Reklama

Niedziela w Warszawie

Z Warszawy do Gruzji

Ks. dr Zurab Kakachishvili jest pierwszym od czasów rewolucji październikowej gruzińskim kapłanem katolickim. Ukończył warszawskie seminarium Redemptoris Mater. Teraz znów gościł w stolicy Polski, by uczestniczyć w promocji swej książki pt: „Świadkowie Chrystusa w Gruzji od IV do X wieku”. Na kilka dni przed tym, gdy Gruzję odwiedzi papież Franciszek

Niedziela warszawska 39/2016, str. 3

[ TEMATY ]

książka

MK

Promocja książki odbyła się w Domu Pielgrzyma „Amicus” w Warszawie

Promocja książki odbyła się w Domu Pielgrzyma „Amicus” w Warszawie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

historia życia ks. Zuraba może posłużyć za scenariusz do filmu. Gruzin, urodzony w czasach twardego sowieckiego komunizmu, potajemnie ochrzczony pod fałszywym nazwiskiem (po latach nikt nie pamiętał, pod jakim!). W młodości nigdy nie widział księdza. Nie chodził do kościoła, bo w tym czasie w Tbilisi była otwarta tylko jedna świątynia.

– Miałem wpojone, że najważniejsze w życiu to dobrze się uczyć, mieć dobrą pracę, ładną żonę i dużo pieniędzy – wspomina. – Prawie wszystko to miałem. Ale dopadł mnie życiowy kryzys, czułem pustkę. Miałem 25 lat, ale nie wiedziałem, po co żyję.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

I wtedy, w środku tego kryzysu, kolega przypadkowo zaprowadził go do kościoła. Gdy ludzie szli do Komunii św., on też ustawił się w kolejce.

– Myślałem, że dają coś do jedzenia, więc też stanąłem. Ale ksiądz nie dał mi Komunii św., powiedział, że najpierw muszę się przygotować. Niedługo potem wyspowiadałem się, pierwszy raz w życiu. Do dziś pamiętam, że czułem wtedy, że Ktoś w górze wziął ode mnie jakiś wielki ciężar. Odtąd zacząłem chodzić do kościoła, nawróciłem się.

Wkrótce przybył do Polski na Światowe Dni Młodzieży z Janem Pawłem II w 1991 r. Na Jasnej Górze prosił o to, by Gruzja miała w końcu choć jednego księdza katolickiego. Po jakimś czasie sam wstąpił do Seminarium „Redemptoris Mater” w Warszawie... Co działo się dalej – można przeczytać w książce pt. „Świadkowie Chrystusa w Gruzji od IV do X wieku”, wydanej przez Editions Spotkania. Jest tam zamieszczony wywiad z ks. Zurabem, który opowiada utkaną niezwykłymi zdarzeniami historię swego życia.

Przede wszystkim jednak, publikacja jest zapisem prześladowań religijnych, jakie miały miejsce w Gruzji. Stąd prelegentami na promocji książki byli dwaj znawcy tematyki: ks. prof. Józef Naumowicz i ks. prof. Robert Skrzypczak.

Promocja była okazją do dyskusji o krwawej historii Gruzji, relacjach między Gruzją i Polską oraz o sytuacji tamtejszego chrześcijaństwa.

Reklama

Dzisiaj w Gruzji jest niespełna 1 proc. katolików. Ponad 80 proc. to prawosławni, który tworzą wyznanie dominujące. Oni też, jak mówił autor książki, nie uznają chrztu w Kościele katolickim i wywierają presję na katolików, by przechodzili na ich wyznanie.

Kościół katolicki w Gruzji nie ma swoich diecezji, jest administraturą apostolską. W całym państwie duszpastersko posługuje zaledwie 20 księży katolickich (połowa z nich to Polacy). Ks. Zurab był pierwszym wyświęconym w tym państwie po stu latach. Nie ma tam również seminarium duchownego, klerycy mogą studiować w Karagandzie. Msze św. niekiedy odprawiane są po domach, kościołów bowiem brakuje.

– Cieszymy się, że wkrótce nas odwiedzi papież Franciszek – przyznaje autor książki. – Ufam, że nas pocieszy, zna bowiem realia prześladowań i cierpień za wiarę.

Książka jest też źródłem wiedzy o początkach chrześcijaństwa w Gruzji i o prześladowaniu tamtejszego Kościoła, najpierw przez pogan, potem przez Persów, wreszcie przez Arabów i Mongołów. Napisana jest jasnym, przystępnym językiem i choć stanowi rozprawę doktorską, wcale nie jest przeznaczona tylko dla naukowców. Może być doskonałym źródłem wiedzy historycznej, a także świadectwem wiary. Uzupełnieniem są przepiękne, kolorowe ilustracje.

2016-09-22 10:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lwowska noc

Nakładem Wydawnictwa Trio ukazała się powieść reżysera, scenarzysty, a od niedawna też pisarza Wiesława Helaka pt.: „Lwowska noc”. Tytułowa noc to jeden z najczarniejszych okresów w kilkusetletniej historii Lwowa - czas wojny i okupacji do momentu wyjazdu zeń Polaków. Autor pokazuje ten okres przez pryzmat losów jednego człowieka - Józefa Sztendery, Polaka ożenionego z Ukrainką, nauczyciela, syna lwowskiego profesora. Główny bohater to postać wymyślona, ale sama powieść nie jest „czystą fikcją” i to nie tylko dlatego, że toczy się w tle prawdziwych wydarzeń historycznych, ale też i dlatego, że powstała w oparciu o wspomnienia rodzinne autora. Powieść zaczyna się we wrześniu 1939 r. pod Brzeżanami, gdzie Józef był nauczycielem, a kończy… pod Wierchojańskiem skąd przestały przychodzić od Józefa listy do rodziny, tuż przed upłynięciem wyroku, jaki nałożyli nań sowieci. Ale główna część akcji to lata wojny i okupacji we Lwowie oraz czas bezpośrednio po „wyzwoleniu” Lwowa przez sowietów, kiedy to wszelkimi metodami zmuszano Polaków do opuszczenia tego miasta i wyjazdu „do Polszczy”. To powieść o człowieku, który znalazł się w wirze strasznych historycznych wydarzeń, który próbuje nie tylko sam przeżyć, ale jeszcze ocalić rodzinę i bliskich, a później coś więcej - charakter swojego miasta. Polski charakter. To powieść mocna a momentami okrutna, tak jak okrutne były tamte czasy. Ukraińską żonę i dzieci Józefa mordują ukraińscy nacjonaliści, sąsiedzi z wioski otumanieni chorą ideologią. Lwów, koniec końców, również zostaje depolonizowany. Sam Józef za niezłomną postawę i miłość do swego miasta, nazwaną pogardliwie przez oficera NKWD „starą iluzją polskich nacjonalistów”, trafia do łagru, z którego już nie wraca. A wszystko to dzieje się na tle strasznych wojennych wydarzeń: mordów ludności polskiej dokonywanej przez ukraińskich nacjonalistów, mordów Polaków, Ukraińców i innych „niebezpiecznych jednostek”, które były dziełem NKWD, holokaustu lwowskich Żydów i mordu profesorów lwowskich. Z wszystkimi tymi okropnościami Józef się styka, niekiedy mimowolnie jest ich świadkiem, widzi ogrom zbrodni, degenerację ludzkiej natury, pełny rozpad jakiejkolwiek moralności. Jednak, mimo że ginie (czy raczej - zaginie) gdzieś w dalekich łagrach, Józef jest zwycięzcą. Bo ocalił w sobie człowieka.

CZYTAJ DALEJ

Bóg pragnie naszego zbawienia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 12, 44-50.

Środa, 24 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję