Wystarczy porozmawiać z ludźmi – cieszą się z działania obecnego rządu, już widzą, jak polepszyło się ich życie, i mają realną nadzieję na dobrą przyszłość. Jednak odsunięta od władzy ekipa Donalda Tuska nie przebiera w środkach, każda metoda jest dozwolona, by zniszczyć przeciwnika, namieszać w głowach społeczeństwu, totalnie skrytykować, wszystkie osiągnięcia przekreślić, obrócić w niwecz. Jest znana stara metoda: pluj, pluj, a zawsze coś się przyklei. Tylko trzeźwe myślenie obywateli, solidna wiedza mogą uchronić nas przed inwazją zła, kłamstwa i głupoty.
Ostatnio ze wzruszeniem słuchałam młodych rodziców czwórki dzieci, którzy z prawdziwą radością mówili, jak wiele dla nich znaczy program „Rodzina 500+” – nareszcie mogli kupić dzieciom nowe łóżka, biurko szkolne, trochę ubrań, wykupić obiady w szkole i jeszcze odłożyć na przyszłość. Z podobną radością mówią o szansie na własne mieszkanie, na pracę według stawek nie mniejszych niż 12 zł na godzinę, by móc jakoś przeżyć kolejny miesiąc. Inni, schorowani, czekają z radością na powrót do wieku emerytalnego 60-65 lat. Wszystkie te projekty są już potwierdzone odpowiednimi ustawami sejmowymi, nie są to więc tylko obiecanki lepszego „europejskiego” życia, tzw. zielonej wyspy Tuska. Cieszy Polaków myślenie i działanie obecnego rządu w sprawach gospodarczych: naszej niezależności energetycznej, dostaw gazu, rozwoju polskich miast portowych po przekopie Mierzei Wiślanej, a także wiele innych ogromnych przedsięwzięć we wszystkich dziedzinach. Nie wszystko od razu idealnie się udaje, ale kierunek jest właściwy i poparty energicznym działaniem z myślą o dobru Polski. Trudno nie widzieć, że ten rząd ciężko pracuje, aby naprawić to, co zdążyli zniszczyć, zmarnotrawić, rozgrabić kolesie z PO i reszta. Dzisiaj ich zwolennicy nazwali się „nowoczesnymi” lub „obrońcami demokracji” i próbują robić to samo, co ich poprzednicy.
Cieszymy się, że nareszcie nasz rząd przywraca nam dumę z faktu bycia Polakami, ma odwagę mówić wyraźnie, bez kompleksów, w imieniu polskiej racji stanu. Odrzucać to, co nie służy dobru Polski, jak helikoptery od Francuzów i wiele innych tego typu „dobrych interesów”. Pełne ręce roboty mają CBA, NIK, prokuratura itd. Czy przestępcy staną przed sądem, czy uda się przywrócić ład i porządek, prawo i sprawiedliwość? – pytają zwykli ludzie, zszokowani ogromem defraudacji, kradzieży na skalę trudną do wyobrażenia. Było to przecież „wygaszanie państwa”, o czym cynicznie mówili – w słynnej aferze podsłuchowej – na kolacjach u „Sowy”. A teraz Donald Tusk skarży się w Unii Europejskiej na obecny rząd, na Polskę, schlebia, pełza w uśmieszkach, aby go tylko ocalili. W komentarzu do ostatnich zdjęć i wypowiedzi Tuska pewien internauta napisał: „Tusk to wydmuszka, nic nie potrafi, podobnie jak Szulc i inni. Sprzyja naszym wrogom, bo sam jest wrogiem Polski – przecież już kiedyś powiedział, że «polskość to nienormalność»”. Musimy mieć oczy szeroko otwarte, docierać do prawdy, pomagać, wspierać w dobrym, zło naprawiać, pracować uczciwie i wtedy DAMY RADĘ!
Pomóż w rozwoju naszego portalu