Reklama

By "Apel nie poszedł w zapomnienie nie wysłuchany"

Niedziela włocławska 5/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Propozycje i sugestie w Roku Różańca (4)

Powtórzmy istotę dotychczasowych rozważań: Różaniec jest drogą chrześcijanina, który naśladuje "drogę życia Chrystusa od poczęcia do śmierci, aż do zmartwychwstania i wejścia do chwały" (RVM, n. 42). Jak to wygląda w praktyce? Za radościami (poniedziałek) idzie jak cień krzyż (wtorek), ale już w połowie tygodnia (w środę), jakby w połowie życia, możemy radować się ze zwycięstwa, które ukazane jest na Taborze (w czwartek) i mamy siłę do poprawy życia, by wiernie wypełniać obowiązki i przejść swoją "drogę krzyżową" (piątek), by wierni ideałom dzieciństwa (sobota) - zamknąć je chwałą Zmartwychwstałego (niedziela), by nasza śmierć była hymnem ku Jego czci i radosnym spotkaniem w chwale niebios. Różaniec to piękna modlitwa. To połączenie najpiękniejszych modlitw serca.
Nic więc dziwnego, że odmawianie Różańca, jeśli ta modlitwa jest szczera i praktykowana jako kontemplacja życia Jezusa i Maryi, pociąga pewne zadania. Mówi o nich Ojciec Święty w Liście apostolskim Rosarium Virginis Mariae: "Utkwić wzrok w Chrystusowym obliczu, rozpoznać Jego tajemnice w zwyczajnej, bolesnej drodze Jego człowieczeństwa, aż ujrzy się Boski blask, objawiony ostatecznie w Zmartwychwstałym, zasiadającym w chwale po prawicy Ojca, to zadanie każdego ucznia Chrystusa, a zatem i nasze zadanie" (RVM, n. 9). Przyjrzyjmy się tym zadaniom po kolei.

Zadania osób odmawiających Różaniec

Przystępując do odmawiania Różańca, wzorem Maryi, przywołujemy na pamięć wydarzenia z życia Jezusa. Jak zauważa Ojciec Święty, u Maryi "te wspomnienia stanowiły niejako "różaniec", który Ona sama nieustannie odmawiała w dniach swojego ziemskiego życia" (RVM, n. 11).
Pierwsze zadanie, jakie się jawi przy odmawianiu Różańca, to wspominać Chrystusa z Maryją. Ojciec Święty wskazuje na biblijne rozumienie "pamięci (zakar), która aktualizuje dzieła dokonane przez Boga w historii zbawienia" (RVM, n. 13), tzn. że wydarzenia opisane w Biblii nie należą tylko do «wczoraj», ale są także «dniem dzisiejszym» zbawienia, a więc dotyczą nie tylko samych bezpośrednich świadków wydarzeń, ale dosięgają ludzi wszystkich czasów. W sposób szczególny ma to miejsce w liturgii, ale i dotyczy "w pewien sposób także każdej innej praktyki pobożnej zbliżającej nas do tych wydarzeń" (tamże). Życie bowiem duchowe chrześcijanina nie ogranicza się do samego udziału w liturgii, ale i rozciąga się na praktykę osobistej modlitwy, kiedy to wchodzi on do swego mieszkania i w ukryciu modli się do Ojca (por. Mt 6, 6). Ponieważ wydarzenia biblijne mają swój szczyt w Chrystusie, Różaniec jest kontemplacją tych wydarzeń, czego nie da się zrobić bez przypomnienia w nich udziału Maryi, a właściwie bez przywołania na pamięć wspomnień Maryi o Chrystusie, wspomnień wydobytych z Jej serca (por. Łk 2, 19; 2, 51). Odmawiając więc Różaniec, wspominamy wraz z Maryją Jej Syna, Jezusa Chrystusa.
Drugie zadanie - to uczyć się Chrystusa od Maryi. "Przechodzić z Maryją przez sceny Różańca - pisze Jan Paweł II - to jakby być w «szkole» Maryi, by czytać Chrystusa, by wnikać w Jego tajemnice, by zrozumieć Jego przesłanie" (RVM, n. 14). Nie chodzi jednak tylko o poznanie tego, co głosił, ale o «nauczenie się Jego samego» (tamże), o wprowadzenie nas w głęboką znajomość Jego misterium. I o ile ze strony Boga sam Duch Święty jest wewnętrznym Nauczycielem pełnej prawdy o Chrystusie, to ze strony istot stworzonych nikt lepiej od Maryi nie zna Jezusa. Taką rolę Maryja spełniła na weselu w Kanie Galilejskiej, wobec uczniów po wniebowstąpieniu i pełni ją wobec Kościoła na przestrzeni wieków, przewodząc nam w "pielgrzymce wiary" (II Sobór Watykański, Konstytucja dogmatyczna o Kościele Lumen gentium, n. 58). Uczyć się więc Chrystusa od Maryi - to otworzyć się na działanie Ducha Świętego (bo cała nasza moc jest z Boga) i okazywać posłuszeństwo wiary: "Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa!" (Łk 1, 38).
Wspominanie i uczenie się Chrystusa prowadzi logicznie do tego, by upodabniać się do Chrystusa z Maryją. To naturalne dążenie ucznia. Jak latorośl, wszczepiona w krzew winny, zaczyna żyć jego sokami, podobnie ochrzczony zaczyna żyć tym, co czerpie z Chrystusa (por. J 15, 5). "Tej istniejącej od początku jedności musi jednak odpowiadać droga coraz większego upodabniania się do Niego, które winno coraz bardziej ukierunkowywać postępowanie ucznia zgodnie z «logiką» Chrystusa" (RVM, n. 15). Osiąga się to przez duchowe obcowanie z Jezusem i Maryją. Ojciec Święty, zachęcając, by "oddychać" uczuciami Chrystusa, przytacza wypowiedź bł. Bartłomieja Longo, promotora Różańca z końca XIX w., z czasów papieża Leona XIII: "Jak dwóch przyjaciół, którzy często z sobą przestają, zazwyczaj upodabnia się również w obyczajach, tak też my, prowadząc serdeczne rozmowy z Jezusem i Maryją przez medytowanie tajemnic Różańca i rozwijając razem to samo życie przez komunię, możemy, na ile byłaby do tego zdolna nasza małość, stać się do Nich podobni i nauczyć się od tych najwyższych przykładów życia pokornego, ubogiego, cierpliwego i doskonałego" (I Quindici Sabati del Santissimo Rosario, wyd. 27, Pompei 1916, s. 27, cyt. za RVM, n. 15).
Ten proces upodabniania się do Chrystusa przez Różaniec jest wpisany w sens nabożeństwa do Maryi Panny. Jan Paweł II mocno przeżył tę prawdę w swoim życiu i - jak pisze - dlatego uczynił z niej dewizę biskupią Totus tuus, i że inspiracją do tego była nauka św. Ludwika Grignon de Montforta (RVM, n. 15). Ten wielki czciciel Maryi wyjaśnia Jej rolę w procesie upodabniania się każdego z nas do Chrystusa: "Ponieważ cała doskonałość nasza polega na upodobnieniu się do Chrystusa Pana, na zjednoczeniu się z Nim i poświęceniu się Jemu, przeto najdoskonalszym ze wszystkich nabożeństw jest bezspornie to, które nas najdoskonalej upodabnia do Chrystusa, najściślej z Nim jednoczy i całkowicie Jemu poświęca. A ze wszystkich stworzeń najbardziej podobna do Chrystusa Pana jest Matka Najświętsza, wynika stąd, że spośród wszystkich nabożeństw tym, które dusze najlepiej poświęca Zbawicielowi naszemu i ją z Nim jednoczy, jest nabożeństwo do Najświętszej Panny, Jego świętej Matki. Im bardziej poświęcona jest Maryi, tym zupełniej należeć będzie do Jezusa" (Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, n. 120, wyd. Księży Marianów, Warszawa 1996, s. 97, cyt. za RVM, n. 15). I dwa niezwykle ważne zdania z tego punktu rozważań papieskich: "Nigdzie drogi Chrystusa i Maryi nie jawią się tak ściśle złączone, jak w Różańcu. Maryja żyje tylko i wyłącznie w Chrystusie i ze względu na Chrystusa!" (RVM, n. 15).
Ważnym obowiązkiem odmawiających Różaniec jest prosić Chrystusa z Maryją. Bo Różaniec jest nie tylko medytacją. Jest również prośbą. Maryja jest "wszechmocna z łaski" i Jej macierzyńskie wstawiennictwo może wszystko uzyskać od Syna. Maryja jako Matka prowadzi swoje dzieci, ucząc, jak trzeba się modlić. A skuteczność modlitwy - przypomina Ojciec Święty - opiera się na dobroci Boga, na pośrednictwie u Niego ze strony samego Chrystusa i na działaniu Ducha Świętego, który "przyczynia się za nami" zgodnie z wolą Bożą. Taką modlitwę wspiera Maryja swym wstawiennictwem (por. RVM, n. 16).
Różaniec wreszcie pomaga głosić Chrystusa z Maryją. Ojciec Święty zwraca uwagę, że "kiedy w modlitwie różańcowej uwzględni się odpowiednio wszystkie elementy, aby medytacja była skuteczna, zwłaszcza przy odmawianiu wspólnotowym w parafiach i sanktuariach, powstaje szczególna sposobność katechezy, którą duszpasterze winni umieć wykorzystać" (RVM, n. 17). Warto więc pomyśleć, by po odmówieniu Różańca, może przed Litanią Loretańską lub po niej, dać krótkie rozważanie o roli modlitwy w życiu Kościoła, zwłaszcza ludzi świętych i wielkich, dobrze zapisanych w historii. Ukazanie ich bowiem jako ludzi modlących się na różańcu może przyczynić się do większego ukochania przez wiernych tej drogocennej formy obcowania z Bogiem.
Tak odmawiany Różaniec nie będzie przysłowiową modlitwą warg, ale kontemplacją. Oto świadectwo Tomasza Mertona, mistrza tej modlitwy:
Bez kontemplacji liturgia staje się pobożnym widowiskiem, a paraliturgiczna modlitwa zwykłą paplaniną.
Bez kontemplacji modlitwa myślna jest tylko jałowym ćwiczeniem umysłu...
Bez kontemplacji i wewnętrznej modlitwy Kościół nie może wypełnić swej misji przemiany i zbawienia ludzkości.
Bez kontemplacji obróci się w sługę cynicznych potęg doczesnego świata, niezależnie od tego, jak gorąco jego wierni będą zapewniali o swoim zaangażowaniu w walkę o królestwo Boże... (cyt. za ks. J. Kudasiewiczem, Biblijna droga pobożności maryjnej, Kielce 2002, s. 138).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dopóki żyjemy to wiara i Ewangelia mają być głoszone w naszym życiu

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 17, 20-26.

Czwartek, 16 maja. Święto św. Andrzeja Boboli, prezbitera i męczennika

CZYTAJ DALEJ

Św. Andrzej Bobola, prezbiter i męczennik

Żył w latach 1591 – 1657. Należał do zakonu jezuitów. Nazywany jest apostołem prawosławnych.

CZYTAJ DALEJ

Cudowne okulary miłości

2024-05-17 14:10

Magdalena Lewandowska

Podczas uroczystości przy ołtarzu stały relikwie św. Andrzeja Boboli.

Podczas uroczystości przy ołtarzu stały relikwie św. Andrzeja Boboli.

Parafia św. Andrzeja Boboli we Wrocławiu przeżywała uroczystości odpustowe, którym przewodniczył ks. Aleksander Radecki.

– Odpust parafialny to dla wspólnot osób mieszkających w danej parafii dzień wyjątkowy. Codziennie dziękujemy Bogu za naszego patrona, św. Andrzeja Bobolę. Wspominamy go w każdej Eucharystii w naszym kościele, każdego szesnastego dnia miesiąca modlimy się za jego wstawiennictwem w intencji naszej ukochanej Ojczyzny – mówił na początku uroczystości proboszcz ks. Artur Stochła.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję