Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Biłgorajscy dekarze pomogli

Niedziela zamojsko-lubaczowska 7/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

pomoc

Archiwum autorki

Biłgorajscy dekarze

Biłgorajscy dekarze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historia

Reklama

Szczerzec to miasteczko w powiecie lwowskim, położone nad rzeczką Szczerka, 25 km na południowy zachód od Lwowa. Pierwsza wiadomość o Szczercu pochodzi z 1131 r., kiedy pokój zawarli tu zwaśnieni bracia: Władysław Książę zwinogrodzki i Rościsław książę przemyski. W 1368 r. mieszczanin lwowski Hanko Schwarz Starszy kupił Szczerzec od bojara Oleszka Maleczkowicza. Pod koniec XIV wieku Szczerzec wchodził już w skład królewszczyzn. W 1397 r. Jan Tarnowski, starosta ruski, nadał wójtostwo szczerzeckie niejakiemu Mikołajowi i zezwolił mu na założenie miasta, które obdarzył następnie znacznymi przywilejami. Obowiązkiem wójta było natomiast stawianie się na wyprawy wojenne z łucznikiem i dwoma jeźdźcami. Tego samego roku król Władysław Jagiełło potwierdził lokację, przenosząc miasto na prawo magdeburskie i wyznaczając termin jarmarków rocznych na 27 września, a targów cotygodniowych na poniedziałki. Nadane miastu przywileje potwierdził Zygmunt I w 1509 r. Fundacja parafii rzymskokatolickiej wiąże się zapewne z lokalizacją miasta i osobą Jana Tarnowskiego. W 1586 r. fundacja została odnowiona. W XVI wieku Szczerzec należał do starostwa lwowskiego. Miasto było kilkakrotnie niszczone: w 1516 i 1620 r. przez Tatarów, w 1638 przez pożar, a w latach 1665-66 dwukrotnie przez Szwedów. Król Michał Wiśniowiecki w 1671 r. potwierdził mieszczanom szczerzeckim przywileje, co pozwoliło miastu podnieść się ze zniszczeń i rozwinąć. Lustracja z 1765 r. podaje, że było tu wówczas 30 tkaczy, 32 szewców, 7 piekarzy i 15 rzeźników. W XVIII wieku Szczerzec był siedzibą starostwa, którego tenutorami byli Potoccy: Aleksander Jan, Józef i Franciszek Piotr. W 1786 r. starostwo szczerzeckie zostało przejęte przez Austriaków. W poł. XIX wieku właścicielem miasta wraz z okolicznymi wioskami był Antoni Kriegshaber, który nabył je w 1828 r. W czasie II wojny od 1944 r. w leśnym rejonie Szczerzec – Bobrka – Mikołajów znajdowały się bazy UPA, skąd nacjonaliści ukraińscy dokonywali napadów terrorystycznych przeciw ludności polskiej.

Powstanie parafii

Parafia w Szczercu jest historycznie najstarszą – istniejącą od 1397 r. – parafią w archidiecezji lwowskiej. Kościół pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika zbudowany został w 1400 r. Wzniesiony z kamienia, tynkowany, złożony z nawy i węższego prezbiterium zamkniętego trójbocznie. Od zachodu do fasady przylega wieża, mieszcząca w przyziemiu kruchtę. Wewnątrz zachowane zostały trzy ołtarze drewniane, polichromowane i złocone, zapewne rekonstrukcja ołtarzy z 1. połowy XVIII wieku. Odnowiony w 1912 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zgodnie z tradycją średniowiecznego urbanistycznego planu, kościół rozmieszczono w rogu południowo-wschodnim centralnego placu Rynek. Ta świątynia była częścią obwarowań miejskich, które w obwodzie ścian mieściły strzelnicze otwory i kamienną przyzbę dla obrońców. Podczas renowacji kościoła w 1912 r. te kamienne świadectwa bojowej przeszłości miasta były zamurowane. Wtedy odbudowano wieżę – dzwonnicę, zniszczoną w 1834 r. W 1910 r. umieszczono na niej pamiątkową tablicę z czarnego marmuru dla uczczenia 500. rocznicy bitwy pod Grunwaldem. W roku 1934 nad wejściem do kościoła umieszczono pamiątkową tablicę dla uczczenia 500. rocznicy śmierci Władysława Jagiełły. Kościół ten to jedna z niewielu rzymskokatolickich świątyń obwodu lwowskiego, który funkcjonował w czasach radzieckich. Budowla kościoła prawie w całości się zachowała, a w nim trzy ołtarze, zbudowane około 1836 r.: Serca Pana Jezusa, Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. W środku głównego ołtarza św. Stanisława znajduje się drewniana polichromowana rzeźba Serca Pana Jezusa, uwieńczona wizerunkiem owalnym Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Po obu stronach, na kroksztynach znajdują się rzeźby świętego papieża z książką oraz nieznanego świętego biskupa, polichromowane pozłacanym drewnem. Przy parafii szczerzeckiej od końca XV wieku istniała szkoła, a od początku XVIII wieku szpital. W 1805 r. miejscowy proboszcz ks. Ignacy Zagliński założył przy niej fundusz ubogich.

Do XVIII wieku parafia w Szczercu była siedzibą lwowskich biskupów pomocniczych. W Szczercu urodził się Stanisław Maczek (1892–1994), generał WP, dowódca brygad w kampanii wrześniowej i na Zachodzie. To właśnie w kościele pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika przyszły generał przyjął sakrament chrztu świętego.

Obecnie

Najstarsza w archidiecezji lwowskiej parafia pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika funkcjonuje i teraz. Msze św. sprawowane są po polsku. Mieszkańcy Szczerca, choć bieda często zagląda im w oczy, są dumni z tego, że są Polakami. To piękna wspólnota, w której jest bardzo żywa polska tradycja. W malutkiej salce jest biblioteka z polskimi książkami, jest też kącik gen. Maczka. Przy parafii działa duża grupa ministrantów i lektorów. Większość dosyć dobrze mówi po polsku. Czego potrzebują Polacy na Wschodzie? Przede wszystkim wsparcia finansowego, ale też książek, środków spożywczych itp. Biłgorajanie nawiązali już kontakty i pomagają.

Pomoc z Biłgoraja

Ks. dr Andrzej Niedużak, kapelan dekarzy, raz w miesiącu prowadzi zajęcia w Seminarium Duchownym we Lwowie. Od przyjaciela ks. Władysława Biszko dowiedział się, że parafia ma problemy z pozyskaniem pieniędzy na odnowienie budynku i poszukuje pomocy. O tych kłopotach opowiedział przyjaciołom w Biłgoraju.

Reklama

– W tamtym roku postanowiliśmy, że pomożemy tej parafii. Parafia odkupiła część byłej plebanii. Budynek kiedyś należał do Kościoła rzymskokatolickiego. Po przekształceniach i rewolucjach własność została zabrana Kościołowi, a w ostatnim czasie była własnością prywatną. Można powiedzieć, że swoje musieli odkupić. Kompletnie zrujnowany budynek wymaga generalnego remontu łącznie z dachem – mówi ks. Andrzej Niedużak. Kapłan cieszy się, że wielu ludzi pomogło i dach na budynku plebanii już jest. Udało się go zrobić dzięki zaangażowaniu Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy Oddział w Biłgoraju i prezesa Antoniego Kucharskiego.

Prace związane z zamontowaniem dachu rozpoczęły się 11 stycznia, a zakończyły 15 stycznia. Pogoda sprzyjała i jak na tę porę roku było ciepło. Śnieg zaczął padać ostatniego dnia. – Materiały, czyli blachę, rynny, folię, okna dachowe, wszystkie akcesoria zgromadziliśmy wcześniej. Wszystkie materiały poza drewnem pochodziły z Polski. Na Ukrainę udało się je przewieźć jeszcze w ubiegłym roku. 16 grudnia proboszcz ks. dr Aleksander Biszko i jeszcze jeden ksiądz przyjechali po blachę, rynny, folię, okna dachowe – mówi prezes PSD Antoni Kucharski.

Wiele firm przekazało materiały nieodpłatnie. Blachę i orynnowanie podarowała firma spod Lublina. Dzięki wielu ludziom dobrej woli udało się położyć pokrycie dachowe o powierzchni ok. 400 m2. Zamontowano 6 okien dachowych. Parafianie włączyli się w prace. – Byłem zaskoczony ich zaangażowaniem i liczebnością. Pojechało nas pięciu. We wtorek dwóch dojechało. Ksiądz proboszcz pytał, ilu mężczyzn trzeba. W poniedziałek przyszło 9 parafian, we wtorek 11, w środę 13. W czwartek przyszło 2 Polaków, ponieważ, wg kalendarza juliańskiego, na ten dzień przypadał Nowy Rok – mówi Antoni Kucharski i dodaje bardzo ważną informację: – Wspólnota w Szczercu liczy 220 osób. Parafianie pomogli bardzo dużo. Wszystkie niefachowe prace na ziemi, łaty, rusztowanie wykonywali parafianie. – Gdyby nie ich pomoc, nie zrobilibyśmy dachu w tak krótkim czasie. Stare pokrycie trzeba było zdjąć, wymienić niektóre krokwie, zrobić przedłużenie, położyć folię i blachę – dodaje prezes Kucharski. W przedsięwzięciu brały udział 3 firmy. Z firmy Antoniego Kucharskiego pracowały 4 osoby, Wiesława Niemca – 2 osoby i Jerzego Koziary – 1 osoba. – W budynku będzie plebania, polska szkoła weekendowa i dom kultury polskiej. W pobliżu są wioski, gdzie są skupiska Polaków, a do Lwowa jest 25 km. Kościół jest wyremontowany – wyjaśnia Antoni Kucharski. Ciekawe jest to, że ten kościół nigdy nie był zamknięty, nawet w czasach komunistycznych, gdy inne były zamieniane na magazyny czy po prostu rozbierane.

Prezes Antoni Kucharski jest podbudowany gościnnością Polaków na Ukrainie. – Warto było pojechać i zrobić dach, żeby doświadczyć tej płynącej z serca wdzięczności i zobaczyć, że są jeszcze ludzie, którzy potrafią cieszyć się każdym gestem dobroci. To jest coś pięknego. Poznaliśmy kilka rodzin, które kolejno zapraszały nas na posiłki. Mamy nadzieję, że te znajomości zaowocują przyjaźnią – mówi A. Kucharski. Pomoc polskiej parafii na Ukrainie trwa już od dłuższego czasu. W ub.r. na Wielkanoc przygotowywane były paczki. Na tegoroczne święta wielkanocne ks. kapelan Andrzej Niedużak i Polskie Stowarzyszenie Dekarzy Oddział w Biłgoraju również przygotują paczki dla polskich rodzin. Ks. Andrzej dodaje, że żyje się tam biednie i warto pomóc tym Polakom, przekazując środki pieniężne lub produkty spożywcze, polskie książki. Wielu młodych ludzi chciałoby przyjechać do Polski na Światowe Dni Młodzieży. Niestety, nie stać ich. – Chcielibyśmy objąć stałą pomocą parafię w Szczercu. Mamy też kontakt z parafią w Winnikach, gdzie ma być budowane zaplecze parafialne. PSD Oddział w Biłgoraju już zadeklarowało pomoc. Współpracujemy też z parafią w Mohylewie. Winniki i Mohylew to parafie na przedmieściach Lwowa. W Winnikach znajduje się obraz Matki Bożej słynący cudami, to taka mała Częstochowa pod Lwowem – wyjaśnia ks. Niedużak i dodaje, że każdy, kto chce pomóc Polakom na Wschodzie, może przyłączyć się do akcji.

2016-02-11 10:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włoski episkopat pomaga Vanuatu

[ TEMATY ]

pomoc

Phillip Capper / pl.wikipedia.org

Vanuatu

Vanuatu

Milion euro przekazał episkopat Włoch na pomoc dla Vanuatu. To wyspiarskie państwo Pacyfiku zostało spustoszone ostatnio przez tajfun Pam.

Straty są tam wciąż trudne do ocenienia z uwagi na brak łączności z niektórymi wyspami archipelagu Nowych Hebrydów. Zginęły przynajmniej 24 osoby, a ponad 3 tys. straciło dach nad głową.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

Niedziela szczecińsko-kamieńska 32/2002

[ TEMATY ]

Wniebowzięcie NMP

Karol Porwich/Niedziela

15 sierpnia obchodzimy w Kościele uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Uroczystość ta należy do centralnych świąt maryjnych w roku kościelnym. O ile święto Bożego Narodzenia jest najwspanialszym i największym świętem Boga Ojca, Wielkanoc - Syna Bożego, Zielone Świątki - świętem Ducha Świętego, o tyle Wniebowzięcie jest największym świętem Matki Bożej. Pierwotnie było to święto dla uczczenia Maryi jako Matki Boga. Na początku VI wieku w Palestynie i Syrii święto to staje się wspomnieniem zaśnięcia Maryi i pod tym tytułem przyjęło się w Rzymie w połowie VII wieku, a w VIII wieku zaczęto je obchodzić jako Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Uroczystość ta koncentruje naszą uwagę na zakończeniu ziemskiego życia Maryi, obejmuje wspomnienie Jej narodzin dla nieba (dies natalis) . 1 listopada 1950 r. papież Pius XII ogłosił dogmat o Wniebowzięciu Konstytucją Apostolską "Munificentissimus Deus" (Najszczodrobliwszy Bóg): "Na chwalę Boga Wszechmogącego, który szczególną swą łaskawość Maryi Pannie okazał (...), ogłaszamy, określamy i definiujemy jako objawiony przez Boga dogmat wiary, że Niepokalana Boża Rodzicielka, zawsze Dziewica, Maryja, po wypełnieniu żywota ziemskiego, została wzięta z ciałem i duszą do chwały niebieskiej". Powyższe słowa potwierdziły prawdę, w którą od wieków wierzyli chrześcijanie. My dziś wypowiadamy Bogu i Kościołowi wdzięczność za uroczyste ogłoszenie tej prawdy. Fakt, że Maryja została wzięta z ciałem i duszą do nieba nadaje dzisiejszemu świętu charakter niespotykanej radości. Dlatego śpiewem dominującym w uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny jest "Magnificat" (Łk 1, 39 - 56). Nie zaznała skażenia grobu, a ten nowy przywilej wypływa z pierwszego. Maryja zachowana została od zmazy grzechu pierworodnego, dlatego też teraz nie ponosi jego skutków. Porodziła Syna Bożego, Dawcę wszelkiego życia, dlatego śmierć nie może Jej dotknąć. Uczestniczyła najpełniej w zbawczej tajemnicy Chrystusa i stąd w Niej już teraz objawia się pełnia zbawienia przyniesionego przez Chrystusa. Maryja pierwsza osiągnęła zbawienie, stała się obrazem Kościoła w chwale, a dla ludu pielgrzymującego - znakiem nadziei. " Na koniec Niepokalana Dziewica - jak mówi Konstytucja dogmatyczna o Kościele - zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej, dopełniwszy biegu życia ziemskiego z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego, aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana panujących oraz Zwycięzcy grzechu i śmierci" (nr 59). "W odniesieniu do osoby Maryi Wniebowzięcie (tajemnica eschatologiczna) oznacza osiągnięcie kresu, pełnionego przez Nią w Bożym planie zbawienia, posłannictwa i uwieńczenie wszystkich Jej przywilejów. Z punktu widzenia chrystologicznego, chwała Wniebowzięcia i królewskości Maryi oznacza wypełnienie owego jedynego przeznaczenia, które wiąże życie, przywileje, współpracę Maryi nie tylko z historycznym życiem i dziełem Chrystusa, ale również- z Jego królewskością i chwałą Pana. Wniebowzięcie jest eschatologiczną konkluzją owego stopniowego upodobnienia się do Chrystusa, które na etapach historycznej drogi Maryi wyraziło się w bolesnych próbach, przez jakie przeszła Jej wiara. Jej nadzieja i miłość, w Jej zgodzie i gotowości wobec zbawczej woli Boga, w Jej wspaniałomyślności i odpowiedzialnej służbie odkupieńczemu dziełu Syna" (Jan Paweł II) . Z uroczystością Wniebowzięcia łączy się zwyczaj święcenia w tym dniu ziół i pierwocin płodów rolnych, zwłaszcza zbóż i owoców. Zwyczaj ten powstał w X wieku i nawiązuje genetycznie do ogólnoludzkiej wiary w dobroczynne, terapeutyczne działanie ziół. Dokonuje się to w sierpniu, gdy żniwa wieńczą trud pracy rolnika, a zioła i owoce osiągają szczytowa fazę letniej wegetacji. Błogosławienie ich staje się w najpełniejszym tego słowa znaczeniu błogosławieniem Boga za coroczne zbiory, za wszystko, "co z Bożej mamy ręki". Wybór dnia Wniebowzięcia dla ich benedykcji wykazuje związek z porą żniwną i odnoszoną do Maryi pochwałą Kościoła, który nazywa Matkę Bożą Kwiatem pól i Lilią dolin (Pnp 2, 1), spośród zaś wszystkich kwiatów łączy z Jej postacią wdzięk róży i lilii. Nastąpiło przedziwne zespolenie w duszy ludu polskiego Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z dożynkami. Piękny wyraz daje temu poetka: Zamroczyło nam Panną Nietkniętą rozmarynem, maruhą t miętą od kadzideł i kwiatów, i zielska zachorzała nam Panna Anielska! Zachorzała chwalebnie przy święcie na tęsknotę i sen i wniebowzięcie, w kwietnym durze, w obciążeniu powiek, śmierć ze snem Ją naszły po połowie..... Nim Ją błękit kadzidłem podpłynął, z rąk nam parną zwisła zieleniną, z rąk Ją potem żywą a umarłą - srebrny poszum skrzydłami podgarnął... Oczadziułą tak w kwiatach i pieśni Śpiacą w niebo Anieli ponieśl (B. Obertyńska)
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: XX niedziela zwykła

2025-08-15 22:59

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

W czasie oblężenia Jerozolimy przywódcy, którzy trzymali Jeremiasza w więzieniu, powiedzieli do króla: «Niech umrze ten człowiek, bo naprawdę obezwładnia on ręce żołnierzy, którzy pozostali w tym mieście, i ręce całego ludu, gdy mówi do nich podobne słowa. Człowiek ten nie szuka przecież pomyślności dla tego ludu, lecz nieszczęścia». Król Sedecjasz odrzekł: «Oto jest w waszych rękach!» Nie mógł bowiem król nic uczynić przeciw nim. Wzięli więc Jeremiasza i wtrącili go, spuszczając na linach, do cysterny Malkiasza, syna królewskiego, która się znajdowała na dziedzińcu wartowni. W cysternie zaś nie było wody, lecz błoto; zanurzył się więc Jeremiasz w błocie. Ebedmelek wyszedł z domu królewskiego i rzekł do króla: «Panie mój, królu! Źle zrobili ci ludzie, tak postępując z prorokiem Jeremiaszem i wrzucając go do cysterny. Przecież umrze z głodu w tym miejscu, zwłaszcza że nie ma już chleba w mieście». Rozkazał król Kuszycie Ebedmelekowi: «Weź sobie stąd trzech ludzi i wyciągnij proroka Jeremiasza z cysterny, zanim umrze».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję