Jubileuszowa pielgrzymka grup duszpasterskich, ewangelizacyjnych, apostolskich i modlitewnych, połączona z Archidiecezjalną Pielgrzymką Margaretek – osób modlących się za kapłanów, oraz uroczyste zawieszenie berła przed obrazem Matki Bożej Chełmskiej. Tak wyglądał ostatni dzień oktawy odpustowej w sanktuarium Matki Bożej Chełmskiej.
Finał obchodów rocznicy koronacji
Pomóż w rozwoju naszego portalu
15 września był dniem kończącym oficjalne obchody 260 rocznicy pierwszej koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Chełmskiej, która od wieków roztacza swą opiekę nad Chełmem i całą okolicą. Dowodem tego są spisane liczne świadectwa cudów i łask wymodlonych u Boga za Jej pośrednictwem przez wiernych. Pielgrzymi zawsze przybywali, aby pokłonić się Chełmskiej Madonnie i za Jej pośrednictwem prosić Pana Boga o liczne łaski, uzdrowienia zarówno na ciele jak i duchu.
Do Matki można przyjść, a Ona zawsze wysłucha
Reklama
Zbieranie dokumentacji wszelkich łask otrzymanych przez wiernych od Boga za pośrednictwem Matki Bożej Chełmskiej rozpoczął w XVII wieku unicki biskup Metody Terlecki. Jednak po raz pierwszy aż 698 cudów opisał bp Jakub Susza (1652-1685) w księdze pt. „Phoenix tertatio redivivus”. Wiara w nieustającą pomoc Matki Boskiej Chełmskiej wiernemu ludowi trwa do dziś. To Ona wyprasza u Boga uzdrawiającą moc w naszym życiu. Do Szafarki Łask zwraca się z ufną prośbą wiele osób, a Ona przedkłada je Swojemu Synowi. Tak było i w przypadku pani Katarzyny z Puław, która kilka lat temu doznała uzdrowienia z choroby nowotworowej po modlitwie w sanktuarium Matki Bożej Chełmskiej. – Kiedy jeszcze pani Katarzyna szykowała się do szpitala na wyznaczoną operację, jej matka upewniła się, czy zabrała ze sobą obrazek Matki Boskiej Chełmskiej z modlitwą, którą codziennie odmawiała – wspominał ks. kan. Andrzej Sternik, proboszcz parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. – Pani Katarzyna i jej bliscy modlili się codziennie. W dniu, kiedy miała być operowana, w naszym sanktuarium była odprawiona Msza św. w intencji szczęśliwego jej przebiegu. Zabieg miał być konieczny. Jednak po kolejnych badaniach, tuż przed planowaną operacją, okazało się, że nie jest już potrzebny, bo pani Katarzyna jest zdrowa. Jeszcze tego samego dnia została wypisana ze szpitala do domu – kontynuuje kapłan.
Oprócz uzdrowień na ciele, w sanktuarium na Górze Chełmskiej wierni i przybywający pielgrzymi doznają licznych uzdrowień duchowych. Tak działa kochająca Matka, która płaszczem okrywa swe dzieci znajdujące się w potrzebie; daje siłę i wiarę.
Świadectwa o otrzymanych łaskach pielgrzymi często zachowują we własnym sercu, głęboko ukryte. Niektórzy jednak decydują się na ich opisanie. Są one zamieszczane w prowadzonej w Sanktuarium Matki Bożej Chełmskiej „Księdze Cudów i Łask”. Być może dzięki temu, wśród czytających te zapiski następnych pokoleń Polaków, wiara będzie wiecznie żyła i rozwijała się na nowo. Widocznym dowodem wdzięczności Matce Bożej |Chełmskiej za otrzymane łaski są wota przynoszone każdego roku przez wiernych do sanktuarium.
Margaretki u Matki
Reklama
Na zakończenie tegorocznej oktawy odpustowej do chełmskiej bazyliki z jubileuszową pielgrzymką przybyli członkowie Apostolatu Margaretki z całej Archidiecezji Lubelskiej pod przewodnictwem ks. Łukasza Walawskiego, opiekuna duchowego tej wspólnoty. Jej członkowie modlą się za konkretnego kapłana, którego biorą w duchową adopcję. Wszystkich uczestników Liturgii powitał ks. kan. Andrzej Sternik. – Dziękujemy Bogu za obecność Matki i Królowej w naszym chełmskim sanktuarium, gdy obchodzimy 260 rocznicę Jej koronacji. Dziś jest ostatni dzień oktawy połączony z pielgrzymką różnych grup oraz Wspólnoty Margaretek modlącej się za kapłanów. Za mnie też modli się codziennie wiele osób z tej wspólnoty – powiedział z wdzięcznością.
Piękno Matki Bożej
W homilii bp Józef Wróbel mówił o Matce Bożej, Jej życiu i pięknie. – Patrząc na bogactwo, w jakie jest ubrana ta ikona, mamy świadomość, że są to dary złożone nie przez bogatych ludzi, ale często przez prostych, nieraz biednych ludzi, którzy w ten sposób wyrażają Jej wdzięczność za wyświadczone łaski, za wysłuchane modlitwy, za ronione przed Nią łzy i wyszeptane słowa – mówił ksiądz biskup. Podkreślił, że o wiele większe znaczenie niż wszystkie złocenia, mają złożone w ofierze przed tym obrazem serca, „i to, z czym do Niej w tym sercu przyszliśmy, co Jej ofiarowaliśmy”. Za swojego ziemskiego życia Maryja była uboga na zewnątrz, ale jakże bogata w swoim sercu. Przekazuje nam to nie tylko Ewangelia, ale i ostatnia księga Nowego Testamentu, Apokalipsa św. Jana. Biskup Wróbel przypomniał, że Maryja była poczęta bez grzechu pierworodnego, a całe Jej życie i osoba była przeniknięta tym, co nadprzyrodzone i Boże. – Bóg ubogacił Ją samym sobą. Maryja błyszczy światłem jako Matka Jezusa Chrystusa - mówił.
Reklama
Dłużej zatrzymał się nad omówieniem opisów Maryi zawartych w księgach Nowego Testamentu. Podkreślił, że to Chrystus ukoronował Maryję na Królową Nieba i Ziemi. – Dodatkowym wyrazem tego Jej królowania będzie od dzisiaj to berło - podkreślił. Pasterz wyjaśnił głęboki sens teologiczny malowania wizerunków świętych. - Każda ikona i obraz, czy to Pana Jezusa, Matki Najświętszej lub świętego, to nie jest tylko płótno czy drewno, ale osoba, którą ten obraz przedstawia. Tak uczy nas patrzeć na każdy obraz, wizerunek czy rzeźbę, już drugi sobór nicejski i Katechizm Kościoła Katolickiego – wyjaśniał. Przypomniał, iż Katechizm podkreśla, że czcić osobę, którą przedstawia obraz, nie jest bałwochwalstwem, ale odczytaniem wielkości tej osoby. – Kiedy modlimy się, to modlimy się nie do obrazu, ale do tej osoby. Dla nas każdy taki obraz i wizerunek mają też sens pedagogiczny i katechetyczny. Od dzisiaj ta ikona Matki Bożej Chełmskiej otrzyma dla nas nową treść katechetyczną. Będzie znakiem, że jest naszą Królową, nie tylko jednego dnia odpustowego, ale przez cały czas. Przez ten obraz Matka Boża wciąż mówi: chodźcie do mnie, patrzcie na mnie jako waszą Królową. Oznacza to, że zobowiązujemy się oddawać Jej cześć jako naszej Królowej, Matce Syna Bożego. Zawsze otwartej i czekającej. Ona ma na swoim ręku największy skarb, czyli naszego Odkupiciela Jezusa Chrystusa. W tym wymiarze pragnie być dla nas Królową - podsumował bp Wróbel.
Dary dla Matki Bożej Chełmskiej
W trakcie Mszy św. bp Józef Wróbel poświęcił przyniesione w procesji z darami wota złożone przez wdzięcznych wiernych za doznane łaski. Duchowym darem było także złożenie na ręce księdza biskupa przez delegację parafian 5,5 tys. „Aktów Zawierzenia Matce Bożej Chełmskiej”, osobiście podpisanych przez uczestników wrześniowego odpustu.
Ksiądz Biskup pobłogosławił także berło, które przed obrazem Matki Bożej Chełmskiej zawiesił ks. Andrzej Sternik. Berło zostało zrobione z darów złota, srebra oraz kamieni szlachetnych takich jak szmaragd i szafir, które wierni świeccy i duchowni składali w ciągu ostatnich miesięcy. Jego zwieńczeniem jest monogram Maryjny, którego podstawę stanowi kreda, charakterystyczna dla Ziemi Chełmskiej skała osadowa; do niej przytwierdzony jest herb Chełma. Berło zaprojektował Kamil Słowik, wykonał zaś Marcin Rut. Jest doskonałą pamiątką dla przyszłych pokoleń mieszkańców Chełma, że zawsze tak blisko mają Matkę, do której mogą się zwrócić ze wszystkimi sprawami, a Ona ich wysłucha.
Fotorelacja na https://www.facebook.com/profile.php?id=100079880112212