Jako młody człowiek miałem już możliwość doświadczyć życia bez Boga. Przez pięć lat żyłem z dala od Kościoła. W tym czasie byłem uczestnikiem (dwukrotnie) „Przystanku Woodstock”, a jako nowo nawrócony – Spotkania Młodych w Przeworsku. Czuję więc, że mogę i jestem w stanie porównać te dwa spotkania młodych ludzi.
Moje odczucia z Przeworska były niesamowite – pełne obecności Bożej, miłości bliźniego, pokoju spływającego do serca i najgłębszych jego zakamarków. W tym miejscu wyczuwalna była żywa obecność Boga wśród młodych ludzi i wszystkich innych tam zgromadzonych. Moje serce wzlatywało do Boga, mój umysł wypełnił się myślami o Bogu, serce krzyczało z radości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przystanek Woodstock był tego odwrotnością; mimo wzniosłych haseł: „stop przemocy”, „stop narkotykom” i ofiarowanej wolności (róbta co chceta), wiało tam pustką; brakiem Boga na każdym kroku – o czym świadczyły tysiące młodych ludzi leżących w błocie, napitych do nieprzytomności, naćpanych, z pustką w oczach – krzyczących z fałszywą radością. Do tego jeszcze można dodać widok młodych ludzi, którzy bez skrępowania, na oczach setek młodych ludzi odbywali akty płciowe. To miejsce mogę podsumować jako całkowicie pozbawione Boga; miejsce śmierci i upadku młodego człowieka.
Dziękuję Jezusowi Chrystusowi za to, że miałem możliwość przebywania na Spotkaniu Młodych w Przeworsku, w którym była dawana nadzieja dla wszystkich.
* * *
Maciej Zawiślak
wówczas student PWSW w Przemyślu – uczestniczył w spotkaniach grupy akademickiej „Nikodem” w Przemyślu. Swoje refleksje spisał 18 kwietnia 2006 r., po zakończeniu „Nikodema” (godz. 23.00); rękopis świadectwa – podpisany: „Maciek będący w trakcie nawracania się” – znajduje się w archiwum ks. Tadeusza Białego – teczka „Duszpasterstwo Akademickie”. Obecnie Maciej założył rodzinę. Z żoną mają trójkę dzieci, dla dwojga stanowią rodzinę zastępczą.