Reklama

Na krawędzi

Kasia i Tomek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten serial ogląda się z prawdziwą przyjemnością. Dwoje bardzo miłych dla oka i ucha młodych ludzi (grają Joanna Brodzik i Tomasz Wilczak) dowcipnie ze sobą rozmawia przez cały film, przykuwając uwagę i wzbudzając szczerą sympatię. Oni za sobą wyraźnie przepadają i żyć bez siebie nie mogą, co widać dokładnie nawet, gdy się ze sobą sprzeczają. Widać, że choć bardzo się od siebie różnią, to w pełni się aprobują. Chciałoby się być w kręgu ich przyjaciół, podobnie żyć, w podobnie niewymuszony sposób o wszystkim rozmawiać. Serial jest komediowy i oglądając go, rzeczywiście trudno powstrzymać uśmiech - sytuacje są naprawdę zabawne, a zarazem podane w inteligentny sposób. Czasem o dowcipie decyduje jedynie sytuacja, mimika, pół słowa. W tym serialu nie ma za grosz przemocy, także sprawy erotyczne podane są w sposób kulturalny - w każdym razie w porównaniu z innymi propozycjami telewizji.
Ten serial ogląda się z prawdziwą przyjemnością - niestety! Bo oto Kasia i Tomek - i wyraźnie także twórcy serialu produkowanego na licencji chyba kanadyjskiej - reprezentują styl życia zbudowany na zasadach dalekich od chrześcijaństwa. Po pierwsze ci sympatyczni ludzie żyją w konkubinacie - z rozmów wynika, że już od siedmiu lat. Kasia zdaje się nawet chciałaby mieć ślub, ale z argumentów wynika, że ceni sobie wystawność, uroczystości, marzy o sobie we wspaniałej sukni. Tomek jest zdecydowanie przeciw - i fajnie im razem tak, jak jest. A jak się sobą znudzą? Będzie jak z poprzednikami - przecież oboje mają już za sobą inne związki... Cnoty takie jak wierność, miłość w sytuacjach trudnych, ofiarność - chyba nie są cenione. Jest fajnie i zawsze tak będzie. Czasem Kasia namawia Tomka, żeby "zrobili razem małego człowieczka". Wygląda na to, że chce mieć dziecko - Tomek wyraźnie nie chce. Zresztą Kasia chyba chce to dziecko w podobny sposób, jak chce misia, którego ma od dzieciństwa... Jest przyjemnie - ale czy jest tam życie? Lubią się i dobrze im razem - ale czy jest tam miłość?
Serial ten uczestniczy w budowaniu nowej cywilizacji - i to zapewne skuteczniej niż filmy kapiące od krwi i erotyzmu. Właśnie przez to, że taki sympatyczny, taki ciepły, taki ukrywający przed widzami, że życie naprawdę jest inne... Nie jest to film, którego można by zakazać. Wszystko tam jest zgodnie z przepisami. Żyjemy w społeczeństwie pluralistycznym, każdy, kto nie łamie prawa, może prezentować, co chce. Żyjemy w społeczeństwie rozmowy, dialogu - i dialogiem, rozmową musimy budować cywilizację jutra. Oby to była cywilizacja życia i miłości. Co i w jaki sposób odpowiemy na specyficzny przekaz tego serialu?
Kończy się karnawał, zaraz będzie Wielki Post. Wielki Post niesie w sobie trzy wielkie przesłania, zachęca do modlitwy, do jałmużny i do postu. Gdzieś w tych wartościach - jeśli dobrze je przeżyjemy - może być prawdziwa odpowiedź chrześcijan na propozycje takich seriali jak "Kasia i Tomek". Błyskotliwe i zabawne dialogi Kasi i Tomka są na pozór znacznie przyjemniejsze niż wezwanie do postu i jałmużny. Czy jednak prowadzą do życia? Czy gwarantują miłość także wówczas, gdy przestanie być przyjemnie i ładnie? Nie jestem przeciw takim serialom, nawet lubię się przy nich uśmiechnąć. Ale to nie jest mój świat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś jest tylko jeden plan: krzyż

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Didgeman/pixabay.com

Rozważania do Ewangelii J 18, 1 – 19, 42.

Wielki Piątek, 29 marca

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb bez Mszy św. w czasie Triduum Paschalnego

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

pogrzeb

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

Nie wolno celebrować żadnej Mszy świętej żałobnej w Wielki Czwartek - przypomina liturgista ks. Tomasz Herc. Każdego roku pojawiają się pytania i wątpliwości dotyczące sprawowania obrzędów pogrzebowych w czasie Triduum Paschalnego i oktawie Wielkanocy.

Ks. Tomasz Herc przypomniał, że w Wielki Czwartek pogrzeb odbywa się normalnie ze śpiewem. Nie wolno jednak tego dnia celebrować żadnej Mszy Świętej żałobnej. W kościele sprawuje się liturgię słowa i obrzęd ostatniego pożegnania. Nie udziela się też uczestnikom pogrzebu Komunii świętej.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga

2024-03-29 07:59

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Bp Adrian Galbas

Bp Adrian Galbas

Mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga. Wiara bywa ciężka i męcząca, ale gdy słyszę o czyjejś śmierci, wówczas właśnie wiara jest pociechą - powiedział PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas.

W rozmowie z PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas wyjaśnił, że cierpienie samo w sobie nie jest człowiekowi potrzebne, ponieważ niszczy i degraduje. Jednak w momentach, gdy przeżywamy cierpienie, męka Chrystusa może być pociechą i wzmocnieniem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję