Reklama

Miała ducha, który się nie załamuje

Trwając w dziękczynieniu za wielkie dzieła Boże, które dane nam było przeżywać w ciągu 1050 lat historii chrześcijaństwa naszego narodu, nie przestajemy Mu dziękować za dar świadków Chrystusa, którzy żyli na ojczystej ziemi. W poczet prawdziwych uczennic Chrystusa wpisuje się także współzałożycielka zgromadzenia sióstr karmelitanek Dzieciątka Jezus, której 70. rocznica śmierci przypada 12 lipca br.

Niedziela Ogólnopolska 28/2016, str. 30

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Janina Kierocińska urodziła się 14 czerwca 1885 r. w Wieluniu, w głęboko wierzącej i patriotycznej rodzinie ziemiańskiej, jako najmłodsza z siedmiorga dzieci Antoniego i Antoniny z Głowienkowskich. Od dzieciństwa czuła w sercu gorące pragnienie całkowitego oddania się Bogu. Roztaczała opiekę nad kościołem pw. św. Barbary i św. Rocha, który stał w pobliżu posiadłości Kierocińskich, wiele czasu spędzała na samotnej modlitwie.

Pod kierownictwem duchowym sługi Bożego o. Anzelma Gądka (1884 – 1969) wchodziła w głębsze życie modlitwy. W 1911 r. zamieszkała w Krakowie, tam wstąpiła do Trzeciego Zakonu karmelitańskiego, a w 1915 r. również do Bractwa Dzieciątka Jezus. W swoim notatniku zapisała: „Postanawiam służyć Panu Bogu w takim miejscu i takim położeniu, w jakim On sam zechce”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy w 1921 r. o. Gądek, jako prowincjał Zakonu Karmelitów bosych, czynił przygotowania do założenia kontemplacyjno-czynnego zgromadzenia o duchowości dziecięctwa Bożego, właśnie jej zaproponował przyjęcie roli przełożonej pierwszej wspólnoty. Od 31 grudnia 1921 r., jako Matka Teresa od św. Józefa, przez 25 lat, tj. aż do śmierci, stała na czele Karmelitanek Dzieciątka Jezus w Sosnowcu; była także dla ludzi ubogich miłosierną „Matką Zagłębia”. Wśród wielu trudności i cierpień, w całkowitym zawierzeniu Bogu, wytrwale wypełniała swoje zadanie współzałożycielki zgromadzenia. Uczyła siostry przede wszystkim swoim przykładem. Mówiła do nich: „Jakże miła jest wspólna miłość, wzajemna usłużność, módlmy się, by u nas jej nie brakowało, by w domu Dzieciątka Bożego jaśniała ona szczególnie”. Jej działalność wychowawcza i charytatywna w klasztorze przy Wiejskiej była znana wszystkim. Niezwykle czuła na potrzeby otoczenia swym kobiecym geniuszem dostrzegała drugiego człowieka i przy bardzo niewielkich środkach niosła pomoc najuboższym. W okresie II wojny światowej zorganizowała tajne nauczanie młodzieży; prowadziła kuchnię dla najbiedniejszych; wysyłała paczki do obozu w Auschwitz; z narażeniem życia ukrywała dziewczęta przed wywiezieniem do Niemiec, żydowskie dzieci i żołnierzy AK. Po wojnie włączyła się wraz z siostrami w nowe zadania duszpasterskie Kościoła w Polsce. Sama przechodziła w tym czasie wewnętrzne cierpienia i oczyszczenia ducha, które były symptomem jej zjednoczenia z Bogiem.

Reklama

Po kilkudniowej chorobie (zapalenie otrzewnej), wyczerpana pracą i cierpieniami, pełna pokoju w obecności sióstr świątobliwie odeszła do wieczności. Na jej nagrobku widnieje napis ułożony przez ojca założyciela, wyrażający opinię o jej cnotach: „Pełna miłości Boga i bliźnich, pokorna w służbie ubogich, wierna w powołaniu, wielka dziełami miłosierdzia wśród zawieruchy wojennej, uświęcona modlitwą, cichym cierpieniem, ofiarą z siebie, uwieńczona w sercach swych córek duchowych, opromieniona cnotami zasnęła w Panu 12 lipca 1946 r. w Sosnowcu”. Obecnie jej doczesne szczątki znajdują się w kościele zakonnym pw. Najświętszego Oblicza Pana Jezusa przy domu sióstr w Sosnowcu.

Świadkowie życia m. Teresy Kierocińskiej piszą: „Z całej jej postawy biły skromność i zjednoczenie z Bogiem. Gdy były większe troski, kłopoty, szła przed tabernakulum i długo się modliła, była spokojna, pogodna, nie znała lęku przed niczym, polegając i ufając jedynie Bogu (...). Dobrocią, miłością, sercem swym wielkim obejmowała wszystkich”. Jedna z sióstr zaświadcza, że m. Teresa wierzyła Bogu, iż „zasłoni zgromadzenie w czasie wojny, a zwłaszcza gdy było szczególnie narażone na niebezpieczeństwo (...). Idącym na wojnę znajomym dawała medaliki lub obrazki z wizerunkiem Przenajświętszego Oblicza – wpajając wiarę i nadzieję, iż Bóg ich zasłoni. Cieszyła się, gdy wracali z wojny, dziękując za modlitwy, i pokazywali medaliki przestrzelone”.

Reklama

Była to dusza przyjmująca wszystko dla miłości Boga, szła mężnie na każde skinienie Jego woli, „zawsze zjednoczona z Bogiem, stale Nim zajęta, uwielbiająca Go bez przerwy modlitwą lub pracą. Kochała Boga w bliźnich i dlatego wybiegała na Jego spotkanie w osobie potrzebującego lub nędzarza, cierpiącego lub opuszczonego”.

Proces beatyfikacyjny m. Teresy Kierocińskiej w archidiecezji częstochowskiej trwał w latach 1983-88. Rzymski etap procesu zakończył papież Franciszek 2 maja 2013 r., wydając dekret o heroiczności jej cnót. Do beatyfikacji potrzebny jest jeszcze „znak z nieba” – cud dokonany za jej przyczyną, którym Pan Bóg potwierdzi swoją wolę ukazania jej na ołtarzach Kościoła.

W domu macierzystym zgromadzenia w Sosnowcu, przy ul. m. Teresy Kierocińskiej 25, zostało urządzone muzeum poświęcone m. Teresie, które jest dostępne dla zwiedzających. Zob.: www.teresakierocinska.blogspot.it .

2016-07-05 10:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję