Reklama

Homilie

Papież: jesteśmy ludem zgromadzonym przez Jezusa

"Chrześcijanin to człowiek, który potrafi czekać na Jezusa i dlatego jest człowiekiem nadziei" - powiedział Franciszek podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Dodał, że przez swoją ofiarę Chrystus uczynił nas swoimi przyjaciółmi, osobami bliskimi.

[ TEMATY ]

papież

homilia

Franciszek

KATARZYNA MACIEJEWSKA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nawiązując do dzisiejszych czytań liturgicznych papież zaznaczył, że chrześcijanie, to ludzie potrafiący oczekiwać, kultywujący solidną nadzieję, będący ludem zgromadzonym przez Jezusa, służącego mu i obdarzającego imieniem.

W Ewangelii (Łk 12,35-38) Chrystus przyrównuje siebie do pana powracającego późno w nocy z wesela, który nazywa "błogosławionymi" sługi czuwające i czekające na niego z zapalonymi pochodniami. W następnej scenie ukazany jest Jezus posługujący swoim sługom i przynoszący im posiłek na stół. Franciszek dodał, że pierwszą posługą Jezusa wobec chrześcijan jest obdarzenie ich tożsamością. Bez Chrystusa nie mamy tożsamości - zauważył Ojciec Święty. Jednocześnie nawiązał do słów z pierwszego czytania (Ef 2, 12-22): "byliście poza Chrystusem, obcy względem społeczności Izraela". Podkreślił, że Jezus obdarzył nas obywatelstwem, przynależnością do ludu. W ten sposób my, którzy niegdyś byliśmy daleko, staliśmy się bliscy przez krew Chrystusa. On zburzył rozdzielający mur - wrogość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Wszyscy wiemy, że kiedy nie żyjemy w zgodzie z ludźmi, to pojawia się mur, który nas dzieli. Ale Jezus daje nam swą posługę zburzenia tego muru, abyśmy mogli się spotkać. A jeśli jesteśmy podzieleni, to nie jesteśmy przyjaciółmi: jesteśmy wrogami. Uczynił więcej jeszcze, aby wszystkich pojednać w Bogu. Pojednał nas z Bogiem, z nieprzyjaciół uczynił nas przyjaciółmi, z obcych - synami" - stwierdził Franciszek.

Reklama

Święty Paweł mówił, że z obcych i przychodniów, którzy nie byli nawet gośćmi, staliśmy się współobywatelami świętych i domownikami Boga. Właśnie to swoim przyjściem sprawił Jezus. Ale trzeba na Niego czekać, jak słudzy na swego pana. "Kto nie czeka na Jezusa, zamyka Jezusowi drzwi, nie pozwala mu dokonać tego dzieła pokoju, wspólnoty, obywatelstwa, co więcej: imienia. Daje nam imię. Czyni nas dziećmi Bożymi. Na tym polega postawa oczekiwania Jezusa mieszcząca się w obrębie nadziei chrześcijańskiej. Chrześcijanin to człowiek nadziei. Wie, że Pan przyjdzie. Przyjdzie naprawdę. Nie znamy godziny, podobnie jak owi słudzy. Nie znamy godziny, ale przyjdzie, aby nas spotkać, ale nie wyizolowanych, nieprzyjaciół, lecz takimi jakimi nas uczynił poprzez swoją posługę: przyjaciół, bliskich, w pokoju" - powiedział papież.

Franciszek zachęcił także wiernych, by postawili sobie pytanie, o to jak czekają na Jezusa. "Czy wierzę, że On przyjdzie? Czy mam serce otwarte, aby usłyszeć, gdy puka do drzwi, kiedy otwiera drzwi? Chrześcijanin to człowiek, który potrafi oczekiwać na Jezusa i dlatego jest człowiekiem nadziei. Natomiast poganin - a wiele razy my, chrześcijanie zachowujemy się jak poganie - zapomina o Jezusie, myśli o sobie samym, o swoich sprawach nie oczekuje na Jezusa. Poganin egoista zachowuje się, jakby był bogiem, «sam sobie poradzę». A to się źle kończy, bez imienia, bez bliskości, bez obywatelstwa" - zakończył swoją homilię papież.

2014-10-21 13:36

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek w Korei Południowej

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

Franciszek w Korei

Grzegorz Gałązka

Spotkanie z tysiącami młodych katolików z ponad 20 krajów na VI Azjatyckim Dniu Młodzieży oraz beatyfikacja 124 męczenników koreańskich z udziałem miliona wiernych – to główne wydarzenia pielgrzymki papieża Franciszka do Korei Południowej w dniach 13-18 sierpnia. Jej hasłem są słowa zaczerpnięte z Księgi Izajasza (60,1): "Powstań, świeć!". Jest to trzecia podróż zagraniczna papieża Franciszka i pierwsza na kontynent azjatycki.

Pragnę, by moja wizyta służyła budowaniu pokoju

CZYTAJ DALEJ

Duch Święty - Osoba czy energia?

Niedziela Ogólnopolska 22/2009, str. 22

[ TEMATY ]

Duch Święty

Karol Porwich/Niedziela

Wydaje mi się, że ciągle za mało mówi się w Kościele o Duchu Świętym. Miałem ostatnio w domu wizytę dwóch nachalnych pań, najwyraźniej nie z naszego wyznania, które próbowały mi udowodnić, że Duch Święty to po prostu jakaś Boża energia, siła, sposób działania. Na dowód tego przeczytały mi całą masę tekstów, w których nigdzie nie było mowy o tym, że Duch Święty choć trochę podobny jest do osoby. Na jakiej podstawie uznajemy, że Duch Święty to Trzecia Osoba Trójcy Świętej, a nie np. energia czy tchnienie, które wychodzi od Jedynego Boga?
Michał

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 20.): Odkurzyłeś już?

2024-05-19 19:30

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

materiał prasowy

Po co mi Pismo Święte? Czy da się nim modlić? Czego w kontakcie z Biblią uczy nas Maryja? Zapraszamy na dwudziesty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o maryjnym zachowywaniu i rozważaniu Słowa w sercu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję