Reklama

Świat

Kard. Koch ostrzega przed „odpływaniem" Kościołów od siebie

Watykański „minister ds. ekumenizmu”, kardynał Kurt Koch ufa, że obchody Roku Reformacji 2017 przyniosą „dalsze wyjaśnienia” w różniących się wizjach wyznaniowych „istoty Kościoła”. „Ekumeniczne wyjaśnienie rozumienia Kościołów i jedności jest zasadniczym punktem stosunków między Kościołami" - podkreślił przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan 3 listopada w Berlinie. Dodał, że bez uświadomienia sobie celu ekumenizmu istnieje groźba dalszego „odpływania" Kościołów od siebie.

[ TEMATY ]

ekumenizm

www.welwowie.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kard. Koch uczestniczył w inauguracji cyklu odczytów zorganizowanych na Uniwersytecie Humboldta w Berlinie na temat: „Ekumenizm kultury sporu? Katoliccy kontrahenci Lutra”.

"Podczas gdy Kościół katolicki uważa, że celem jest `widoczna jedność` Kościoła, wśród Kościołów, które wyszły z Reformacji pojawia się postulat przeforsowania postulatu `wzajemnego uznania`” - ubolewał kard. Koch. Jego zdaniem przy takiej koncepcji jedność wyrażałaby się jedynie jako "suma wszystkich wież kościelnych”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nawiązując do 500. rocznicy Reformacji przedstawiciel Watykanu wyraził nadzieję, że "rok 2017 nie będzie zamknięciem, lecz nowym początkiem". Podkreślił przy tym, że zaistnieje wtedy „współbrzmienie trzech elementów: pokuty, wdzięczności i nadziei”, jak to zostało już sformułowane we wspólnym dokumencie Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan oraz Światowego Związku Luteran zatytułowanym „Od konfliktu do wspólnoty”.

Reklama

Wspólną uroczystość jubileuszu Reformacji powinien otworzyć publiczny akt pokuty - uważa kard. Koch, gdyż - jak przypomniał - „pokuta i nawrócenie są jednocześnie wnętrzem każdej reformy”.

"Ekumenizm potrzebuje dziś nawrócenia do gorliwego poszukiwania jedności” - stwierdził kardynał. Zwrócił uwagę, że przeszkadza temu „postmodernistyczna mentalność, która w zasadzie pożegnała się z myślą o jedności".

Watykański hierarcha przypomniał również, że „podstawowy dokument” Kościoła Ewangelickiego w Niemczech (EKD) z okazji jubileuszu Reformacji wymienia „pluralizację chrześcijaństwa zachodniego” jako godne pochwały oddziaływanie wpływu Reformacji, Kard. Koch skrytykował to sformułowanie podkreślając, że „tam, gdzie podział jednego Ciała Chrystusa nie jest zgorszeniem, ekumenizm jest zbyteczny”.

2014-11-05 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Libera: wspólnie praktykujmy ekumenizm miłosierdzia

[ TEMATY ]

ekumenizm

bp Libera

Maciek 86/wikipedia.pl

Bp Piotr Libera

Bp Piotr Libera

Przedstawiciele płockich Kościołów chrześcijańskich wzięli udział 18 stycznia w nabożeństwie w świątyni ewangelickiej, inicjującym obchody Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. „Wspólnie praktykujmy ekumenizm miłosierdzia” - zachęcił biskup płocki Piotr Libera, który był pierwszym biskupem katolickim w Płocku uczestniczącym w nabożeństwie w zborze ewangelickim.

W kazaniu bp Piotr Libera stwierdził, że Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan w Płocku, czyli doroczna „pielgrzymka ekumeniczna w Płocku”, mogłaby również nazywać się „kolędą”, ponieważ nawiedza się wówczas świątynie chrześcijańskie w mieście, starając się „uświęcić samych siebie”; jest modlitwa, rozmowa i rodzinna atmosfera.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Lubojna. Wieczór z dobrą muzyką

2024-04-25 14:06

[ TEMATY ]

koncert

Lubojna

parafia NSPJ

Marcin Gawęda

Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Lubojnie zaprasza na koncert organowy z okazji rocznicy poświęcenia organów piszczałkowych w świątyni parafialnej.

To już siódma edycja tego wydarzenia. Wykonawcami koncertu będzie duet organowy: Miriam Wójciak oraz Krzysztof Bas, studenci Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję