Reklama

Polska

Miliony bez korzenia

Kiedy odwiedzamy europejskie kraje, spotykamy Polaków gromadzących się wokół budynku takiego czy innego kościoła. Można w tym fakcie dostrzec jedynie element organizacyjny. Ale można też widzieć metaforę: Kościół jest dla nich przyjazną przestrzenią. Czasem jest ostatnim bastionem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odkąd świat stał się globalną wioską, mamy do czynienia z przemieszczaniem się ludzi na niespotykaną dotąd skalę. Jedną z cech nowego systemu jest swoboda przemieszczania się osób i kapitału. Oprócz więc politycznych przesłanek, stojących u podstaw decyzji o zmianie kraju zamieszkania, najwięcej do powiedzenia będą tu miały względy ekonomiczne. Z jednej strony na współczesnej mapie mniejszości narodowych będziemy mieli do czynienia z migrantami, z drugiej – z uchodźcami. Ci pierwsi szukają chleba, a ci drudzy – schronienia przed wojną i dachu nad głową. Obydwie grupy prędzej czy później skonfrontują się z pytaniem o zachowanie swojej narodowej tożsamości czy rodzimej kultury.

Globalna parafia

O stosunku Kościoła katolickiego do emigrantów czy uchodźców może świadczyć pojęcie „tułacza” z Kodeksu Prawa Kanonicznego. Proboszczem kogoś, kto nie ma w danym państwie zakorzenienia, jest proboszcz, na terenie parafii którego znajduje się ów człowiek. Zdarza się więc, że uchodźcy czy osoby bezdomne nie mogą załatwić formalności w urzędzie czy szpitalu, natomiast z punktu widzenia Kościoła są pełnoprawnymi obywatelami: mogą ochrzcić dziecko czy poprosić o inne sakramenty. Osoby te są więc nierzadko pozbawione domu i innych dóbr, ale nie są pozbawione proboszcza i wspólnoty parafialnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Głos papieża Franciszka brzmi wyjątkowo donośnie, jeśli chodzi o podejmowanie zagadnień związanych z uchodźcami. Być może wyjaśnieniem jego zaangażowania jest fakt, że rodzina Bergoglio w przeszłości przybyła za ocean z Europy. Niewątpliwie jednak prekursorem tej wrażliwości był Jan Paweł II. Aby się o tym przekonać, wystarczy wziąć do ręki orędzia jego autorstwa poświęcone tematyce emigrantów. Jan Paweł II był człowiekiem, który musiał rozumieć emigrantów, gdyż sam doświadczał wielokrotnie, na czym polega upokorzenie człowieka proszącego urzędników o paszport. Jako mieszkaniec państwa komunistycznego musiał także na Zachodzie prosić o wizę.

W pierwszych latach swego pontyfikatu święty Papież akcentował zagadnienia duszpasterskie. Im bardziej zbliżamy się do czasów najnowszych, tym większy akcent kładziony był na zagadnienia polityczne i społeczne. Jan Paweł II nawoływał do sprawiedliwości społecznej, uważając, że jej deficyt generuje przemoc. Wielokrotnie przestrzegał przed ksenofobią, nacjonalizmem i nietolerancją. Kulminacją jego nauczania wydaje się myśl, że stosunek społeczeństw do migracji jest papierkiem lakmusowym człowieczeństwa. Im większa zatem wrażliwość na losy uchodźców, tym większy poziom rozwoju współczesnych społeczeństw. To wszystko nie może być jednak rozpatrywane w oderwaniu od odpowiedzialności. Dlatego w nauczaniu Kościoła znajdziemy tezy mówiące o tym, że poszczególne państwa mogą nie wpuszczać na swoje terytorium nieskończenie wielu emigrantów. Zasadne są zatem granice geograficzne wraz z całym zapleczem kontroli. Katolicka nauka społeczna dopuszcza politykę imigracyjną państw, które muszą zachować w tym zakresie racjonalność. Natomiast w sytuacji, kiedy na terenie jakiegoś państwa mamy do czynienia z istniejącą już mniejszością, państwo to musi poczuć się odpowiedzialne za nowych obywateli. Musi się o nich zatroszczyć.

Rekordy ludzkich tragedii

Reklama

Troska współczesnych społeczeństw jest niewątpliwie uzasadniona skalą zjawiska. Jak podała Katolicka Agencja Informacyjna, w minionym, 2016 r., w wodach Morza Śródziemnego utonęła rekordowa liczba migrantów – zarejestrowano 5 tys. ofiar śmiertelnych. Przytoczone dane pochodzą z Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) oraz ONZ-owskiego Dzieła Pomocy Uchodźcom (UNHCR). – Jest to, jak dotychczas, najwyższa liczba utonięć uchodźców w ciągu roku – powiedział w Genewie rzecznik UNHCR William Spindler. Przed rokiem w Morzu Śródziemnym utonęło 3777 migrantów.

Europa musi więc wypracować bardziej skuteczny i solidarny system przyjmowania uciekinierów z krajów dotkniętych kryzysami. Wskazuje na to włoska Fundacja Migrantes, która wraz z Caritas i Urzędem Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców przygotowała najnowszy raport o migracji. Zawarte w nim dane są zatrważające. Blisko 5 tys. migrantów zginęło w tym roku w drodze do Europy. Spośród nich ponad 3,6 tys. osób zmarło na łodziach lub utonęło w Morzu Śródziemnym. Według szacunków, w ub.r. aż 65 mln ludzi na świecie zostało zmuszonych przez różne okoliczności do opuszczenia swego kraju. Na tę grupę składa się 21 mln uchodźców, prawie 41 mln uciekinierów i wysiedlonych oraz 3,2 mln ubiegających się o azyl. Raport podkreśla, że uciekają głównie przed 35 toczącymi się na świecie konfliktami i 17 sytuacjami kryzysowymi. Powodem mogą być też nierówności społeczne, głód, brak dostępu do wody i zamachy terrorystyczne. W zeszłym roku na świecie najwięcej osób migrowało z Syrii (ok. 5 mln), Afganistanu (2,7 mln) oraz Somalii (1,1 mln).

Reklama

Raport wskazuje na drastycznie rosnącą liczbę uchodźców docierających do wybrzeży Włoch – kraju, który i tak już przyjmuje co 3. osobę uciekającą do Europy. W 2016 r. na Półwysep Apeniński i pobliskie wyspy przybyło ponad 166 tys. migrantów, czyli o 16 proc. więcej niż rok wcześniej. Przewiduje się, że szybko przekroczona zostanie rekordowa liczba 170 tys. przybyszów przyjętych w tym kraju w 2014 r. Ciekawostką jest to, iż w ciągu minionych 3 lat liczba osób przyjmowanych w punktach pierwszej pomocy wzrosła o ponad 300 proc., a zaledwie o 20 proc. w ośrodkach długofalowego wsparcia. Dowodzi to, że dla migrantów Włochy nie stanowią kraju docelowego.

Oddajmy im dzieciństwo

W kontekście powyższych danych z wyjątkową uwagą należy wsłuchać się w głos papieża Franciszka. „Imigranci niepełnoletni, bezbronni i pozbawieni głosu” – tak brzmi tytuł papieskiego orędzia na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy. Obchodzi się go w 2. niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego – tym razem 15 stycznia 2017 r.

W opublikowanym dokumencie Ojciec Święty przytacza słowa Chrystusa: „Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał” (Mk 9, 37; Mt 18, 5; Łk 9, 48; J 13, 20). Cytuje też Jego surowe ostrzeżenie: „Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza” (Mt 18, 6; Mk 9, 42; Łk 17, 2). Franciszek przypomina wykorzystywanie licznych chłopców i dziewcząt do prostytucji, pornografii, służby wojskowej, handlu narkotykami czy innych form przestępczości.

W swoim przesłaniu Papież wzywa wszystkich do otoczenia troską nieletnich migrantów, zwłaszcza samotnych, którzy są bezbronni i bezradni. Zwraca uwagę, że to przede wszystkim nieletni płacą wielkie koszty emigracji. „Dzieci mają prawo do zdrowego i bezpiecznego środowiska rodzinnego – pisze Ojciec Święty. – Wszyscy nieletni mają prawo być dziećmi”.

Franciszek podkreśla, że „kwestia nieletnich migrantów musi zostać rozwiązana, począwszy od jej przyczyn”. A należą do nich: „wojny, korupcja, łamanie praw człowieka, ubóstwo czy katastrofy ekologiczne”. Chrześcijanom Papież przypomina, że kiedy pomagamy najmniejszym i najsłabszym, wprowadzamy w życie Ewangelię. Na zakończenie orędzia na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy Franciszek zawierza opiece Świętej Rodziny z Nazaretu wszystkich nieletnich, którzy opuścili swą ojczyznę.

2017-01-11 10:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czas na działanie

Niedziela częstochowska 30/2015, str. 1, 8

[ TEMATY ]

uchodźcy

FreedomHouse / Foter.com / CC BY

Zaczynają do nas napływać uchodźcy z Syrii i Bliskiego Wschodu, gdzie w sposób okrutny od dłuższego już czasu zabijani są zwłaszcza nasi bracia chrześcijanie. Poza Ojcem Świętym, który niestrudzenie przypomina o wielkiej krzywdzie tamtejszych chrześcijan, i niektórymi grupami czy organizacjami chrześcijańskimi świat wydaje się nie reagować na to zło. Dopiero problem wielkiej liczby uchodźców z tych terenów ożywił problem, który stał się dylematem dla świata, a szczególnie Europy. Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie są zabijani w setkach tysięcy. Wyznawcom Chrystusa ucina się głowy, giną kobiety i dzieci. Przedstawiciele polityki światowej nie wykazują chęci, by wspomóc te narody. One giną za wiarę, za swoje ideały, są męczennikami XXI wieku i jest ich chyba więcej niż za czasów Nerona w Rzymie. A problemem tym zajmują się właściwie Kościoły, biskupi, organizacje chrześcijańskie, a nie wielka polityka.
CZYTAJ DALEJ

Szefernaker na spotkaniu w TVP ws. debaty; nie wpuszczono Republiki i wPolsce24

2025-04-10 14:50

[ TEMATY ]

spotkanie

debata

Rafał Trzaskowski

wPolsce24

Karol Nawrocki

TV Republika

red/um.warszawy/Karol Porwich

Szef sztabu Karola Nawrockiego Paweł Szefernaker pojawił się w czwartek w siedzibie TVP, gdzie zgodnie z deklaracjami spotkali się także sztabowcy Rafała Trzaskowskiego oraz przedstawiciele TVP, TVN24 oraz Polsat News. Spotkanie dotyczyło debaty Trzaskowskiego i Nawrockiego, do której miałoby dojść w Końskich.

Do spotkania ws. debaty bezskutecznie próbowali dołączyć przedstawiciele Telewizji Republika oraz wPolsce24.
CZYTAJ DALEJ

USA/ Trump o wypadku helikoptera na rzece Hudson: straszna katastrofa

2025-04-11 07:44

[ TEMATY ]

USA

katastrofa

wypadek

rzeka Hudson

śmigłowiec

PAP/EPA/SARAH YENESEL

Prezydent USA Donald Trump odniósł się na platformie społecznościowej Truth Social do czwartkowego wypadku helikoptera, który rozbił się na rzece Hudson między Nowym Jorkiem a New Jersey. Nazwał zdarzenie „straszną katastrofą”. W ciągu ostatnich dwóch dekad w USA doszło do wielu tragedii z udziałem śmigłowców.

"Straszna katastrofa helikoptera na rzece Hudson. Wygląda na to, że sześć osób – pilot, dwoje dorosłych i troje dzieci – odeszło. Materiał filmowy z miejsca zdarzenia jest wstrząsający. Niech Bóg błogosławi rodziny i przyjaciół ofiar. Sekretarz Transportu, Sean Duffy, wraz ze swoim zespołem ekspertów zajmuje się tą sprawą. Wkrótce zostaną podane informacje na temat przyczyn i okoliczności tej tragedii" – napisał Trump.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję