Reklama

Polska

Pielgrzym Świata wśród pielgrzymów jasnogórskich

To niesamowite, że tyle osób z całej Polski daje swoją obecnością świadectwo wiary i modli się za Ojczyznę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest środa 27 lipca godz. 21. W podjasnogórskich parkach i alei Sienkiewicza setki, a może tysiące osób. Za 12 godzin będzie tutaj papież Franciszek. Dlatego wieczorny Apel Jasnogórski w Kaplicy Cudownego Obrazu wyjątkowo odbywa się bez udziału wiernych, bo teren klasztoru, ze względów bezpieczeństwa, został zamknięty. Modlitwa apelowa, podobnie jak wcześniejszy Różaniec w intencji spotkania z Ojcem Świętym w Polsce, jest transmitowana na telebimach. Po Apelu wiele osób zostaje. Na ławkach, karimatach, pelerynach, składanych krzesełkach będą czuwać, modlić się i czekać, by jak najwcześniej rano zająć dogodne miejsce.

Zasiane ziarno wyda owoce

Przyjazd tutaj to indywidualna decyzja. Motywy? Chęć spotkania Ojca Świętego, uczestniczenia w historycznym wydarzeniu, dziękczynienia za 1050-lecie Chrztu Polski, a także głębokie wewnętrzne przekonanie, że w tak ważnym dniu trzeba być u Matki Jasnogórskiej, śladem pokoleń, które przez wieki przychodziły tutaj z wiarą i nadzieją, śladem wiernego jasnogórskiego pielgrzyma – św. Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Na Jasną Górę pielgrzymowałam już jako uczennica szkoły podstawowej – wspomina Lilianna z Warszawy. – Byłam kilkakrotnie na spotkaniach z Janem Pawłem II w Częstochowie, dlatego nie zamierzałam jechać do Krakowa. Tutaj chcę złożyć moje osobiste intencje i otrzymać błogosławieństwo Ojca Świętego.

– Spotkać następcę św. Piotra w Polsce – tak mówią najkrócej o swojej intencji przyjazdu do Częstochowy siostry karmelitanki Dzieciątka Jezus z Torunia. – W intencji Światowych Dni Młodzieży w Polsce modliłyśmy się, od kiedy ta decyzja została ogłoszona. Były przeszkody w naszym wyjeździe, a kiedy przeszkody zniknęły, padło tylko krótkie pytanie: Jedziemy? – Jedziemy! – opowiada s. Piotra. – W samochodzie zastanawiałyśmy się nad tym, o co chciałybyśmy poprosić Ojca Świętego – dopowiada s. Benita – i taką prośbą byłaby beatyfikacja naszej założycielki matki Teresy Kierocińskiej. Ale jesteśmy też wdzięczne Ojcu Świętemu za ogłoszenie Roku Świętego Miłosierdzia i włączenie się Mszą św. na Jasnej Górze w 1050. rocznicę Chrztu Polski. Wierzymy w bogaty plon tego spotkania, zasiane tutaj ziarno na pewno wyda wspaniałe owoce – dodaje s. Piotra.

Reklama

ŚDM to wyjątkowe doświadczenie

W czwartek 28 lipca o 5 rano przy wejściach do bramek bezpieczeństwa na plac pod Szczytem Jasnogórskim jest już bardzo tłoczno. Wiele osób, nawet z daleka, nie rezerwowało noclegu w Częstochowie, z braku możliwości lub funduszy. Z autokaru, samochodu lub pociągu przyszli bezpośrednio na Jasną Górę. O 5.30 jak co dzień odzywają się jasnogórskie dzwony.

– Jesteśmy z Istebnej w diecezji bielsko-żywieckiej – informuje Danuta Małyjurek, która przyjechała z mężem Jackiem. – Dni Młodzieży w naszej diecezji były dodatkowym impulsem do przyjazdu. Gościliśmy grupę Włochów, rozśpiewanych, rozmodlonych, którzy stworzyli niesamowitą atmosferę. – W Jaworzynce była grupa Eskimosów znad Zatoki Hudsona z bp. Wiesławem Krótkim – dodaje Piotr Bury, który wraz z żoną Małgorzatą przyjechał z tą samą prywatną grupą. – To była niepowtarzalna i być może jedyna okazja, aby mieć gości z tak daleka. Poznaliśmy ich dzięki Światowym Dniom Młodzieży. To było jedyne w swoim rodzaju doświadczenie.

Trzeba tutaj być!

Z przeciwległego krańca Polski – z parafii pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Pomorskiej Wsi w diecezji elbląskiej przyjechała 7-osobowa grupa z księdzem. – Mamy za sobą ok. 8 godzin jazdy pociągiem, z przesiadką w Tczewie. Długa droga, ale tutaj trzeba być osobiście, telewizyjna transmisja to nie to samo – podkreśla Ewa Kosowska. – Moje oczekiwania wobec tej pielgrzymki to umocnienie wiary i nadziei, ale nie tylko mojej, całego narodu – dodaje.

Pielgrzymi zaczynają śpiewać Godzinki. Pod telebimami w parkach im. S. Staszica i 3 Maja oraz przy wejściu do III Alei Najświętszej Maryi Panny jest już ciasno. – Noclegi w Częstochowie zamawiałem w marcu, ale już wtedy było trudno – relacjonuje Krzysztof z Białogardu. – Zostaniemy z żoną jeszcze 4 dni, aby móc pomodlić się w bardziej kameralnej atmosferze. Dzisiejsza obecność to nasze kolejne spotkanie z Ojcem Świętym, bo byliśmy już na audiencji generalnej w Rzymie, i kolejna uroczystość z okazji 1050-lecia Chrztu Polski – byliśmy już w Poznaniu i Gnieźnie. To stamtąd jest pamiątkowy szalik z napisem: „Gdzie chrzest, tam nadzieja”, który mam ze sobą. To dobre hasło także dzisiaj.

Nieco senny nastrój, spowodowany zmęczeniem i szarością poranka, przerywa koncert bp. Antoniego Długosza i akordeonisty Marcina Wyrostka. Kilka osób próbuje tańczyć w rytmie „Tanga San Damiano”. Pieśń „Europo, nie możesz żyć bez Boga”, tak jak pozostałe utwory, jest nagrodzona gorącymi oklaskami.

2016-08-03 09:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecznik Episkopatu: milczenie papieża będzie wołaniem o pokój

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Znakomite wieści dla świdnickiej katedry

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

Świdnica

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego

dotacje na zabytki

Beata Moskal-Słaniewska Prezydent Świdnicy

Proboszcz katedry podczas oprowadzania gości po katedrze

Proboszcz katedry podczas oprowadzania gości po katedrze

Stolicę diecezji odwiedziła Joanna Scheuring-Wielgus, wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, przywożąc ze sobą znakomite wieści dla miasta i jego dziedzictwa kulturowego.

Podczas spotkania w czwartek 28 marca ogłoszono, że katedra świdnicka, jeden z najcenniejszych zabytków Dolnego Śląska otrzyma wsparcie finansowe z corocznego programu ministerstwa. Informację przekazała w mediach społecznościowych Prezydent Świdnicy. - Z corocznego programu prowadzonego przez ministerstwo, wśród projektów zakwalifikowanych do dofinansowania, jest świdnicka katedra! Moja ulubiona figura św. Floriana, patrona strażaków, nareszcie zostanie odnowiona – napisała Beata Moskal-Słaniewska.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję