Czesi uhonorowali katolickiego kapłana zamęczonego przez czeską komunistyczną bezpiekę w 1950 r. – ks. Josefa Toufara. Doczesne szczątki duchownego znaleziono niedawno w masowym grobie w Pradze. Wykopano je, złożono w metalowej trumnie i w drugim tygodniu lipca br. przywieziono do kościoła w Èíhošti, gdzie ks. Toufar był do 1950 r. proboszczem. To właśnie w tym kościele miał miejsce cud przesunięcia krzyża, który posłużył komunistom do rozpętania nagonki na Kościół. W grudniu 1949 r., podczas kazania, które mówił ks. Toufar, krzyż kilkakrotnie przesunął się na oczach wiernych. Wieść o nadzwyczajnym zjawisku rozeszła się po okolicy i do kościoła zaczęli ściągać ludzie. Nie uszło to uwadze komunistów, którzy aresztowali kapłana i biciem chcieli zmusić go do przyznania się, że to on sam poruszał krucyfiks, aby oszukiwać ludzi. Kapłan nie uległ presji oprawców, co przypłacił życiem. Zmaltretowany trafił na stół operacyjny, ale nie udało się go uratować. Władze podały, że oficjalną przyczyną zgonu było pęknięcie wrzodu.
Doczesne szczątki ks. Toufara pochowano w głównej nawie kościoła w Èíhošti.
Pomóż w rozwoju naszego portalu