Reklama

Odeszła nauczycielka młodych muzyków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

30 lipca 2016 r., po długiej i ciężkiej chorobie, zasnęła w Panu śp. Zofia Miller z domu Szyma. Urodzona 23 stycznia 1935 r., niemal całe swe pracowite życie spędziła w Częstochowie. Tu chodziła do Szkoły Podstawowej Sióstr Nazaretanek, a później do Liceum im. Juliusza Słowackiego, gdzie zdała egzamin maturalny. Tu również, po latach prywatnej nauki gry na pianinie, a następnie na fortepianie, rozpoczęła dalszą edukację w tym zakresie na poziomie średnim w Zespole Szkół Muzycznych, którą ukończyła z bardzo dobrą oceną. Otworzyło to jej drogę na studia w obecnej Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego, noszącej dawniej miano Wyższej Szkoły Muzycznej w Katowicach.

Podobnie jak inny częstochowianin z urodzenia, sławny w świecie wirtuoz, pedagog i juror konkursów Chopinowskich – prof. Andrzej Jasiński, była podczas studiów w katowickiej uczelni studentką wybitnej pianistki, kompozytorki i pedagoga w jednej osobie – prof. Władysławy Markiewiczówny, a po jej odejściu na emeryturę w 1968 r., właśnie u niego, bodaj jako pierwsza z jego uczennic, uzyskała dyplom w klasie fortepianu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Z dyplomem tym podjęła pracę pedagogiczną w Częstochowie i prowadziła ją owocnie przez 30 lat. Przede wszystkim w zespole edukacyjnych placówek muzycznych, w którym sama się wcześniej kształciła, a także okresowo w miejscowej Wyższej Szkole Pedagogicznej. Z zamiłowaniem i oddaniem uczyła kolejne roczniki młodych adeptów pianistyki gry na ulubionym instrumencie oraz interpretacji coraz trudniejszych utworów. Umiała dostrzec talenty i potrafiła zapewnić im troskliwą opiekę oraz właściwy rozwój. Śledziła także dalsze postępy swych uczniów i uczennic i wraz z nimi cieszyła się z ich sukcesów, niejednokrotnie zagranicznych. W szerokim rodzinnym gronie chętnie uświetniała rozmaite okolicznościowe spotkania swym koncertowaniem con amore na wysokim, profesjonalnym poziomie.

W swojej najbliższej rodzinie, zwłaszcza w kręgu rodzeństwa, po śmierci rodziców odgrywała też ważną rolę swego rodzaju przewodniczki duchowej. Przede wszystkim promotorki wartości chrześcijańskich i patriotycznych. Ich rangę i znaczenie przy każdej okazji starała się ukazywać młodszemu pokoleniu oraz wpajać szacunek dla nich i wierność zobowiązaniom przez nie wyznaczanym. Z upływem lat stała się również kontynuatorką pracy i dzieła swoich rodziców – Leona i Wandy Szymów. Po latach muzykowania bowiem długo jeszcze prowadziła ich sklep z artykułami sakralnymi, zlokalizowany przy zabytkowej ulicy Siedmiu Kamienic, tuż u stóp Jasnej Góry.

Śp. Zofia Miller została pochowana – jakżeby inaczej! – w rodzinnym grobowcu na cmentarzu św. Rocha w Częstochowie. Uroczystości pogrzebowe z udziałem wielu krewnych, przybyłych również z innych miast Polski, a także przyjaciół i znajomych, które odbyły się 2 sierpnia br., czyli akurat w święto Matki Bożej Anielskiej, zyskały z tej racji w odczuciu zebranych przy jej trumnie dodatkową, bardzo piękną, bo Maryjną i jakby wymarzoną przez Zmarłą, symboliczną wymowę.

Za tydzień w „Niedzieli” – wspomnienie Marcina T. Łukaszewskiego – ucznia śp. prof. Zofii Miller.

2016-08-10 08:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cierpiący papież

Niedziela Ogólnopolska 47/2023, str. 22

[ TEMATY ]

św. Klemens I

commons.wikimedia.org

Święty Klemens I

Święty Klemens I

Klemens I był trzecim następcą św. Piotra (po Linusie i Klecie), a więc czwartym papieżem w dziejach Kościoła.

Z tradycji chrześcijańskiej dowiadujemy się, że Klemens był synem Faustyna, niewolnikiem pochodzenia żydowskiego. Miał go wyzwolić patrycjusz rzymski Klemens, którego imię przyszły święty przyjął. Tertulian podaje, że Klemens miał być ochrzczony i otrzymać święcenia kapłańskie z rąk Piotra Apostoła. Święty Ireneusz, biskup Lyonu, zaświadcza, że Klemens „widział apostołów”, „spotykał ich”, „miał jeszcze w uszach ich przepowiadanie, a przed oczyma ich tradycję” (Adversus haereses 3, 3, 3). Przypisuje mu się autorstwo listu do chrześcijan w Koryncie, gdzie Kościół był rozdarty wewnętrzną niezgodą. List ten stanowi pierwszy przejaw prymatu Kościoła rzymskiego po śmierci św. Piotra. „List Klemensa porusza różne tematy o nieprzemijającej aktualności. Jest on tym bardziej znaczący, że już w I wieku ukazuje troskę Kościoła Rzymu, który przewodniczy w miłości wszystkim innym Kościołom” – powiedział Benedykt XVI.
CZYTAJ DALEJ

Św. Andrzej Dung-Lac

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Pierwsi misjonarze przybyli do Wietnamu w XVI wieku. Przez kolejne trzy stulecia chrześcijanie byli prześladowani za swoją wiarę. Wielu z nich poniosło śmierć męczeńską, zwłaszcza podczas panowania cesarza Minh Manga w latach 1820-40. Andrzej Dung-Lac, który reprezentuje wietnamskich męczenników, urodził się jako Dung An Tran około 1795 r. w biednej pogańskiej rodzinie na północy Wietnamu. W wieku 12 lat wraz z rodzicami, którzy poszukiwali pracy, przeniósł się do Hanoi. Tam spotkał katechetę, który zapewnił mu jedzenie i schronienie. Przez trzy lata uczył się od niego chrześcijańskiej wiary. Wkrótce przyjął chrzest i imię Andrzej. Nauczywszy się chińskiego i łaciny, sam został katechetą. Został wysłany także na studia teologiczne. 15 marca 1823 r. przyjął święcenia kapłańskie. Jako kapłan w parafii Ke-Dam nieustannie głosił słowo Boże. W 1835 r. został aresztowany po raz pierwszy. Dzięki pieniądzom zebranym przez jego parafian został uwolniony. Żeby uniknąć prześladowań, zmienił swoje imię na Andrzej Lac i przeniósł się do innej prefektury, by tam kontynuować swą pracę misyjną. 10 listopada 1839 r. ponownie go aresztowano, tym razem wspólnie z innym kapłanem Piotrem Thi. Obaj zostali zwolnieni z aresztu po wpłaceniu odpowiedniej kwoty. Po raz trzeci aresztowano ich po zaledwie kilkunastu dniach; trafili do Hanoi.Tam przeszli okrutne tortury. Obaj zostali ścięci mieczem 21 grudnia 1839 r. Oprac. na podstawie: www.brewiarz.pl
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza podróż papieża pokaże, jaki wypracuje styl kontaktów z dziennikarzami

2025-11-23 18:39

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

pierwsza podróż

styl kontaktów

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Rozpoczynająca się w czwartek pierwsza zagraniczna podróż Leona XIV do Turcji i Libanu będzie testem tego, jakie papież chce on mieć kontakty z mediami oraz okazją do tego, by towarzyszący mu dziennikarze mogli go poznać - powiedzieli PAP watykaniści, uczestnicy lotu papieskiego.

Franca Giansoldati z włoskiego dziennika „Il Messaggero” zauważyła:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję