Reklama

Niedziela Częstochowska

Lekarze od serca

Światowy Dzień Serca, który obchodzimy w ostatnią niedzielę września, to okazja do zwrócenia uwagi na jeden z najpoważniejszych problemów medycznych naszych czasów, jakim są choroby serca i układu krążenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 2003 r. wskaźnik śmiertelności wewnątrzszpitalnej w zawałach serca w Polsce wynosił ok. 10 proc., a w 2012 r. spadł do 5,5 proc. To m.in. wynik utworzenia sieci nowoczesnych oddziałów kardiologicznych z pracowniami hemodynamicznymi, w których wykonuje się zabiegi ratujące życie.

Jednym z takich oddziałów jest kardiologia mieszcząca się w budynku szpitala im. dr. Władysława Biegańskiego w Częstochowie. Oddział powstał w 2004 r. i był wówczas jedynym tak nowoczesnym na obszarze północnej części woj. śląskiego i południowej woj. łódzkiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Początki

– Oddział ma swoją historię – wspomina ordynator oddziału dr n. med. Agata Dydoń, specjalista chorób wewnętrznych i kardiolog. – Prowadziliśmy, ja i mój mąż dr n. med. Paweł Dydoń, poradnie lekarza rodzinnego w rejonie Częstochowy i widząc ogromne potrzeby w dziedzinie kardiologii, rozpoczęliśmy poszerzanie ich o poradnie kardiologiczne. To jednak nie wystarczało – potrzebny był w bliskiej odległości nowoczesny oddział kardiologiczny dla pacjentów z ostrymi zespołami wieńcowymi i innymi chorobami serca. Zwróciliśmy się do Profesorów ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu z prośbą o pomoc merytoryczną i organizacyjną. Ta pomoc była dla powstającego Oddziału bezcenna, podobnie jak życzliwość władz: przede wszystkim ówczesnego szefa Śląskiego Oddziału NFZ Marka Piekarskiego i prezydenta miasta Tadeusza Wrony, który był przychylny tej inicjatywie, tak ważnej dla mieszkańców i setek tysięcy pielgrzymów przybywających co roku do Częstochowy.

Metody leczenia

Różnica między tradycyjnymi metodami leczenia zawału serca, a metodami nowoczesnymi, znacznie zwiększającymi szansę na uratowanie chorego, jest istotna. – Do początków obecnego wieku pacjentów z zawałem leczyło się w Polsce tradycyjnie, chory spędzał na oddziale kilka tygodni, wskutek braku ruchu dochodziło do zaniku mięśni, częste były powikłania zatorowe, wielu z tych, których udało się uratować, po opuszczeniu szpitala trafiało na rentę – tłumaczy prof. Lech Poloński ze Śląskiego Centrum Chorób Serca. – Nasz ośrodek w Zabrzu miał już wtedy duże doświadczenie w inwazyjnym leczeniu zawałów, wykonywaniu koronarografii i zabiegów angioplastyki. Ten zabieg, który w przypadku zawału serca ratuje życie chorego, polega na udrożnieniu naczynia przy pomocy balonika i stentu. Mówiąc obrazowo, jest to coś w rodzaju ostemplowania chodnika w kopalni. Metoda jest bardzo skuteczna – chory nie musi już tygodniami leżeć w łóżku – po 3-4 dniach może opuścić szpital. Zależało nam, by dla dobra chorych, upowszechnić nasze doświadczenia i przenieść je do innych miast. W Częstochowie wystartowało to fantastycznie.

Reklama

Czas to życie

Podstawą sukcesu jest, by zabieg wykonać w jak najkrótszym czasie od wystąpienia objawów zawału. Do oddziału kardiologicznego wyposażonego w pracownię hemodynamiki, gdzie wykonuje się zabieg, chory powinien dotrzeć w ciągu tzw. złotej godziny. – Czas jest bardzo istotnym wykładnikiem ryzyka w przypadku zawału serca, dlatego im bliżej ma chory do takiego ośrodka, tym lepiej – podkreśla prof. Lech Poloński.

Oddział kardiologiczny liczy 31 łóżek, w tej liczbie jest 10 łóżek intensywnego nadzoru kardiologicznego, jedno intensywnej opieki medycznej. Oprócz wspomnianej już pracowni hemodynamiki, są także: pracownia elektrofizjologiczna, holterowska, echokardiografii, badań czynnościowych serca. Cenna dla pacjentów jest bliska współpraca oddziału z SCCS – bardziej skomplikowane przypadki są kierowane na oddziały kardiochirurgii i kardiologii w Zabrzu. W ciągu 11 lat oddział przyjął 30 tys. pacjentów, blisko 15 tys. z ostrymi zespołami wieńcowymi, wykonano 16,5 tys. zabiegów angioplastyki. Jednym z mierników skuteczności leczenia na tym oddziale jest wskaźnik śmiertelności okołozawałowej, który jest niższy od średniej krajowej i wynosi 3,2 proc. Po leczeniu szpitalnym pacjenci trafiają pod opiekę tutejszej poradni kardiologicznej, gdzie, mimo trudnych warunków lokalowych, lekarze przyjmują ponad tysiąc osób miesięcznie.

Reklama

Profilaktyka

– Oddział Kardiologiczny w Szpitalu im. Biegańskiego ma wszystko, co nowoczesna kardiologia mieć powinna i wykonuje wszystko, co nowoczesna kardiologia robić powinna, czyli koronarografie, zabiegi angioplastyki naczyń i ablacje zaburzeń rytmu serca, wszczepia kardiostymulatory i kardiowertery, jest to cały panel nowoczesnych badań i zabiegów – podsumowuje prof. Poloński. – Robi świetną robotę i życzę mu, aby nadal tak wspaniale się rozwijał.

W Światowym Dniu Serca warto również zastanowić się nad profilaktyką chorób serca. Specjaliści wymieniają ok. 100 czynników, które mogą doprowadzić do zawału serca, ale podstawowymi są: stres, nadwaga, papierosy i alkohol, zbyt mała dawka ruchu. Dr Agata Dydoń przypomina: – Stara zasada mówi, że lepiej zapobiegać, niż leczyć. Dlatego z okazji Światowego Dnia Serc, życzę wszystkim, aby od najwcześniejszych lat dbali, by ich serca były zdrowe, pamiętali o zdrowym odżywianiu, wyeliminowali używki, regularnie uprawiali sport, a przynajmniej ruch na świeżym powietrzu. Pacjenci, którzy przebyli zawał serca, powinni pozostawać pod opieką lekarza, ściśle stosować się do jego wskazówek, zarówno w odniesieniu do przyjmowanych leków, jak i trybu życia. To podstawy naszego wspólnego sukcesu.

2015-09-24 12:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pielgrzymka daje mi siłę

Niedziela świdnicka 30/2019, str. 2-3

[ TEMATY ]

pielgrzymka

lekarz

Ryszard Wyszyński

Teresa Nowak, kardiolog i onkolog

Teresa Nowak, kardiolog i onkolog

Wałbrzyszanka, Teresa Nowak, kardiolog i onkolog, będzie po raz jedenasty uczestniczyła w Pieszej Pielgrzymce Diecezji Świdnickiej na Jasną Górę, sprawując opiekę medyczną nad pątnikami. To wyjątkowa misja, na którą poświęca rokrocznie większą część swojego urlopu wypoczynkowego

Moje pielgrzymowanie do Częstochowy rozpoczęłam jeszcze jako wałbrzyska licealistka z pielgrzymką archidiecezji wrocławskiej, a szłam z 17. grupą studencką ks. Orzechowskiego – to były jednak inne czasy – wspomina Teresa Nowak. – Przerwa nastąpiła na czas studiów medycznych w Poznaniu. Kolejne lata to praca zawodowa, specjalizacja, założenie rodziny, wychowywanie dzieci. Gdyby nie moja córka Bogusia, sama chyba nigdy bym nie powróciła na pątniczy szlak, bo to ona któregoś dnia, 11 lat temu, powiedziała: „Mamusiu, a może wybralibyśmy się na pielgrzymkę?”. Znając wtedy moje dzieci – opowiada dalej – które się nie lubiły przemęczać i mając w pamięci swoje doświadczenia sprzed lat, zapytałam córkę – a co ty tam wiesz o pielgrzymce, wiesz, jaki to wysiłek? Ale ona wcale się nie poddawała i zachęcała, by iść – i tak moje dziecko po latach przerwy przekonało mnie do powrotu – już nie samej, ale z rodziną na Jasną Górę. Zapisałam się jako uczestnik idący w pielgrzymce z dziećmi. Brałam udział w spotkaniu przedpielgrzymkowym, zakładając, że nie wszystko pamiętam i to, że może się coś pozmieniało w pielgrzymkowych obyczajach. To miał być mój czas na modlitwę i dla dzieci. Ale wszystko się odmieniło już na mojej pierwszej świdnickiej pielgrzymce po Mszy św. w kościele Świętych Aniołów Stróżów, gdy formowała się kolumna przed kościołem. Na moment weszłam z córką do zakrystii. Wśród osób zwijających kable dostrzegłam kolegę z lat szkolnych – Piotra Wojnowskiego, z którym znamy się od dziecka. Zapytałam wówczas, czy on też idzie, ale zaprzeczył, bo akurat nie było to możliwe z powodu pracy, ale na końcu zahaczył słowem, czy znam księdza przewodnika – obok stał ksiądz – odpowiedziałem, że nie. Dlatego Piotr mnie przedstawił ks. prał. Romualdowi Brudnowskiemu, mówiąc: – To jest moja koleżanka, Terenia, z lat szkolnych, wałbrzyszanka, lekarz. Ksiądz tymczasem patrząc na mnie – milczał. Po chwili powiedział spokojnie z uśmiechem: – Ja wiedziałem, że tak będzie, że zadziała Pan Bóg, że On to musi załatwić! Bo wiesz, Tereniu, w tym roku po raz pierwszy nie mamy na pielgrzymce lekarza. Nasz pan doktor Feliks Socha, który z nami chodził przez kilka lat, zmarł. Co ja robiłem, żeby znaleźć jego następcę – rozpytywałem o to w Wałbrzychu, a wcześniej jeszcze u siebie w całej Kotlinie Kłodzkiej, ogłaszaliśmy w kościołach! Szukał też Ksiądz Biskup w Świdnicy, ale nikt się nie zgłosił – to ty, Teresko, bądź naszym lekarzem – mówił do mnie. Zgodziłam się. I tak jestem pielgrzymkowym lekarzem od 10 lat, a będę w tym roku jedenasty. Ilekroć widzimy się z długoletnim przewodnikiem ks. prał. Brudnowskim, wspominamy tę rozmowę, wybuchamy śmiechem. W tym roku mamy nowego księdza przewodnika, bo ks. prał. Romuald nie może pozwolić już sobie na tak duży wysiłek, ale tę naszą rozmowę sprzed lat pamiętać będę do końca życia.

CZYTAJ DALEJ

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

2024-05-13 07:48

[ TEMATY ]

Fatima

Matka Boża Fatimska

pl.wikipedia.org

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Dziś przypada 107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. Maryja w Fatimie przypomniała, że zdobycie nieba jest celem naszego życia - powiedział PAP kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach ks. Marian Mucha. Dodał, że objawienia są wciąż aktualne, ponieważ dziś ludzie żyją jakby Bóg nie istniał.

13 maja 1917 r. Matka Boża objawiła się trójce dzieci - rodzeństwu Franciszkowi i Hiacyncie Marto oraz ich kuzynce Łucji dos Santos, w portugalskiej miejscowości Cova da Iria, znajdującej się dwa i pół kilometra od Fatimy na drodze do Leirii.

CZYTAJ DALEJ

Stworzeni do zwycięstwa. Zaproszenie na męską sobotę!

Zaproszenie do Zielonej Góry na męską sobotę! To już 8 czerwca!

Spotkanie pod hasłem "Stworzony do zwycięstwa" odbędzie się w parafii św. Stanisława Kostki w Zielonej Górze. Poprowadzi je Michał Piekara, który opowie o tym jak toczyć duchowe bitwy o siebie i bliskich.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję