Reklama

Aspekty

Pięknie jest być siostrą

Z s. Kingą Mędralą, referentką ds. zakonnych północnej części diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, rozmawia Edyta Hartman

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 6/2017, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

zakonnica

S. Weronika Wojciechowska

S. Kinga Mędrala SMI

S. Kinga Mędrala SMI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

EDYTA HARTMAN: – Przed laty wstąpiła Siostra do Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej. Dlaczego wybrała Siostra to właśnie zgromadzenie i czy nigdy nie żałowała swej decyzji?

S. KINGA MĘDRALA: – Do Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej wstąpiłam już ponad 35 lat temu. Pomimo tylu lat, które minęły, dokładnie pamiętam ten czas i ten dzień. Cała ta droga, można powiedzieć, że jest tylko dlatego „moja”, że niepowtarzalna. Jednak jestem świadoma, że to dzieło Boga, bo to bardziej On działał we mnie, w moim życiu i to była Jego inicjatywa. Gdzieś na początku mojego zachwytu życiem zakonnym było: „Patrzcie, jak oni się miłują!”, a dokładnie chodziło o Siostry Maryi Niepokalanej. W ich wspólnocie to zobaczyłam i dlatego to zgromadzenie wybrałam. Ale to też nie do końca tak, bo to Pan Bóg postawił na mojej drodze te siostry i wybrał je dla mnie. Potem dopiero coraz bardziej poznawałam Maryję i tym bardziej byłam wdzięczna (i jestem), że jestem siostrą Maryi.

– Od zeszłego roku pełni Siostra funkcję referentki ds. zakonnych północnej części diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Proszę bliżej przybliżyć naszym Czytelnikom, na czym ona polega i czym w związku z tym się Siostra zajmuje? Czy zaplanowano jakieś szczególne inicjatywy na ten rok?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Bardzo bliska jest mi sprawa jedności i pragnienie Jezusa, „aby wszyscy stanowili jedno”.
Bycie referentką zakonną to też nie był mój pomysł, ale wierząc, że to Pan Bóg prowadzi nas przez życie, powierzenie mi tej funkcji odbieram jako Jego wolę i możliwość realizacji Jego pragnienia. Moje zadanie tak właśnie rozumiem, aby jednoczyć siostry różnych zgromadzeń ze sobą, abyśmy żyły w Kościele tym, czego oczekuje od nas Kościół, ten powszechny i ten diecezjalny. Do mnie należy utrzymywanie stałych kontaktów z siostrami, przekazywanie informacji, koordynowanie naszych comiesięcznych dni skupienia i innych wydarzeń, w których wspólnie bierzemy czynny udział. Najbliższe z nich to Dzień Życia Konsekrowanego – 2 lutego, który jak co roku gromadzi nas na wspólnym świętowaniu. Tym razem gościć nas będą Ojcowie Oblaci w Gorzowie Wlkp. Dla przykładu można podać jeszcze kilka innych: z 3 na 4 lutego międzyzakonna sieć „Bakhita”, stworzona w celu zwalczania i zapobiegania handlowi ludźmi, organizuje nocne czuwanie w Warszawie, by modlić się o świat wolny od przemocy i wszelkich innych form zniewolenia; 24 marca – to dla nas dzień modlitwy, postu i solidarności z misjonarzami. W tym roku przypada 100. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. Chcemy być 6 czerwca w sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem z całym polskim Kościołem, by ponowić Akt Poświęcenia Polski Niepokalanemu Sercu Maryi.
To tylko niektóre wydarzenia, bo nie sposób tu wymienić wszystkich, które zostały zaplanowane. Istnieje też program formacji stałej życia konsekrowanego w Polsce na rok duszpasterski 2016/2017.

– Z woli papieża Franciszka od pierwszej niedzieli Adwentu 2014 r. do 2 lutego 2016 r. w Kościele powszechnym pod hasłem: „Ewangelia, proroctwo, nadzieja – życie konsekrowane w Kościele dzisiaj” obchodziliśmy Rok Życia Konsekrowanego. Już z pewnej perspektywy, czy widzi Siostra namacalne owoce tego Roku?

– Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Rok Życia Konsekrowanego miał za cel z jednej strony pogłębioną refleksję nad życiem i misją osób zakonnych, ożywienie daru powołania, obudzenie większej świadomości swojego życia poświęconego Bogu. Ten rok był darem Ojca Świętego i Kościoła dla nas – osób konsekrowanych. Z drugiej strony był to cenny czas dla całego Kościoła, zarówno pasterzy, jak i wiernych, czas odkrywania daru i tajemnicy życia zakonnego. W nas ten czas owocuje. Zostaliśmy umocnieni na drodze naszego powołania. Żeby pokazać namacalne, widoczne owoce tego Roku, trzeba by spojrzeć dalej, szerzej, a tego w jeden dzień zrobić nie potrafię.

Reklama

– „Życie konsekrowane jest złożone, jest pełne łaski, ale i grzeszności. W tym roku pragniemy uznać i wyznać nasze słabości, pragniemy też z mocą pokazać światu, ile wśród nas jest świętości i żywotności” – mówił w listopadzie 2013 r. Ojciec Święty, ogłaszając idee Roku Życia Konsekrowanego, a zarazem wyjaśniając, czym to życie jest. Czy dzięki tej inicjatywie widzi Siostra zmianę w podejściu wiernych do osób poświęconych na wyłączną służbę Bogu?

– Życie konsekrowane w Polsce cieszy się wciąż szacunkiem i życzliwością ze strony świeckich. Sama tego doświadczam i jestem świadkiem, jak wierni świeccy potrafią współpracować w wielu dziedzinach, jak towarzyszą osobom konsekrowanym w prowadzeniu dzieł, jak angażują się w modlitwę za nas i o nowe powołania zakonne.

– Czy trudno dzisiaj być siostrą zakonną, może właśnie w tych trudnościach należy upatrywać spadek powołań do zgromadzeń zakonnych w ostatnich latach?

– W pytaniu od razu zawarta jest spodziewana odpowiedź. Miałabym odpowiedzieć, że trudno jest być siostrą zakonną. Jednak nie. Jeżeli się kocha, nie jest trudno. W każdym powołaniu tak jest. W byciu matką, w byciu ojcem, kapłanem, lekarzem... Żadne życie nie jest usłane różami i bez trudów. Powiedziałabym natomiast: Pięknie jest być siostrą! Kochać i czuć się kochaną.
Spadek liczby powołań to inna sprawa. Jest wiele powodów. Jednym z nich jest wciąż chyba tajemnica życia zakonnego, nasze życie ukryte, może też brak świadectwa. Ale powstają wciąż nowe zgromadzenia zakonne. Podobno w ostatnim czasie powstało ich w Polsce 25. Inna rzecz to świat, który każe żyć lekko, łatwo i przyjemnie. A to tylko pozornie prawdziwe życie.

– 2 lutego przeżywamy Dzień Życia Konsekrowanego. Ustanowiony w 1997 r. przez świętego dziś Jana Pawła II, pomyślany został jako czas refleksji Kościoła nad darem życia poświęconego Bogu. Czego najlepiej życzyć takim osobom jak Siostra?

– Potrzeba nam wszystkim Bożego błogosławieństwa, by daru otrzymanego, który „nosimy w glinianych naczyniach”, nie zmarnować, ale go rozwijać, pomnażać i umieć się nim dzielić.

2017-02-01 13:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: katolicka siostra zakonna uczy Amerykanów oswajania się ze śmiercią

[ TEMATY ]

USA

śmierć

zakonnica

Adobe Stock

Amerykańska zakonnica ze Zgromadzenia Córek Św. Pawła s. Teresa Aletheia Noble od wielu lat stara się oswoić swych rodaków ze śmiercią a zarazem ukazywać im perspektywę nowego życia. Poświęcone temu zagadnieniu konferencje i książki jej autorstwa stają się coraz bardziej popularne, a nawet bestsellerami nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale też w innych krajach, np. w Japonii.

Często odwołuje się ona w nich do znanego katolickiego zawołania, powtarzanego przez wielu świętych: „Memento mori" (Pamiętaj, że umrzesz). Z dużym przekonaniem i wdziękiem podejmuje ten trudny temat we współczesnej kulturze, w której ludzie często ulegają złudzeniu, że ”życie na tym świecie jest rodzajem kontynuacji, która nie ma końca i w której mówienie o śmierci, tak jak kiedyś o seksie, stało się kulturowym tabu".

CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

2024-04-18 13:53

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

W związku z wieloma pytaniami i wątpliwościami dotyczącymi drogi postępowania w procesie beatyfikacyjnym Heleny Kmieć, wydałem oświadczenie, które rozwiewa te kwestie - mówi postulator procesu beatyfikacyjnego Helelny Kmieć, ks. Paweł Wróbel SDS.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję