Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Znaki miłosierdzia w dekanacie goleszowskim

Wiele zawdzięczają Bożemu Miłosierdziu

W trzeciej godzinie błagaj mojego miłosierdzia, szczególnie dla grzeszników, i choć przez krótki moment zagłębiaj się w mojej męce, szczególnie w moim opuszczeniu w chwili konania. Jest to godzina wielkiego miłosierdzia dla świata całego.
Dzienniczek 1320

Niedziela bielsko-żywiecka 42/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

peregrynacja

Monika Jaworska

Msze św. w dekanacie goleszowskim celebrował jeden z biskupów i kapłani z dekanatu

Msze św. w dekanacie goleszowskim celebrował jeden z biskupów i kapłani z dekanatu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Jezus powiedział do s. Faustyny, aby w trzeciej godzinie błagała Jego miłosierdzia. Podkreślił, że jest to godzina wielkiego miłosierdzia dla świata. W tym numerze „Niedzieli na Podbeskidziu” o doświadczonych łaskach opowiedzą świadkowie miłosierdzia z dekanatu goleszowskiego, który tuż po cieszyńskim rozpoczął peregrynację znaków miłosierdzia.

W tym dekanacie jest 8 parafii. – Każda parafia naszego dekanatu przygotowywała się do peregrynacji duchowo, wewnętrznie, po to, żeby rzeczywiście otworzyć się na Chrystusa Miłosiernego i by On mógł znaleźć sobie miejsce w naszych domach. Tuż przed peregrynacją odbywały się rekolekcje, misje, dni skupienia. Ale same przygotowania trwały już od dłuższego czasu. Już wcześniej mówiło się w parafiach o nawiedzeniu, które będzie miało miejsce, o jego celach, o zadaniach, o wyzwaniach współczesnego świata. Głoszone były niedzielne homilie na ten temat. Ludzie gromadzili się w świątyniach i modlili o owoce samego nawiedzenia – mówi dziekan dekanatu goleszowskiego ks. prał. Adam Drożdż.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Począwszy od 27 września aż do 4 października znaki miłosierdzia nawiedziły kolejne parafie dekanatu goleszowskiego: św. Bartłomieja w Hażlachu, św. Mateusza w Ogrodzonej, Podwyższenia Krzyża Świętego w Kaczycach, św. Jana Nepomucena w Pogwizdowie (z kościołem filialnym w Marklowicach), św. Rocha w Zamarskach, św. Jerzego w Puńcowie, św. Marcina w Lesznej Górnej i na zakończenie dotarły do parafii św. Michała Archanioła w Goleszowie. Plan przebiegał podobnie jak w poprzednim dekanacie: Msze św. powitalne z udziałem jednego z biskupów naszej diecezji, czuwania, Eucharystie z księżmi rodakami, Msze św. dla chorych i Eucharystia w Godzinie Miłosierdzia z zawierzeniem wspólnoty Bożemu miłosierdziu i pożegnaniem znaków. Co więcej – w parafiach tego dekanatu biskupi udzielali sakramentu bierzmowania.

Ocalenie w Bożym miłosierdziu

Ks. Drożdż wspomina lata 80. XX wieku, kiedy kult Bożego miłosierdzia zaczął się szerzyć i rozwijać. – W parafiach, w których posługiwałem jeszcze jako wikary, starałem się pomagać ludziom poznać Boże miłosierdzie. Oni chcieli się dowiedzieć, na czym polega ten kult, czego Chrystus oczekuje od nas, czym obdarza, jakie są skutki i owoce, co możemy zyskać – opowiada kapłan. Hermina Mazurek z Hażlacha nawiązuje wspomnieniami do jeszcze wcześniejszych czasów, do II wojny światowej. – Pan Jezus dużo pomógł w moim życiu. Bożego miłosierdzia doświadczyliśmy już w czasie wojny. Pamiętam dobrze, jak nad nami granaty świszczały. Mieliśmy dach zniszczony. Jeden wpadł do domu, ale nikomu z domowników nic się nie stało. Wszyscy dziękowaliśmy Bożej Opatrzności za opiekę i ocalenie podczas wojny. W późniejszych latach mojego życia też doświadczałam różnych trudnych dla mnie chwil. Pochowałam męża, dwóch synów, ale Bóg miłosierny pomógł mi przetrwać to doświadczenie. Modlitwa Koronką jest dla mnie ogromną pomocą, wytrwaniem i ratunkiem w złych chwilach – podkreśla p. Hermina.

Reklama

Ks. dziekan również spotyka na swojej drodze ludzi, którzy dzielą się świadectwem doznanego miłosierdzia od Boga. – Są osoby, które podczas różnych okazji, czy to w spowiedzi, czy przy okazji jakiejś rozmowy, pielgrzymki do Łagiewnik, wspominają, że doznali łaski miłosierdzia Bożego. Opowiadają, że ktoś z bliskich bardziej odnalazł drogę do Boga, miłosierdzie Boże wpłynęło na to, że inaczej patrzy na życie i na świat – mówi ks. Drożdż.

Jolanta Ignacek z Hażlacha podczas peregrynacji dziękowała Jezusowi Miłosiernemu za uratowanie brata od śmierci. – Mój brat od lat czekał na przeszczep wątroby, był w ciężkim stanie. Był już właściwie ostatni moment, kiedy można było zadziałać, żeby go uratować. Wówczas otrzymał wiadomość, że jest wątroba. Przeszczep miał miejsce w święto Miłosierdzia Bożego, ponad 2 lata temu. Dzięki temu przeżył i jest z nami. To jest wielka łaska – zaznacza wzruszona p. Jolanta. Za ocalenie syna dziękowała również mama p. Jolanty, Anna Machej, która – jak podkreśla – przetrwała te ciężkie chwile walki syna o życie jedynie dzięki opiece miłosiernego Jezusa i modlitwie.

Reklama

O trudnych chwilach w życiu pewnej rodziny opowiadał bp Roman Pindel w Kaczycach. – W pewnej rodzinie wychowywało się dwóch chłopców. Najpierw przed maturą jeden z tych chłopców zachorował i szybko zmarł. Drugi – starszy, skończył studia. Potem odkrył powołanie do kapłaństwa i zgłosił się do seminarium. Pewnego dnia wybrał się w wysokie góry i zginął. Już po śmierci pierwszego z synów rodzice zdecydowali, że chcą adoptować dziecko. Zaprosili na wigilię dziewczynkę z domu dziecka. Wysłuchali jej historii i tak się wzruszyli, że zdecydowali zabrać ją do siebie. Dla tej rodziny najważniejszym było kochać – mówił Biskup. Kończąc historię, wskazał, że miłość nie zawsze jest odwzajemniona, ale mimo to Bóg kocha człowieka i jest dla niego miłosierny. – Kiedy dziewczynka dorastała, pojawiły się problemy wychowawcze. Sąsiedzi zaczęli patrzeć inaczej na życie tej rodziny, widząc w ich codzienności krzyże, z którymi przyszło się im kolejny raz zmierzyć. Zmarł ojciec. Ksiądz na pogrzebie dużo mówił o dźwiganiu krzyża, ale zakończył pogrzebowe kazanie słowami o miłości. Mówił, że miłość to ogromne ryzyko, że miłość nie zawsze okazuje się wzajemna. Bywa, że czyni nas rozczarowanymi. A jednak Bóg jest wobec nas dobry, miłosierny, cierpliwy, łaskawy...

Zaczęło się od konkursu religijnego

W dekanacie goleszowskim w większości parafii sprawuje się nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego w 3. piątki miesiąca. – W mojej parafii są osoby, które regularnie przychodzą do kościoła w 3. piątki miesiąca i uczestniczą w nabożeństwie. Trzeba powiedzieć, że w wielu domach można zobaczyć obrazek Jezusa Miłosiernego i ludzi modlących się Koronką. I na naszych terenach kult miłosierdzia Bożego się rozchodzi, zapoczątkowany zresztą działaniem Jana Pawła II – zauważył ks. Drożdż. – To duchowe pielgrzymowanie Jezusa miłosiernego niesie nam wszystkim przebaczenie, miłość i nadzieję – powiedział bp Tadeusz Rakoczy w Zamarskach.

Reklama

W nabożeństwie 3. piątków miesiąca regularnie uczestniczy Bronisława Gieda z Hażlacha. – Peregrynację znaków miłosierdzia w mojej parafii przyjęłam z wielkim przejęciem, zwłaszcza że dużo zawdzięczam Bożemu miłosierdziu. Modlę się również za moją wnuczkę, która jest osobą niepełnosprawną. Podczas peregrynacji szczególnie ją polecałam Bożemu miłosierdziu w modlitwie – mówi p. Bronisława. A p. Monika, która modliła się w Ogrodzonej, podkreśla: – Codziennie modlę się Koronką, upraszając miłosierdzia szczególnie dla dusz czyśćcowych. Jezus Miłosierny wiele mi pomógł w życiu. Mam wspaniałą pracę i kochanych ludzi wokół siebie. Jezus okazał mi miłosierdzie wtedy, kiedy było mi naprawdę ciężko – mówi.

Jedną z osób, dla których to nabożeństwa i modlitwa Koronką mają znaczenie, jest Anna Kohut – katechetka w Dzięgielowie k. Puńcowa i Lesznej Górnej. – Z nabożeństwem i Koronką do Bożego Miłosierdzia spotkałam się w szkole średniej, kiedy to przygotowywałam się do konkursu religijnego… I tak to się zaczęło. Od teorii przeszłam do praktyki – zaczęłam modlić się Koronką do Bożego Miłosierdzia i upraszać u Niego potrzebne łaski. Ta modlitwa ma coś wyjątkowego w sobie. Bóg okazuje swoje miłosierdzie nieustannie w moim życiu – podkreśla p. Anna. Wspomina o tym, jak powierzanie się codziennie Bożemu miłosierdziu pomogło jej przetrwać trudne chwile: – Niedawno przeżywałam trudne chwile. Pomocą w ich przetrwaniu była codzienna modlitwa słowami, które Jezus przekazał św. Faustynie: „Dla Jego bolesnej męki, miej miłosierdzie dla nas...”. Ta modlitwa dodawała mi sił i pokazała, że moje problemy toną w morzu Jego miłosierdzia.

Reklama

Wdzięczna Jezusowi miłosiernemu p. Anna stara się głosić o Bożym miłosierdziu także w swojej pracy. – W posłudze katechetycznej próbuję kształtować wśród uczniów postawy ufności i zawierzenia Jezusowi, które sama staram się wypełniać i świadczyć o nich swoim życiem. Bóg w swoim niezmierzonym miłosierdziu okazuje mi łaski każdego dnia. Dlatego pragnę mówić o Nim tym, których postawił na mojej drodze – podkreśla Anna Kohut.

Budują lepszy świat

Wierni parafii dekanatu goleszowskiego oddają cześć Bożemu miłosierdziu poprzez modlitwę, ale i poprzez konkretne czyny miłosierdzia. – Każda parafia naszego dekanatu na swój sposób stara się realizować jedno z zadań Kościoła, jakim jest budowanie lepszego świata, doskonalszego, bardziej sprawiedliwego, a także dostrzeganie drugiego człowieka, słabszego, potrzebującego pomocy. Są fundowane obiady dla dzieci, wyjazdy wakacyjne. Organizuje się pomoc dla ciężko chorych dzieci. Jest szeroko rozwiązywana sprawa pomocy drugiemu człowiekowi. W mojej parafii w Goleszowie chociażby przed początkiem roku szkolnego wzięliśmy udział w akcji Caritas „Tornister pełen uśmiechów”, dzięki czemu rozprowadziliśmy wśród dzieci 25 bogato wyposażonych tornistrów. Tę akcję podejmowały też inne parafie naszego dekanatu – mówi dziekan ks. Adam Drożdż.

Kapłan zauważa, że ludzie są otwarci, by pomagać, jeśli się podkreśli, że trzeba przyjść komuś konkretnemu z pomocą. – Działania charytatywne w naszym dekanacie są wynikiem działania chrześcijańskiego, które wypełnia się w pomocy drugiemu człowiekowi w zależności od możliwości, od sytuacji. We wszystkich parafiach są rozpowszechnione akcje, które wynikają z tego, że trzeba być po prostu człowiekiem, chrześcijaninem, niosącym drugiemu różnoraką pomoc.

2015-10-15 12:03

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Błogosławiony na te czasy

W archidiecezji częstochowskiej trwa peregrynacja relikwii bł. ks. Michaela McGivney'a, założyciela Zakonu Rycerzy Kolumba. 27 lutego relikwie powitała parafia Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie.

Na rozpoczęcie peregrynacji wierni uczestniczyli w modlitwie różańcowej przed Najświętszym Sakramentem. Podczas nabożeństwa akt zawierzenia kapłanów, ochrony życia w ojczyźnie, rodzin, małżonków oraz Rycerzy Kolumba odczytał Stanisław Dziwiński.

CZYTAJ DALEJ

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Pio Si/pl.fotolia.com

Od Wielkiego Czwartku Kościół rozpoczyna uroczyste obchody Triduum Paschalnego, w czasie którego będzie wspominać mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. W Wielki Czwartek liturgia uobecnia Ostatnią Wieczerzę, ustanowienie przez Jezusa Eucharystii oraz kapłaństwa służebnego.

Wielki Czwartek jest szczególnym świętem kapłanów. Rankiem, jeszcze przed wieczornym rozpoczęciem Triduum Paschalnego, ma miejsce szczególna Msza św. Co roku we wszystkich kościołach katedralnych biskup diecezjalny wraz z kapłanami (nierzadko z całej diecezji) odprawia Mszę św. Krzyżma. Poświęca się wówczas krzyżmo oraz oleje chorych i katechumenów. Przez cały rok służą one przy udzielaniu sakramentów chrztu, święceń kapłańskich, namaszczenia chorych, oraz konsekracji kościołów i ołtarzy. Namaszczenie krzyżem świętym oznacza przyjęcie daru Ducha Świętego.. Krzyżmo (inaczej chryzma, od gr. chrio, czyli namaszczać, chrisis, czyli namaszczenie) to jasny olej z oliwek, który jest zmieszany z ciemnym balsamem.

CZYTAJ DALEJ

USA/ Prezydent Ukrainy Zełenski: nie mamy już prawie artylerii

2024-03-28 20:25

[ TEMATY ]

#pomocdlaUkrainy

rosyjska agresja na Ukrainę

PAP/PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT

Prezydent Ukrainy na froncie

Prezydent Ukrainy na froncie

Rosja na 100 proc. wykorzystuje przerwę we wsparciu USA dla Ukrainy; nie mamy już prawie w ogóle artylerii - powiedział w wyemitowanym w czwartek wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CBS prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Ostrzegł, że bez amerykańskiego wsparcia Ukraina przegra, a wojna bardzo szybko może "przyjść do Europy".

Zełenski rozmawiał z reporterem CBS pośród ruin osiedla w niezidentyfikowanym mieście na wschodzie Ukrainy. Pytany o sytuację na froncie ocenił, że Ukrainie udało się ustabilizować sytuację i jest ona lepsza niż dwa-trzy miesiące temu, kiedy siły ukraińskie zmagały się z dużym deficytem amunicji artyleryjskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję