Już nazwiska autora i bohatera przesądzały, że książka Tomasza P. Terlikowskiego „Maksymilian M. Kolbe” będzie interesująca i nietuzinkowa. I rzeczywiście: książka napisana jest z zacięciem reporterskim, ale i z dbałością o źródła – co nie zawsze idzie w parze – a kończy się czymś w rodzaju historii alternatywnej a rebours. Lubimy takie historie, ale Terlikowski nie pozostawia nam złudzeń. „Alternatywne” wydają się sugerować, że to przypadek, a nie Pan Bóg jest autorem ludzkich biografii, że to ślepy los zrządził, iż o. Maksymilian właśnie w Auschwitz stanął przed szansą męczeństwa, a nie, że Bóg dał mu taką szansę. To jednak nieprawda – ocenia Terlikowski – to Bóg przygotowywał o. Maksymiliana do tamtego dnia. Nie trzeba wielkiej przenikliwości, żeby dostrzec, że nie mogło być inaczej. Śmierć mogła późniejszego świętego dopaść w wielu innych momentach: mógł go zabić wściekły kapo, mógł też umrzeć na zapalenie płuc, połączone z gruźlicą. Miał też szansę przeżyć Auschwitz. Tylko że wtedy pewnie nie zostałby już męczennikiem, co wybrał jeszcze jako dziecko... Autor zastrzega, że nie kreśli historii alternatywnej, a jednak robi to; ale także to powoduje, że nietuzinkową biografię nietuzinkowego św. Maksymiliana autorstwa Tomasza Terlikowskiego czyta się jednym tchem. No, niemal jednym, bo dzieło liczy sobie prawie 700 stron.
Poruszającym świadectwem ocalenia przed aborcją podzielił się ks. dr Jacek Kędzierski, założyciel Centrum Opieki Perinatalnej im. bł. Rodziny Ulmów w Sieradzu, podczas VIII Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rodzin Dzieci Utraconych, która odbyła się 7 czerwca 2025 roku w krakowskich Łagiewnikach.
- Dzisiaj, w dniu VIII ogólnopolskiej pielgrzymki rodzin dzieci utraconych do sanktuarium Bożego Miłosierdzia, chcę wspomnieć inną pielgrzymkę, pielgrzymkę mojej mamy. Jeszcze przed moimi narodzinami, gdy była w trzecim miesiącu ciąży, poszła na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy i zawierzyła mnie jasnogórskiej Mamie. Pielgrzymowała wtedy jako matka do Matki. Potrzebowała się schronić wraz z dzieckiem pod jej sercem, czyli ze mną, pod matczynym płaszczem Maryi po tym, jak lekarz zaproponował jej aborcję. Ten lekarz był przekonany, że stan wojenny to nie najlepszy czas na rodzenie piątego już dziecka - mówił ks. Jacek Kędzierski w poruszającej homilii wygłoszonej w łagiewnickim sanktuarium.
Poruszającym świadectwem ocalenia przed aborcją podzielił się ks. dr Jacek Kędzierski, założyciel Centrum Opieki Perinatalnej im. bł. Rodziny Ulmów w Sieradzu, podczas VIII Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rodzin Dzieci Utraconych, która odbyła się 7 czerwca 2025 roku w krakowskich Łagiewnikach.
- Dzisiaj, w dniu VIII ogólnopolskiej pielgrzymki rodzin dzieci utraconych do sanktuarium Bożego Miłosierdzia, chcę wspomnieć inną pielgrzymkę, pielgrzymkę mojej mamy. Jeszcze przed moimi narodzinami, gdy była w trzecim miesiącu ciąży, poszła na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy i zawierzyła mnie jasnogórskiej Mamie. Pielgrzymowała wtedy jako matka do Matki. Potrzebowała się schronić wraz z dzieckiem pod jej sercem, czyli ze mną, pod matczynym płaszczem Maryi po tym, jak lekarz zaproponował jej aborcję. Ten lekarz był przekonany, że stan wojenny to nie najlepszy czas na rodzenie piątego już dziecka - mówił ks. Jacek Kędzierski w poruszającej homilii wygłoszonej w łagiewnickim sanktuarium.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.