Rodzinne ogrody działkowe w Europie powstały prawie 200 lat temu, a równocześnie w Polsce w Kuźminie Wielkopolskim i z czasem nabrały masowego charakteru. To tu w czasie zaborów ogrody były małymi ojczyznami polskimi, gdzie nie tylko można było uprawiać ziemię i zbierać plony, ale również rozmawiać w ojczystym języku, spędzać święta, modlić się, śpiewać i miłować. Podczas I i II wojny światowej ogrody działkowe dla wielu byty przysłowiowym kawałkiem chleba. Po II wojnie światowej, pomimo obcej ideologii, ogrody nie zatraciły swojej istoty i piękna.
8 września 2007 r. był szczególnym dniem w historii ruchu działkowego. W Częstochowie odbyły się Krajowe Dni Działkowca, połączone z pielgrzymką działkowców polskich na Jasną Górę. Ponad 5 tys. pielgrzymów z prezesem Związku Eugeniuszem Kondrackim podczas Mszy św. stanęło przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Jasnogórskiej, Królowej Polski. Działkowcy w modlitwie prosili o błogosławieństwo dla Narodowego Polskiego Związku Działkowców, o opiekę i uchronienie przed likwidacją. A prezes Polskiego Związku Działkowców Eugeniusz Kondracki odczytał „Akt zawierzenia w opiekę Matce Bożej ogrodów Związku oraz Działkowców”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Niestety, od tego pamiętnego dnia czarne chmury globalizacji co chwilę pokazują się nad naszą polską ziemią i jej ogrodami działkowymi. Trzeba zaznaczyć, że Polski Związek Działkowców to zwarta historycznie narodowo patriotyczna organizacja, która odważnie stoi na staży naszej niezawisłości i broni przed rozgrabieniem części naszej własności narodowej przed niektórymi, dobrze znanymi, urzędnikami, politykami dążącymi do łatwego wzbogacenia się przy poparciu obcych globalistów. To oni, szczególnie w dużych miastach, chcą przekształcić działki w deweloperskie budownictwo, zlikwidować ogrody, nawet bez żadnej rekompensaty.
Jesteśmy świadkami, widzimy i słyszymy, jak lepsze, urodzajne ziemie dostają się w obce ręce. Przykładem tego mogą być pyrzyckie i stargardzkie ziemie. Niestety, dla polskiego rolnika w wykupie są przegrody nie do pokonania. Z niepokojem patrzymy na 2016 r., gdy obcokrajowcy bez większych problemów będą mogli wykupywać polską ziemię.
Wiosną tego roku w województwie zachodniopomorskim odbyły się walne zebrania w rodzinnych ogrodach działkowych, w których omawiano szczegółowo sytuację w ogrodach, plany na przyszłość oraz wyłoniono delegatów na Okręgowy Zjazd.
10 czerwca br. w Szczecinie odbył się VIII Okręgowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku Działkowców, w którym uczestniczyło 161 delegatów. W przemówieniu okolicznościowym prezes Okręgowego Zarządu PM w Szczecinie Tadeusz Jarzębak mówił o pięknej, polskiej patriotycznej tradycji rodzinnych ogrodów. Przemawiali honorowi goście, m.in. posłowie i senatorowie, a przedstawiciel Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy prof. Tadeusz Grygiel podkreślił tradycyjną, braterską patriotyczną jedność działkowców i pszczelarzy.
W Zjeździe w Warszawie uczestniczyło 270 delegatów, reprezentujących 4 707 Rodzinnych Ogrodów Działkowych. Wśród zaproszonych gości był Bartosz Kownacki, który przemawiał w imieniu prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Centralnym wydarzeniem Zjazdu było przemówienie prezesa Polskiego Związku Działkowców Eugeniusza Kondrackiego. Niestety, w lipcu 2012 r. Trybunał Konstytucyjny zakwestionował większość przepisów ustawy Rodzinnych Ogrodów Działkowców z 2005 r. z zamiarem zlikwidowania PZD, mając w tym swój interes. Natychmiast na Nadzwyczajnym Zjeździe został powołany Komitet Inicjatywy Ustawodawczej. Zebrano ponad 924 000 podpisów poparcia, w konsekwencji czego powstała w krótkim czasie w nowym wydaniu Ustawa o Rodzinnych Ogrodach Działkowych i tym samym wytrącone zostały zamiary Trybunału Konstytucyjnego. W niedługim czasie do likwidacji ogrodów miały posłużyć altany. Zebrano 700 000 podpisów. Powołano Komitet, który skutecznie zmienił zapisy prawa budowlanego, a tym samym altany zostały uratowane, jak i również Rodzinne Ogrody Działkowe. A nowe Prawo Działkowe zostało poparte i uchwalone przez Sejm prawie jednomyślnie. Został uchwalony statut PZD, który odpowiada prawu, ogrodom, działkowcom i został poparty przez wszystkich. Powołana została komisja ds. opracowania regulaminu ROD. Związek jest przygotowany na ewentualne roszczenia. Wiele przepisów oczekuje na wdrożenie w życie. Ważne jest wykorzystanie dotacji unijnych. Ważnym zadaniem stojącym przed Związkiem jest uregulowanie sytuacji prawnej Rodzinnych Ogrodów Dziatkowych. Wiadomo, że 1/3 ogrodów nie ma praw ujawnionych w księgach wieczystych, szczególnie brak w Warszawie, Krakowie, Łodzi. Jest to sprawa urzędników, którzy wszystko robią, by zlikwidować korzystne prawo dla działkowców.