Reklama

Rozsądek zamiast umartwienia

Niedziela warszawska 11/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie lubię słowa "umartwienie", bo kojarzy się ze śmiercią i grobem. Tymczasem praktyki postne podejmują nie ci, którym życie obrzydło, ale ci, którzy cenią je tak bardzo, że chcą żyć wiecznie. Mało tego, oni kochają nade wszystko samo źródło życia. Post jest dla nich wyrazem miłości nie tylko do Boga i do bliźniego, ale - co może najmniej oczywiste - również do siebie samego. Jest doskonałym narzędziem formowania dojrzałej osobowości. Uczy zachowania w życiu właściwych proporcji między tym, co doczesne i tym, co wieczne.
Używanie świata musi być podporządkowane głosowi rozumu i sumienia. Codzienność składa się z wyborów nie tylko między tym, co dobre i co złe, ale również między tym, co dobre, a tym, co lepsze i ważniejsze. Przecież nawet Małysz nie opycha się czekoladkami, które reklamuje, jeśli chce szybować na wietrze a nie spadać jak kamień. Zamiast więc mówić o wyrzeczeniach i umartwieniach postnych, lepiej mówić o życiowej mądrości.
Post ma tę zaletę, że angażuje całego człowieka, jego duszę i ciało. Weryfikuje pobożne postanowienia, bo nie kończy się na uczuciach i czczym gadaniu. Może dlatego Chrystus podkreślał skuteczność postu i modlitwy w walce z Szatanem. Bynajmniej nie jest to jednak rodzaj głodówki zmuszającej Boga do działania. Post jest bowiem znakiem głębokiego uniżenia przed Bogiem i zawierzenia Mu.
W poście ważniejsze jest ograniczanie siebie dla kogoś, niż ograniczanie się od czegoś. To ograniczanie swoich zachcianek łączy się nierozdzielnie z wieloraką jałmużną wobec bliźnich. W przeciwnym razie mogłoby dojść do faryzejskiej kazuistyki pozwalającej zajadać się w piątek łososiem z rusztu i odnosić się z pogardą do "grzesznika" połykającego kęs pasztetowej. Post jest wyrazem tej miłości, która wcale nie jest głupia ani ślepa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Miał wady, ale pięknie kochał” – wywiad z siostrzenicą bł. P. G. Frassatiego

[ TEMATY ]

bł. Pier Giorgio Frassati

Luciana Frassati/Wikipedia

Bł. Pier Giorgio Frassati

Bł. Pier Giorgio Frassati

„Bł. Pier Giorgio żył w świecie na sto procent. Miał wady, był prawdziwym człowiekiem. Ale przy tym był prawdziwym chrześcijaninem. To były jego dwie komplementarne tożsamości i jedna nie zawadzała drugiej. Do tego był bardzo kreatywny, a jednocześnie niesłychanie praktyczny" – mówi Wanda Gawrońska, 95-letnia siostrzenica bł. Pier Giorgia Frassatiego. W Krakowie znajduje się ulica Luciany Frassati-Gawrońskiej, jej matki i ukochanej siostry bł. Pier Giorgia. Jej wujek jest z kolei patronem tegorocznych ŚDM w Lizbonie. Z Wandą Gawrońską rozmawiałam w Rzymie, gdzie mieszka na stałe.

Izabela Hryciuk (IH): Mówi się, że Pier Giorgio miał trudne relacje z ojcem. Czy wiadomo, jak ojciec przeżył śmierć syna?
CZYTAJ DALEJ

Królowa i mniszka

Niedziela Ogólnopolska 27/2023, str. 18

[ TEMATY ]

Św. Elżbieta Portugalska

pl.wikipedia.org

Św. Elżbieta Portugalska

Św. Elżbieta Portugalska

Jej ciotką była św. Elżbieta Węgierska.

Elżbieta urodziła się w Saragossie. Była córką Piotra III, króla Aragonii, i Konstancji, córki króla Sycylii. Kiedy miała 12 lat, wydano ją za Dionizego, króla Portugalii. W 1290 r. dała mu córkę, a rok potem syna Alfonsa – następcę tronu. Małżeństwo jednak nie było szczęśliwe. Mąż prowadził hulaszcze życie, a Elżbieta znosiła jego wybryki z heroiczną cierpliwością. Korzystając z wolnego czasu, oddawała się modlitwie i uczynkom miłosierdzia. Zajęła się także wychowaniem dzieci królewskich kochanek.
CZYTAJ DALEJ

Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które ogląda świetliki?

2025-07-04 12:06

[ TEMATY ]

pokolenie

populacja

świetliki

robaczki świętojańskie

Adobe Stock

Świetliki - robaczki świętojańskie

Świetliki - robaczki świętojańskie

Przyrodnik Mikołaj Siemaszko ostrzegł w rozmowie z PAP, że obecne pokolenie może być ostatnim, które zna świetliki. W ciągu ostatnich dekad ich populacje w zależności od regionu spadły o 30-70 proc.

Do niedawna charakterystyczne zielonkawe światło emitowane przez świetliki można było dostrzec w ciepłe, letnie wieczory niemal wszędzie: na łąkach, w parkach i ogrodach, na obrzeżach lasów. Dziś coraz częściej przyrodnicy alarmują, że świetliki znikają.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję