Reklama

Wiadomości

Dzień Flagi

2 maja obchodzimy Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Było to 2 maja 1945 r., dokładnie 70 lat temu. Polski żołnierz z I Dywizji Kościuszkowskiej zawiesił biało-czerwoną flagę na kolumnie Zwycięstwa w Grosser Tiergarten w Berlinie. Rok wcześniej, w maju 1944 r., polska flaga załopotała nad ruinami klasztoru Monte Cassino. W sierpniu 1944 r. polskie flagi wywieszone publicznie wywołały euforię warszawiaków.

Wyjątkowy symbol flagi

W tych flagach zapisany był cały skomplikowany, tragiczny los Polski w XX wieku. Polski żołnierz w Berlinie paradoksalnie przypieczętował początek polskiej niewoli w obozie sowieckim. Polski żołnierz na Monte Cassino przyczynił się do zwycięstwa aliantów, ale nie było to zwycięstwo dla Polski. Polskie flagi w powstańczej Warszawie były znakiem waleczności i pragnienia wolności – ale powstanie skończyło się rzezią i ruiną miasta. Jednak 2 maja 2004 r., gdy po raz pierwszy świętowaliśmy Dzień Flagi, Biało-Czerwona dumnie wisiała obok gwiaździstej flagi zjednoczonej Europy – dzień wcześniej Polska stała się członkiem Unii Europejskiej. Flaga oparta na biblijnym fundamencie („Niewiasta obleczona w słońce, i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu” – Ap 12, 1 – Arsène Heitz, twórca projektu flagi europejskiej czerpał z tej inspiracji) stała się także naszym symbolem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pamiętam, jak w czasach PRL-u władze dbały, by polskie barwy kojarzyły się tylko z tym, czego sobie życzyła komunistyczna propaganda. Przed 1 maja milicja chodziła po domach i pilnowała, by obywatele na Święto Pracy karnie wywieszali flagi. I zaraz potem, 2 maja, równie gorliwie flagi ściągali. W żadnym wypadku nie mogły pozostać na domach 3 maja! Od 1955 r. obowiązywał dekret zakazujący wywieszania flag bez zezwolenia. Nie zgodziliśmy się na to: w czerwcu 1979 r., w czasie pierwszej wizyty Jana Pawła II w Polsce, cały kraj był przystrojony flagami polskimi i watykańskimi. Wisiały razem, Polacy spontanicznie pokazali, co znaczy polska flaga, na jakim systemie wartości oparta jest polska tożsamość. To samo pokazaliśmy w sierpniu 1980 r.: polska flaga wisiała razem z portretem Papieża na zakładach, w których strajkowano. A gdy przyszło do ustalania godła „Solidarności”, nie mogło nie być biało-czerwone. I, oczywiście, solidarny tłumek na znaczku musiał nieść polską flagę. Biel i czerwień – czystość osiągnięta krwią, walką, cierpieniem. Czy tak jest? Nasza flaga pokazuje, że tego byśmy chcieli...

Co nas pod nią łączy

Sens flagi widzę dzisiaj wyraziście na Ukrainie – tam oczywiście barwy są inne, niebiesko-żółte, jak błękitne niebo nad łanami zbóż. Te kolory widać teraz wszędzie. To bardzo ważny sygnał, znak obecności, skierowany przede wszystkim do potencjalnych separatystów. To jest Ukraina, ta ziemia, nie żadna Noworosja, chcemy, żeby tak pozostało! Jeszcze niedawno ukraińskie barwy narodowe ważne były tylko dla nielicznych – teraz większość mieszkańców Ukrainy (i to niezależnie od tego, jakim językiem mówią na co dzień!) utożsamia się z tą flagą. I pod tą flagą pyta o własną tożsamość. Kim jesteśmy, my, zgromadzeni pod tymi symbolami? Dlaczego chcemy być razem? Co nas łączy, co przeszkadza być razem? Do jakich działań wzywa nas ta flaga, jakie nie licują z tymi barwami?

Ukraińcom dużo trudniej niż nam odpowiadać na takie pytania. Ale im dłużej patrzę na obie flagi: polską i ukraińską, tym bardziej myślę, że warto byłoby i u nas dobrze przemyśleć te pytania. Toczą się w Polsce „potępieńcze swary”. Dobrze wiemy, co nas dzieli. A gdyby tak zapytać w Dzień Flagi, co nas pod nią łączy?

2015-04-21 14:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do 2060 r. liczba ludności Polski zmniejszy się o prawie 7 mln

[ TEMATY ]

społeczeństwo

demografia

GUS

urodzenia

Adobe Stock

Do 2060 r. liczba ludności Polski radykalnie spadnie

Do 2060 r. liczba ludności Polski radykalnie spadnie

Do 2060 r. liczba ludności Polski zmniejszy się o prawie 7 mln a średni wiek Polaka wyniesie 50 lat. Nie będzie też wzrostu liczby urodzeń. Obecnie jest nas 37,6 mln, o ponad 130 tys. mniej niż w końcu 2022 r. Ponad 70% dzieci rodzi się w małżeństwach, choć ich liczba stale maleje na rzecz związków nieformalnych. Małżeństwa wyznaniowe to z kolei 47% wszystkich prawnie zawieranych związków.

Autorzy raportu "Sytuacja demograficzna Polski do 2023 r." wskazują, że od prawie 30 lat trendy procesów demograficznych wskazują na trudną sytuację ludnościową Polski. W perspektywie najbliższych lat nie można spodziewać się znaczących zmian gwarantujących stabilny rozwój demograficzny. Nadal niski poziom dzietności będzie miał negatywny wpływ także na przyszłą liczbę urodzeń, głównie ze względu na zdecydowanie mniejszą w przyszłości liczbę kobiet w wieku rozrodczym. Wzrost w ogólnej populacji liczby ludności z najstarszych roczników, przy jednoczesnym korzystnym zjawisku, jakim jest stosunkowo długie trwania życia, będzie powodować coraz szybsze starzenie się społeczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Czarny Dunajec/burmistrz: Na terenie gminy w naszych szkołach mamy dodatkową lekcję religii

2025-09-16 16:26

Niedziela małopolska 38/2025, str. V-VI

[ TEMATY ]

Czarny Dunajec

Archiwum Marcina Ratułowskiego

Marcin Ratułowski

Marcin Ratułowski

My byliśmy pierwsi, zabezpieczyliśmy środki, przygotowaliśmy się na sytuację, która ma teraz miejsce – podkreśla w rozmowie z "Niedzielą" burmistrz Marcin Ratułowski.

Maria Fortuna-Sudor: Jak w gminie Czarny Dunajec samorządowcy poradzili sobie po wejściu w życie rozporządzenia o ograniczeniu lekcji religii w szkołach?
CZYTAJ DALEJ

Świebodzice. Jego serce biło miłością do ludzi. Pogrzeb ks. kan. Jana Mrowcy

2025-09-17 23:24

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

Świebodzice

pogrzeb kapłana

kapłan diecezji świdnickiej

ks. Jan Mrowca

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. kan. Jan Mrowca (1946-2025)

Ks. kan. Jan Mrowca (1946-2025)

Śmierć kapłana zatrzymuje codzienny rytm parafii. Milkną dzwony, a ciszę wypełniają wspomnienia. Tak było w Świebodzicach, gdzie 16 września odbyła się żałobna Msza święta za ks. kan. Jana Mrowcę, który przez 23 lata był proboszczem parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

Mszy świętej żałobnej przewodniczył bp Ignacy Dec. – Nasze lata przemijają jak trawa, a Ty, Boże, trwasz na wieki. Dzisiaj przekazujemy do domu niebieskiego naszego brata, kapłana Jana. Eucharystia jest dziękczynieniem. Dziękujemy za jego serce, które biło miłością do ludzi – powiedział biskup.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję