Tuż przed zimą zakończył się remont jednego z najcenniejszych i najpiękniejszych zabytków Legnicy – Mauzoleum Piastów Śląskich w kościele pw. św. Jana Chrzciciela. Prace remontowe wykonywane były na zewnątrz zabytku. W ramach przeprowadzonych robót wymieniono dach, odnowiono elewację i witraże, a także zamontowano nowe rynny. Jak poinformował podczas konferencji prasowej o. Jan Janus OFMConv, proboszcz parafii, remont trwał przeszło pół roku i kosztował ponad 350 tys. zł. Pieniądze pochodziły głównie od parafian. Część funduszy przekazała także Fundacja Polska Miedź, Urząd Marszałkowski, Urząd Miasta Legnica oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jak mówi Ojciec Franciszkanin, w przyszłości zaplanowane jest odnowienie fresków wewnątrz mauzoleum oraz oświetlenie zewnętrzne tego najstarszego zabytku w Legnicy. Planowana jest także wymiana instalacji elektrycznej w kościele oraz przygotowanie świątyni do malowania.
Warto wiedzieć, że w mauzoleum spoczywają szczątki książąt legnicko-brzeskich, w tym księcia Jerzego Wilhelma, na którym wygasła dynastia Piastów. Jak mówi Ksiądz Proboszcz, w ostatnich latach mauzoleum trochę stało się zapomniane. Jak zapewnia, ojcowie franciszkanie będą robić wszystko, aby świadomość posiadania takiego skarbu w Legnicy, w społeczeństwie naszego miasta, a szczególnie wśród młodych, była coraz większa. Bo obecnie, odwiedza je coraz mniej osób. Dodajmy, że mauzoleum jest dostępne dla zwiedzających przez cały tydzień. Szczegóły u ojców franciszkanów w parafii pw. św. Jana w Legnicy.
Zabezpieczenie obiektów sakralnych przy użyciu nowych technologii jest konieczne, ponieważ kościoły i kaplice są najcenniejszym dobrem kulturowym Polski – uważają eksperci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Policjanci we współpracy z konserwatorami zabytków i z księżmi przygotowali projekt zabezpieczenia wszystkich ruchomych obiektów sakralnych w archidiecezji poznańskiej. Efekty wspólnych działań przedstawiono na konferencji prasowej, na której zaprezentowano też poradnik zabezpieczenia obiektów sakralnych.
„Bardzo się cieszymy, że wielkopolski program znakowania obiektów sakralnych został wdrożony. Wykorzystujemy najnowocześniejsze techniki, takie jak kod DNA, czyli znakowanie przedmiotów mikrocząsteczkami niewidocznymi dla oka ludzkiego” – mówi inspektor Roman Kuster. Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu wyjaśnia, że w podjętych działaniach ważny jest zarówno ich charakter prewencyjny, jak edukacyjny.
W wieku prawie 92 lat zmarł 6 września podziemny biskup diecezji Luoyang (prowincja Henan we wschodnich Chinach) - Placidus Pei Ronggui, mnich trapista. Pochodził z najbardziej katolickiej prowincji chińskiej Hebei, a kapłanem mógł zostać dopiero w 1981, kilka lat po osławionej rewolucji kulturalnej (1966-76), gdy miał 48 lat. Prawie całe życie doświadczał różnych ograniczeń i prześladowań, głównie z powodu odmowy przystąpienia do kontrolowanego przez partię komunistyczną Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh) i w sumie spędził w więzieniach cztery lata.
Jego "przygoda" z zakonem trapistów - jednym z najsurowszych w Kościele katolickim - była bardzo znamienna w jego ojczystej prowincji, w której przed dojściem komunistów do władzy w październiku 1949 istniały dwa opactwa tej wspólnoty zakonnej. Pierwsze z nich - pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszenia - znajdowało się w miejscowości Yangchiaping na terenie dzisiejszego miasta Zhangjiakou i zniszczyli je w 1947 bojówkarze komunistyczni. Drugie opactwo, któremu patronowała Matka Boża Radości, mieściło się w Chengtingu (dzisiejszy Zhengding), skąd mnisi musieli uciekać po zabiciu 32 z nich. Po wielu przejściach ostatecznie udało im się dostać na początku lat pięćdziesiątych do Hongkongu, gdzie ówczesny biskup Enrico Valtorta pomógł im otworzyć klasztor również poświęcony Matce Bożej Radości w Thai Shui Hang na tzw. Nowych Terytoriach Hongkongu.
Afzal Masih, 42-letni ojciec czwórki dzieci, zginął 7 września 2025 r. w furgonetce przewożącej katolików do największego sanktuarium maryjnego w Pakistanie, położonego w pobliżu Lahauru - Mariamabadzie, a jeden z nastoletnich chrześcijan został ranny na skutek brutalnego ataku muzułmańskich fundamentalistów donosi portal Crux..
Crux cytuje wywiad dla Morning Star News, w którym jeden członków grupy katolickiej powiedział, że w furgonetce było około 12-13 osób, w tym kobiety i młode dziewczyny z rodzin pielgrzymów. Około godziny 1.30 w nocy na autostradzie do Śekhupura trzech młodych muzułmanów na dwóch motocyklach zaczęło zaczepiać i wygwizdywać kobiety. „Zablokowali nam również drogę, jadąc zygzakiem przed naszym samochodem. Afzal Masih, siedzący na przednim siedzeniu, poprosił napastników, aby przestali nękać kobiety, a muzułmanie zatrzymali samochód i wyciągnęli go na drogę, zaczęli bić go pięściami i kopać, a także zaatakowali nas, gdy próbowaliśmy ratować Afzala” - powiedział.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.