Reklama

Niedziela Kielecka

Świętokrzyskie Dębno i mikołajowe wątki

Parafia Dębno to okolice Świętego Krzyża, bliskość świętokrzyskich relikwii i prowadzących doń szlaków. Właśnie tam odnajdziemy ciekawe kapliczki ze św. Mikołajem, który także patronuje parafii i kościołowi w Dębnie, zapewne od początków ich istnienia. Wieś Dębno leży przy trasie między Nową Słupią i Bodzentynem, na północnym stoku pasma Łysogórskiego. Z dokumentu wystawionego w 1343 r. przez krakowskiego biskupa Jana Grota wynika, że Dębno było wówczas miastem, ale dzisiaj mało kto o tym pamięta

Niedziela kielecka 1/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

patron

św. Mikołaj

T.D.

Kościół św. Mikołaja w Dębnie

Kościół św. Mikołaja w Dębnie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okazały wizerunek patrona św. Mikołaja to obraz w ołtarzu prawej nawy, malowany bezpośrednio na tynku, przedstawiający Świętego z trzema pannami. Jest także witraż ze św. Mikołajem w prezbiterium, zainstalowany w czasach konsekracji kościoła w 1936 r., i feretron ze św. Mikołajem.

Przywiązani do tradycji

W parafii jest to szczególnie widoczne w okresie świątecznym, w uczestnictwie w Roratach, w grudniowych uroczystościach odpustowych, rekolekcjach. Jak informuje ks. prob. Marian Jakubowski, młodzież z parafii chętnie sięga do skarbca tradycji, wydobywa i upowszechnia w jasełkach stare obrzędy czy pastorałki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odpust ku czci św. Mikołaja jest zawsze obchodzony wtedy, kiedy wypada, w tym roku we wtorek 6 grudnia. Uroczystości, połączonej z procesją, przewodniczył ks. dr Władysław Sowa z kieleckiego Seminarium. Był to zarazem czas rekolekcji adwentowych, które głosił ks. Łukasz Zygmunt. W święto patrona są zazwyczaj drobne upominki czy słodkości dla dzieci. Jest także przypominana postać Świętego, w naszej kulturze kojarzona ze szczodrobliwością i miłosierdziem, właściwymi dla czasu świąt Bożego Narodzenia.

Miłosierny Biskup

Reklama

Urodził się ok. 270 r. w Patarze w Licji (w Azji Mniejszej), zmarł ok. 345-352. Podania i legendy, w które obrosło jego życie, wspominają, że był wymodlonym dzieckiem, urodzonym w zamożnej rodzinie. A potem, jako gorliwy kapłan, pragnący wprowadzać w życie naukę Jezusa – pielęgnował chorych na zarazę i rozdawał majątek ubogim. Czynił to tak dyskretnie, iż jego postawa – osoby zawsze wzbraniającej się przed wdzięcznością – obrosła mitem. Święty przez wieki przetrwał w ludzkiej świadomości, tradycji i kulturze.

Podanie głosi, że w czasie prześladować chrześcijan za czasów Dioklecjana i Maksymiliana, Mikołaj został uwięziony, ale sędziowie pogańscy nie mieli odwagi skazać go na śmierć, poprzestali na wygnaniu z miasta. Gdy na tron wstąpił Konstantyn, Mikołaj wrócił, zjednując wielu pogan dla Chrystusa. Ostro przeciwstawiał się herezjom.

Został pochowany w Myrze, a dopiero w 1087 r. jego ciało zostało przewiezione do Bari (dziś Święty jest głównym patronem miasta). 29 września 1089 r. papież Urban II uroczyście poświęcił jego grobowiec w bazylice ku jego czci. Właśnie tutaj odbył się synod w 1098 r., który miał na celu połączenie Kościołów Wschodniego i Zachodniego. Dlatego po dziś dzień Mikołaj jest uważany za wielkiego orędownika zarówno Kościoła Wschodniego, jak i Zachodniego. Wiele jego wizerunków odnajdziemy w prawosławnych cerkwiach i w zachodnich świątyniach, np. w Portugalii czy w Brukseli (gdzie niestety wiele kościołów i kaplic z wizerunkiem św. Mikołaja zamieniono na muzea i kiermasze).

Św. Mikołaj jest czczony jako patron: małych dzieci, panien na wydaniu, kobiet zagrożonych upadkiem moralnym, adwokatów, aptekarzy, producentów beczek, oliwy i perfum, marynarzy, podróżnych, rzemieślników, uczniów, jeńców. Jego wstawiennictwa wzywa się podczas kataklizmów na morzu, klęsk głodowych i włamań.

Prawdy i mity o Dębnie

Reklama

Tych ostatnich w historii Dębna nie brakuje. Legendy mówią, że podczas napadów tatarskich (1241-1260) zostały zrabowane relikwie Krzyża. Łup przypadł chanowi, których chcąc sprawdzić „cudowność” kawałka Drzewa oprawionego w złoto, bezskutecznie próbował zniszczyć go w płomieniach i zatopić w wodzie. Gdy w obozie zaczęły szerzyć się choroby, zaniepokojony chan wyprawił relikwie do Polski. Tę misję zlecił szczególnej parze: Adelajdzie z Dębna herbu Habdank i Tatarzynowi, którego była branką i żoną. Złożyli oni relikwie na Łysicy w zagłębieniu skalnym, gdyż klasztor był spalony. Tatarzyn przyjął chrzest i otrzymał szlachectwo. Do herbu Habdank przypominającego literę „W” dodano krzyż i nazwano go Dębnem. Tym klejnotem pieczętowali się Oleśniccy, Roztworowscy, Sienniccy i in. W kronice parafialnej zapisano m.in.: „Jakimś śladem tej legendy może być fakt istnienia dziś w parafii nazwisk brzmiących z tatarska”. W sąsiedztwie kościoła stoi krzyż z 1906 r. z napisem: „Niech będzie błogosławiona pamięć Adelajdy Habdank, urodziwej dziewicy córki dziedzica Dębna, która wróciła relikwie Krzyża Świętego na Łysą Górę za Bolesława Wstydliwego Króla Polskiego”.

Nieco inna wersja tej legendy odnosi się do czasów napadów litewskich, dokonywanych na świętokrzyską ziemię w 1370.

Historycznie

Reklama

W czasach Jana Długosza musiano już zapomnieć o prawdziwej lub mniemanej lokacji miasta, skoro odnotował on tylko, że Dębno stanowiło własność krakowskiego biskupa, będąc siedzibą parafii z drewnianym kościołem pw. św. Mikołaja, leżącą w pobliżu Bodzentyna, Tarczka, Potoka, Szumska i Barda. Nie wiadomo jak długo istniał wymieniony przez Długosza kościółek. Obiekt opisany w aktach Kapituły Metropolitalnej Krakowskiej w 1610 r. był także drewniany („miał zakrystię z boku ołtarza głównego i dwie kruchty boczne, z których tylko jedna była zamykana”). Ten kościół spłonął przed rokiem 1737. W 1740 r. kościół odbudowano, ale jako zupełnie inny obiekt. Konsekracja miała miejsce w 1744 r., a kilka lat później przy okazji wizytacji zanotowano, że miał on kwadratową nawę, dwie kaplice: św. Anny i św. Mikołaja, zakrystię, skarbczyk i kruchtę. W 1827 r. wieś Dębno była niewielką osadą (181 mieszkańców). W 2. połowie XIX stulecia liczba mieszkańców powiększyła się do 303 osób. Zasięg terytorialny parafii był dość duży i obejmował kilka wsi, stąd zapis: „parafia 1370 dusz liczy” („Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego”). W tym czasie stuletni kościół był już mocno zniszczony i pilnie wymagał remontu. Jego ówczesny stan techniczny opisano szczegółowo w dokumentach: „Cały kościół dawnością czasu sponiewierany ruiną co chwila grozić nie przestaje”. W 1857 r. rozpoczęto remont, dzięki któremu kościół doczekał Polski niepodległej. Niestety, można obejrzeć go już tylko na pożółkłych, starych pocztówkach, wydanych w okresie międzywojennym przez Polskie Towarzystwo Krajoznawcze. 13 października 1921 r. świątynia zapaliła się nocą od niedokładnie zgaszonej świecy i spłonęła wraz z całym wyposażeniem, zabytkowymi ołtarzami i obrazami oraz sprzętami i szatami liturgicznymi, a także relikwiarzami. Obecny kościół wybudowano w latach 1930-36. Konsekracji dokonał w 1936 r. bp Franciszek Sonik. Wnętrze jest obszerne – może pomieścić tysiąc wiernych. Wyposażenie obecnej świątyni jest zatem nowe. Kolejni proboszczowie w miarę możliwości wyposażali i upiększali świątynię.

W nowszą historię Dębna wpisują się dramatyczne wydarzenia okupacji hitlerowskiej, kiedy to okoliczne wioski zostały spacyfikowane w 1943 r.: 1 maja – Jeziorko, 25 maja – Wola Szczygiełkowa, 30 czerwca – Dębno. W rocznicę tych wydarzeń zawsze sprawowane są Msze św., wymieniane nazwiska pomordowanych. Na cmentarzu przykościelnym w Dębnie spoczywają ci, których rozstrzelano w sąsiedztwie kościoła (najmłodszy miał 2 latka).

Parafia dzisiaj

Liczy ok. 1900 osób i można ją określić nie tylko jako stabilną (równowaga między ilością zgonów i narodzin), ale i ofiarną. Proboszcz ks. Jakubowski wylicza inwestycje z ostatnich trzech lat: wykonanie nowego dachu na kościele, nowa aranżacja prezbiterium z nowymi figurami i aplikacjami (w ołtarzu głównym znajduje się scena Ukrzyżowania, na ołtarzu i ambonce są nowe dekoracje, a wszystko to wykonał art. Michał Batkiewicz z Krakowa. Surowy prosty krzyż z ołtarza głównego przeniesiono na zewnątrz, nad wejście). Na zewnątrz odnowiono grotę Matki Bożej, pomalowano także prezbiterium. Dużą inwestycją są prace przy tynkach zewnętrznych, wykonane w 75 proc. Ruszają ponownie wiosną.

Na terenie parafii znajdują się dwie szkoły podstawowe: w Woli Szczygiełkowej i w Jeziorku.

2016-12-28 14:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patriarcha Cyryl: niech św. Mikołaj wyprasza jedność chrześcijan

[ TEMATY ]

relikwie

św. Mikołaj

Ks. Waldemar Wesołowski

Prawosławny patriarcha moskiewski i Całej Rusi Cyryl powitał 21 maja w stołecznej katedrze Chrystusa Zbawiciela relikwie św. Mikołaja. Przybyły one z Bari i oprócz Moskwy odwiedzą także Sankt Petersburg.

- Św. Mikołaj Cudotwórca jest w Rosji pierwszym świętym pod względem czci oddawanej przez wiernych. W niemal każdym domu w przeszłości były, a dziś w domach prawosławnych są trzy ikony: Chrystusa Zbawiciela, Matki Bożej i św. Mikołaja - powiedział zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego podczas powitania relikwii.
CZYTAJ DALEJ

Jakub Pankowiak o spotkaniu z biskupami: nie było ekscelencji, byliśmy braćmi

2024-11-28 06:31

[ TEMATY ]

wywiad

skrzywdzeni w Kościele

Jakub Pankowiak

byliśmy braćmi

Jasna Góra News, x.com/JasnaGoraNews

Jakub Jankowiak, ks. Leszek Gęsiak, bp Artur Ważny

Jakub Jankowiak, ks. Leszek Gęsiak, bp Artur Ważny

"Najważniejsze, co się wydarzyło na tym spotkaniu, to że przeszliśmy z roli ofiar do roli partnerów. I że możemy razem działać dla pewnego konkretnego dobra" - mówi Jakub Pankowiak, jeden z inicjatorów listu osób skrzywdzonych przemocą seksualną przez duchownych do Rady Stałej KEP. - Nie było ekscelencji, eminencji, my byliśmy braćmi. To spowodowało, że opadła kurtyna hierarchiczności i rzeczywiście mogliśmy swobodnie porozmawiać - podkreśla.

Dawid Gospodarek (KAI): Za nami spotkanie przedstawicieli osób skrzywdzonych przez duchownych przemocą seksualną z biskupami. Do spotkań biskupów z tymi osobami wielokrotnie wzywał papież, zresztą w Polsce biskupi mieli takie spotkania, również z Tobą. Dlaczego to niedawne spotkanie na Jasnej Górze było przełomowym, historycznym wydarzeniem, jak już zostało nazwane przez obie strony?
CZYTAJ DALEJ

Kielce: uczniowie napiszą świąteczne listy do mieszkańców hospicjum

2024-11-28 18:01

[ TEMATY ]

hospicjum

uczniowie

listy

laciatek/Fotolia Fotolia

Już została ogłoszona akcja pisania listów ze świątecznymi życzeniami do mieszkańców Hospicjum im. św. Matki Teresy z Kalkuty Caritas kieleckiej, a pierwsze szkoły już deklarują swój udział.

Akcja została nazwana „Idą Święta, więc piszę…”. - Zachęcamy uczniów do napisania listów do naszych pacjentów, ale wcale nie jest to łatwe - uważa Dominika Borkowska, koordynatorka wolontariatu hospicyjnego. - Po pierwsze, zwyczaj i umiejętność pisania listów są w zaniku, po drugie pisze się do osoby nieznajomej i w dodatku ciężko chorej. Niełatwo znaleźć odpowiednie słowa - mówi w rozmowie z KAI.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję