Reklama

Książki

Sprawa prof. Chazana. Kulisy Manipulacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Sprawa prof. Chazana” nie jest ani pierwszą, ani ostatnią „aferą” wokół obrony życia. Jednak trzy cechy wyróżniają ją spośród innych - po raz pierwszy w takim stopniu w walce z obroną życia sięgnięto po argumentację wprost antykatolicką. Po raz poierwszy w sposób jawny nawiązano do eugeniki. Tak jasno i jednoznacznie strona proaborcyjna zamanifestowała swój całkowity nihilizm i przystąpiła do walki z sumieniem oraz prawem moralnym, które zostało podporządkowane prawu stanowionemu.

SPRAWA PROFESORA CHAZANA - to książka o ważnych wyborach. Pomiędzy życiem a śmiercią, własnym sumieniem a presją otoczenia, poszanowaniem każdego człowieka (nawet tego nienarodzonego) a dehumanizacją. Jest to także książka o bezsilności w obliczu braku możliwości dokonania wyboru.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Fragment książki wydawnictwa Fronda - Tomasz P. Terlikowski „Sprawa profesora Chazana. Kulisy manipulacji”

Stosunek do najsłabszych miarą człowieczeństwa

Reklama

Zaakceptowanie eugenicznej logiki, która w ciężko upośledzonym człowieku nie dostrzega osoby czy człowieczeństwa (a tak właśnie postrzegają je w praktyce - niezależnie od własnych deklaracji ideowych - zwolennicy aborcji eugenicznej), destruuje także klasyczną, leżącą u podstaw naszej kultury i etyki, także medycznej, koncepcję człowieka i osoby ludzkiej. Zakłada ona, że osobą (a zatem istotą mającą fundamentalne prawo do życia i opieki) jest każda jednostka należąca do gatunku ludzkiego, bez względu na jej stan zdrowia, wygląd czy rokowania zdrowotne. Tak od czasów chrześcijańskiej starożytności patrzymy na ludzi głęboko upośledzonych.

Robert Spaemann zauważa, że nie traktujemy ich jak rzeczy, ani jak przedstawicieli innego gatunku, ale jak chorych, a stosunek do nich jest w istocie testem naszego człowieczeństwa. „W rzeczywistości jednak ludzie ci dają więcej niż biorą. Tym, co otrzymują, jest pomoc na płaszczyźnie witalnej. To jednak, że zdrowa część ludzkości udziela tej pomocy, ma dla niej znaczenie fundamentalne. W ten sposób odsłania się najgłębszy sens wspólnoty osób. Jak widzieliśmy, miłość lub uznanie człowieka odnosi się do niego samego, a nie do jego cech (...) Debil nie ma takich cech. To, że w ludzkiej wspólnocie rzeczywiście chodzi o uznanie bycia samoistnego, a nie o dowartościowanie czyichś korzystnych lub przyjemnych cech, staje się egzemplarycznie widoczne w obchodzeniu się z tymi, którzy cech takich nie mają. Ewokują oni to, co w człowieku najlepsze, właściwą rację szacunku człowieka dla samego siebie. W ten sposób, biorąc, dają ludzkości więcej niż otrzymują” - wskazuje niemiecki filozof.

Premiera: 17 listopada 2014 roku

2014-12-04 10:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Era cyberwojen

Niedziela Ogólnopolska 4/2018, str. 38-39

[ TEMATY ]

książka

Grzegorz Boguszewski

Piotr Łuczuk, „Cyberwojna. Wojna bez amunicji?”. Biały Kruk, Kraków 2017

Piotr Łuczuk, „Cyberwojna. Wojna bez
amunicji?”. Biały Kruk, Kraków 2017

Gdy wraz z upadkiem muru berlińskiego i załamaniem się państwa sowieckiego obwieszczono koniec epoki tzw. zimnej wojny – czyli trwającego niemal od zakończenia II wojny światowej wyścigu zbrojeń i wzajemnego militarnego szantażu między Zachodem a blokiem państw podporządkowanych Rosji sowieckiej – wydawało się, że nadchodzi wreszcie czas bezustannego pokoju na świecie. Ideologowie pacyfizmu fetowali zwycięstwo hasła „Make love, not war”, niemal uwierzono, że teraz na ziemi zapanuje już wyłącznie miłość i żadnej wojny już nigdy nie będzie. Tymczasem wkrótce pojawiła się cyberwojna. Optymiści twierdzą, że to lepszy rodzaj wojny, bo mniej w niej ofiar. Czy rzeczywiście tak jest i tak będzie? Specjaliści zgłaszają coraz więcej wątpliwości.

CZYTAJ DALEJ

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją nieśmiertelnością

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 6, 52-59.

Piątek, 19 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

[ TEMATY ]

papież

sądownictwo

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Ojciec Święty określił nowe zasady w sześciu artykułach. Zgodnie z „zasadą niezmienności sędziego i w celu zapewnienia rozsądnego czasu trwania procesu” - czytamy w motu proprio - papież, na rok sądowy, w którym prezes przestaje sprawować urząd, może wyznaczyć wiceprezesa, który przejmuje urząd, gdy prezes przestaje sprawować urząd. Stwierdza się również, że papież „może w każdej chwili zwolnić z urzędu, nawet tymczasowo, sędziów, którzy z powodu stwierdzonej niezdolności nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję