Grzechem pierworodnym nowego rządu RP jest to, że na jego czele stanęła osoba, za którą snują się kłamstwa: w sprawie rzekomego przekopywania ziemi z miejsca katastrofy smoleńskiej „na metr w głąb” (a do tego jeszcze manipulacje ze stenogramami jej sejmowej wypowiedzi) oraz w sprawie obecności polskich patomorfologów i genetyków, „ramię w ramię” z Rosjanami, przy sekcjach zwłok ofiar tragedii z 10 kwietnia 2010 r. Wielkim nieporozumieniem, a nawet skandalem było już to, że ta osoba po wyborach parlamentarnych w 2011 r. została wybrana na marszałka Sejmu Rzeczypospolitej. Teraz ten skandal powielono i utrwalono.
Dla jasności sytuacji to nie były drobne kłamstewka, przejęzyczenia czy nieprecyzyjności wypowiedzi. To były kłamstwa kamuflujące jak czas pokazał skandaliczne zaniedbania, jakie miały miejsce już po katastrofie.
Dlaczego ówczesna minister zdrowia kłamała? Obojętnie czy z emocji, czy ze strachu, czy jeszcze z jakichś innych powodów zawiodła i skompromitowała się. Gdy dzisiaj mówi jako premier, że najważniejszym zadaniem rządu pod jej kierownictwem będzie „odbudowanie zaufania Polek i Polaków”, można jedynie skwitować: Nie buduje się zaufania na kłamstwie!
Wpolityce.pl: Rozmawiamy dosłownie kilka minut po tym, jak koalicja głosami Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego po raz kolejny odrzuciła obywatelski projekt ws. sześciolatków. Ma pani jeszcze siłę walczyć o tę sprawę?
Urząd skarbowy ściągnie z kont należącego do Agory radia Tok FM 88 tys. złotych. To kara, jaką na stację nałożył przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za używanie języka nienawiści.
Krajowa Rada ukarała Tok FM za sformułowania znieważające, poniżające i naruszające godność najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej. KRRiT ukarała kwotą 80 tys. złotych tę samą rozgłośnię za pełne nienawiści wypowiedzi na temat podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego „Historia i Teraźniejszość”. Pracownik stacji stwierdził na antenie, że książkę „czyta się jak podręcznik dla Hitlerjugend”. Autor tych słów pracuje obecnie w TVP info.
wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons
Ks. Tomas Halík
Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.
W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.