Reklama

Adwent

Ślady Boga

Zawsze za późno. Nigdy nie wczas. Może warto choć raz się nie spóźnić? Nie spóźnić się na spotkanie z Bogiem, z drugim człowiekiem, z samym sobą. Zdążyć na święta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z widzialnymi śladami niewidzialnego Boga zawsze były kłopoty. Intrygowało to filozofów i teologów. Rozmawiali o tych sprawach zwykli ludzie. Jak wierzyć w Kogoś, kogo nie widać? Jak uwierzyć Temu, którego ślady na ziemi trudno dostrzec? W kwestii istnienia Boga argumentacji za i przeciw nie brakuje.

Św. Tomasz wskazał pięć dróg, na których można rozumowo odszukać ślady Stwórcy na ziemi. Codzienność biegnie szybko, a ludzie tak się spieszą, że niewiele widzą i głęboko nie myślą – a jeśli widzą, to tylko to, co użyteczne i przyjemne. Pragmatyczne oczy gubią ostrość widzenia rzeczy głębszych. „You only live once” (żyje się tylko raz) – mówią młodzi ludzie. A to hasło jest niczym innym jak współczesnym carpe diem. Czuć, że żyje się teraz. A czuć to nie znaczy widzieć. Dlatego gubimy się w uczuciach, a w rozmowach często mówimy tylko o sobie. To zasłania szersze horyzonty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czy jest jeszcze ktoś, kto mógłby nam pomóc skierować wzrok na ślady Boga w świecie? Pewnie tak, tylko trzeba tego chcieć.

Z pomocą może przyjść pisarka Aniela Gut-Stapińska w opowiadaniu „Krokusy”, w którym językiem podhalańskich górali opisuje legendę o Boskich śladach na Podhalu.

Reklama

Pewnego dnia Pan Bóg wysłał z nieba na ziemię Matkę Bożą z małym Jezusem, aby dowiedzieć się, co też słychać na ziemskim padole. Miało się już ku wieczorowi, śnieg otulał podhalańskie wzgórza i sypał coraz gęściej; trzeba było znaleźć jakieś schronienie na noc. Matka Boża zapukała do drzwi bogatych gospodarzy. Ze zdziwieniem usłyszała naganę, że beztrosko spaceruje sobie z dzieckiem, a tu tyle roboty! Majątek przesłonił wrażliwość na potrzeby innych. Poszła więc Matka Boża szukać innego schronienia. Biedny dom... Tu mnie chyba przyjmą? – pomyślała. Biedni ludzie przyjęli, ugościli i opowiedzieli swoje biedy. Od lat jedno z ich dzieci było nieuleczalnie chore. Matka Boża utuliła do snu małego Jezusa, a następnie zaopiekowała się chorym dzieckiem, ono zaś zasnęło w Jej objęciach.

Rano wszyscy się budzą: dziecko śpi, wygląda jak zdrowe, wszystko w porządku, tylko kobiety z małym dzieckiem nie ma.

Zaciekawiona gaździna otwiera drzwi w poszukiwaniu swoich gości i wtedy przed domem zauważa na śniegu ślady stóp, a w tych śladach rozkwitające krokusy. Matka Boża powróciła do nieba, a krokusy zostały i kwitną zawsze w tych miejscach, gdzie dobry człowiek spieszy z pomocą.

Wczesną wiosną na Podhalu rozkwitają krokusy. Ludzie chętnie wybierają się wtedy na spacer. Robią zdjęcia. Tylko stara gaździna mówi: – Jaki Pan Bóg jest piękny, jeśli takie kwiotki zrobił.

Ludzie siedzący przed ekranami komputerów przerzucają fotki, obliczają zyski i płaczą nad stratami. W ramach przerwy wychodzą sobie na drinka. Zagonieni, zamyśleni, zaabsorbowani sobą nawet siebie nie widzą, a cóż dopiero mówić o dostrzeganiu śladów Boga w świecie!

Nadchodzą święta. Pan Bóg znowu pośle na ziemię swego Syna. My natomiast pochłonięci szałem zakupów, skupieni na prezentach, zafascynowani formą gubimy treść. I mogą przydarzyć się święta bez świąt. Bóg się narodził i się nie narodził. Zobaczą Go tylko ci, którzy otworzą Mu drzwi, opowiedzą Mu o swoich biedach i pozwolą Mu pobyć u siebie. A wtedy w sercach rozkwitną krokusy – wydarzy się Boże Narodzenie: ślady niewidzialnego Boga na ziemi.

2016-11-23 09:53

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bądźmy łakomi na życie wieczne

Czas Adwentu podpowiada nam, że mamy radośnie przeżywać życie – mówi ks. dr hab. Jarosław Czerkawski, wykładowca KUL i WSD w Kielcach.

Agnieszka Dziarmaga: Kolejny Adwent w naszym życiu, kolejny czas oczekiwania na przyjście Pana, ale – jak podają sondaże i o czym mówią księża – mamy czas wychłodzenia religijnego, efekt m.in. pandemii. Czy adwentowa radość jest także dla tych wychłodzonych, obojętnych? Ks. Jarosław Czerkawski: Od dłuższego czasu zastanawiam się, czy rozumiemy, czym jest rok liturgiczny. Jeśli Adwent ma być czasem szczególnym, jako oczekiwanie na narodzenie Jezusa i Jego przyjście na końcu czasów, to w takim razie co z resztą roku? Dlaczego Kościół na początku roku liturgicznego mówi nam o końcu świata? Może zmieńmy retorykę tych rozważań. Adwent ma przypomnieć o przyjściu Chrystusa w podwójnym wymiarze. My w tym oczekiwaniu żyjemy w każdym momencie, a Kościół przypomina nam, aby człowiek nie grzeszył, by wyhamował w tym łakomstwie na życie doczesne. Czas Adwentu podpowiada nam, że mamy radośnie przeżywać życie, bo chrześcijanin wie, że będzie zbawiony, ale bądźmy łakomi na życie wieczne, bo spotkamy się z Chrystusem. Rozczulamy się nad żłóbkiem, śpiewamy kolędy, a przecież to było bardzo twarde przyjście, jakiego nie życzyłaby dziecku żadna rodzina! Nowonarodzony mówi nam przez to: „Takie jest życie”, ale też: „Niosę wam zadziwiające odkupienie i życie wieczne”. Wychłodzenie religijne wynika zapewne stąd, że współczesny chrześcijanin zatracił poczucie nadprzyrodzoności, wiarę, że tu, na tej ziemi, pracuje na życie wieczne. Czy miłosierdzie należy się każdemu gratis? Nie, tylko wówczas, gdy człowiek go dotknie, gdy się nawraca. Rozmawiając z ludźmi, załatwiając różne sprawy w kancelarii, pytam o wiarę, czy mają z nią problemy, słyszę w odpowiedzi, że nie. To skąd brak praktyki? – Bo nie mamy takiej potrzeby. I to rodzi pytanie, jak przepracować duszpasterstwo, by zaradzić tym kwestiom, które dotykają ludzi ochrzczonych, by nasze duszpasterstwo było efektywne, by przynosiło ewangelizacyjne owoce. Czas pandemii bez wątpienia był trudny, choć skala powrotu do praktyk jest bardzo różna – myślę, że zależy od specyfiki parafii. Niemniej wszędzie jest problem z młodymi, którego źródeł poszukiwałbym w rodzinnych domach.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Śniadanie wielkanocne dla samotnych

2025-04-21 08:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Już po raz kolejny Centrum Służby Rodzinie we współpracy z Miastem Łódź i Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Łodzi zorganizowało świąteczne śniadanie wielkanocne dla osób samotnych i będących w kryzysie bezdomności. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję