "decyzją rodzica".

CZYTAJ DALEJ

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę, silny moralny kręgosłup i niezależność myśli

2024-03-24 08:43

[ TEMATY ]

Ulmowie

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Wiktoria i Józef Ulmowie

Wiktoria i Józef Ulmowie

Bratanek błogosławionego Józefa Ulmy, Jerzy Ulma, opisał swojego wujka jako mężczyznę głębokiej wiary, którego cechował mocny kręgosłup moralny i niezależność myśli. O ciotce, Wiktorii Ulmie powiedział, że była kobietą niezwykle energiczną i pełną pasji.

W niedzielę przypada 80. rocznica śmierci Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich dzieci. Zostali oni zamordowani przez Niemców 24 marca 1944 r. za ratowanie Żydów, których Niemcy zabili jako pierwszych.

CZYTAJ DALEJ

„Bądź wieczną lampką” - od 20 lat jasnogórskie bractwo szerzy kult Eucharystii

2024-03-28 16:57

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Bractwo Eucharystyczne

Karol Porwich/Niedziela

Od 20 lat, jak św. Jan Ewangelista, głoszą w swojej codzienności, że Chrystus jest „światłością świata, a kto za Nim idzie, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia”. To Jasnogórskie Bractwo Eucharystyczne, w którego misji jest szerzenie miłości do Jezusa w Eucharystii.

- Adorujmy Chrystusa, oddajmy Mu cześć, prośmy o powołania kapłańskie, o świętość kapłanów - zachęcają członkowie Jasnogórskiego Bractwa Eucharystycznego. - Adoracja jest potrzebna wierzącym, także kapłanom, jak tlen do życia - przekonują. Co miesiąc, w pierwszy czwartek, członkowie bractwa gromadzą się na Jasnej Górze na Mszy św., a następnie na adoracji Najświętszego Sakramentu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję