Na Jasną Górę przyszło w tym roku z Warszawy prawie 12 tys. pątników. Szli w 5 kolumnach pielgrzymkowych. Największa była 304. Warszawska Pielgrzymka Piesza, (5600). Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna liczyła 3717 osób, a same tylko „17” zgromadziły 1600 młodych ludzi. W 24. Pielgrzymce Niepełnosprawnych szło 638 pątników, a w 32. Praskiej Pielgrzymce Rodzin 420 osób. Witano ich w Częstochowie szczególnie serdecznie, także ze względu na tegoroczne ekstremalne temperatury. Pielgrzymi przyznawali, że było chwilami ciężko, ale opieka Matki Bożej, dużo wody i zakryte głowy ratowały przed „smażingiem”, czyli temperaturami w okolicach 35 st. Celsjusza.
304. Warszawska Pielgrzymka Piesza w tym roku szła pod hasłem „Rodzina ikoną Boga”. Autorem konferencji był ks. Robert Skrzypczak, duszpasterz akademicki z Warszawy, a refleksje przed samą uroczystością przygotował o. Melchior Królik. W tym roku warszawskim pątnikom towarzyszyły relikwie bł. Matki Teresy z Kalkuty. Nowością zaś była aplikacja na telefony z systemem android. Nie wymaga ona dostępu do Internetu, a znaleźć tam można było m.in. informacje o pielgrzymce, liturgii i modlitwach.
Z intencją dziękczynną za łaskę wiary w 1050. rocznicę chrztu Polski na Jasną Górę docierają kolejne grupy pieszych pielgrzymów. Dziś przybyły kompanie wrocławska, legnicka i gnieźnieńska. Pielgrzymi w drodze modli się także o pokój na świecie i nowe powołania misyjne.
Najwcześniej, bo o 8.30 na błoniach jasnogórskich u głównego przewodnika ks. Stanisława Orzechowskiego zaczęły się „meldować” grupy wrocławskie.
Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]
2025-09-13 23:34
ks. Łukasz
Karol Porwich/Niedziela
W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.
W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
Nawet do późnych godzin nocnych wstrzymane mogą pozostać operacje na lotnisku Kraków Airport, gdzie w niedzielę samolot pasażerski w trakcie lądowania wypadł z pasa startowego. Na miejscu pracuje Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Przeczytaj także: Samolot wypadł z pasa startowego na lotnisku w Krakowie
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.