Uroczystości jubileuszowe poprzedziły Misje Święte, w dniach 21-27 września br., zakończone odpustem parafialnym w kościele filialnym w Dąbrowicy z racji wspomnienia św. Michała Archanioła.
Kątem u grekotatolików
Kolonia Polska to niewielka wioska położona na zachód od Majdanu Sieniawskiego, przy drodze do Leżajska, której początki istnienia sięgają przełomu XVII i XVIII wieku. Od stu lat jest odrębną parafią, do której oprócz Kolonii Polskiej należały pierwotnie: Dąbrowica Mała i Duża oraz Słoboda, Biele i Szegdy przysiółki Cieplic.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W 1812 r. na terenach dzisiejszej Kolonii osadzono kolonistów niemieckich luteranów. Jednak liche, nieurodzajne ziemie spowodowały, że Niemcy sprzedali ziemię Polakom, choć w okolicy mieszkali głównie Rusini. W ten sposób po niedługim czasie osadę tę tworzyli Polacy, stąd też nazwa Kolonia Polska. Wierni nie posiadali własnego kościoła i podobnie jak Polacy z sąsiednich wiosek: Dąbrowicy i Słobody do kościoła uczęszczali do odległej o kilkanaście kilometrów Sieniawy. Zaczęli zatem czynić starania zarówno u władz kościelnych, jak też u właścicieli okolicznych ziem sieniawskich Czartoryskich o wyrażenie zgody na budowę świątyni na miejscu, „gdyż tak duża odległość powoduje niemożność uczestniczenia we Mszy św. w niedziele i korzystania z sakramentów św. a przez to osłabienie ich wiary i przechodzenie części z nich na grekokatolicyzm, gdyż w pobliskich Cieplicach była cerkiew”. Co prawda, przez pewien czas grekokatolicy udostępniali Polakom jeden ołtarz na niedzielne nabożeństwa, które odprawiali księża przyjeżdżający z Sieniawy, ale ta zgoda nie trwała zbyt długo i księżom łacińskim zabroniono tam wstępu.
Budowa kościoła
Reklama
Starania o własną świątynię trwały długo i zakończyły się sukcesem najpierw w Dąbrowicy, gdzie miejscowy gospodarz Łuszczak po rozmowie z Władysławem Czartoryskim otrzymał od niego wsparcie w postaci drzewa i pokrycia kosztów budowy kaplicy, która tam powstała w 1890 r. i przez wiele lat służyła Polakom jako kościół filialny obsługiwany przez księży z Sieniawy. Czartoryscy jednak nie posiadali wówczas posiadłości w Kolonii i tym argumentowali brak zgody na budowę tutaj świątyni. Te wieści doszły do bogobojnego gospodarza z Kolonii Józefa Szpetnara, który posiadał 24 morgi pola i jego część postanowił ofiarować pod budowę kościoła. Jednak do budowy kościoła nie doszło od razu. Brakowało akceptacji Czartoryskich. Widząc to bogobojny Szpetnar wysłał syna Stanisława do gimnazjum w Jarosławiu a następnie do Seminarium Duchownego w Przemyślu, aby przynajmniej w ten sposób przyczynić się do szerzenia wiary. Gdy Stanisław Szpetnar studiował w Seminarium, powróciła do niego myśl ojca, aby w rodzinnej Kolonii Polskiej wybudować kościół. Podzielił się tym ze swoimi przełożonymi. Pomysł ten zaakceptował ówczesny biskup przemyski Józef Sebastian Pelczar, który obiecał mu utworzenie w Kolonii Polskiej odrębnej parafii. Ucieszyło to młodego jeszcze kleryka, który zostając księdzem w 1908 r. i rozpoczynając pracę w Krośnie napisał błagalny list do pełnomocnika generalnego księcia Adama Czartoryskiego Jana Podczawskiego, aby ten zabiegał u Ordynata o wsparcie budowy kościoła w Kolonii. Jest to kolejny okres starań o budowę kościoła, który trwa niemal dwa lata i kończy się ufundowaniem przez Adama i Ludwikę Czartoryskich kościoła w Kolonii Polskiej.
20 sierpnia 1910 r. po uzyskaniu zgody, na przekazanym przez Józefa Szpetnara placu rozpoczęto prace budowlane, które trwały prawie cztery lata. Wzniesiono piękną świątynię według planów Czesława Domańskiego, architekta warszawskiego, i Franciszka Michalskiego, budowniczego z Sieniawy. Ołtarz główny wykonał Edward Toth rzeźbiarz z Dąbrowicy a mensę kamienną w stylu romańskim sprowadzono z kaplicy Czartoryskich na Wawelu. Obrazy do ołtarza głównego malował Jan Narcyz Korybut Daszkiewicz, uczeń Jana Matejki, michaelita z Miejsca Piastowego, a jest ich cztery: Matki Bożej Różańcowej i św. Stanisława Biskupa w centrum oraz św. Jana Ewangelisty i św. Kazimierza po bokach. Witraże w prezbiterium przywieziono z Hotelu pałacu Lambert w Paryżu. Fundatorzy jeszcze wcześniej dla kościoła ufundowali trzy dzwony: „Adam” największy, „Ludwik” i „August”, których poświęcenia dokonano we wrześniu 1913 r. Jakże wymowny był napis na największym: „Niechaj głos twój wzywa naród z przestrzeni rozległej. Budź nas dzwonie! Aż zadwonisz Polsce niepodległej”.
Radości i dramaty
Reklama
Budowę kościoła zakończono wiosną 1914 r., a jego poświęcenia dokonał dziekan z Sieniawy ks. Tomasz Włazowski 8 maja, na św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Od tej pory pod takim wezwaniem istnieje kościół parafialny w Kolonii Polskiej a w tym dniu odbywa się corocznie odpust parafialny. Wraz z kościołem parafia otrzymała nową plebanię i grunty orne o powierzchni 16 mórg. Pierwszym proboszczem został ks. Henryk Uchman, kolega ks. St. Szpetnara. Po wybuchu I wojny światowej w Kolonii Polskiej pojawiły się wojska rosyjskie, które zrabowały cały dobytek wioski i co cenniejsze z kościoła. W wyniku prowadzonych walk z wojskami austriackimi spalonych i zniszczonych zostało wiele zagród, a wycofujący się Rosjanie uprowadzili 16 czerwca 1915 r. ks. Uchmana. Zrabowane zostały również dzwony. Po tym wydarzeniu do sierpnia parafię prowadził ks. Stanisław Szpetnar a po nim ks. Jan Ziemiański. Dopiero w czerwcu 1918 r. do parafii powrócił ks. Uchman i od razu ostro zabrał się do pracy kapłańskiej. Wyposażył kościół w stacje drogi krzyżowej i organy. Po przejściu do Sieniawy 4 czerwca 1921 r., gdzie został dziekanem, kolońską parafię objął ks. Antoni Witko, który pracował tutaj do lipca 1930 r., kiedy zastąpił go ks. Andrzej Rąb (wyposażył kościół w ołtarze boczne). 16 czerwca 1926 r. kościół został konsekrowany przez bp. Anatola Nowaka. W 1930 r. do Kolonii Polskiej, staraniem ks. St. Szpetnara, sprowadzone zostały Siostry Służebniczki, które pracowały w tej parafii do 1987 r. Ks. Szpetnar był wielkim kaznodzieją i patriotą, m.in. organizatorem w Kolonii szkoły powszechnej i czytelni ludowej. Był inicjatorem budowy kościołów w Iwoniczu Zdroju i w Krasnem k. Sieniawy, pomysłodawcą i współtwórcą Towarzystwa Miłośników Jarosławia, autorem wielu książek i broszurek religijnych, fundatorem w Kolonii, w 1939 r., kaplicy poświęconej Matce Bożej z Lourdes, gdzie został pochowany 27 października 1952 r. W 1931r. papież Pius XI nadał mu godność Tajnego Szambelana Dworu Papieskiego.
Następnym kapłanem pracującym w Kolonii był ks. Cieślicki, a po nim ks. Michalski był to już okres II wojny światowej. Ks. Michalski pracował więc często w ukryciu, podobnie jak parafianie, aby nie narazić się otaczającym ich Rusinom, grasującym bandom UPA i napadającym Mongołom. Mimo to na plebanię kilkakrotnie organizowane były napady, podczas których zabierano resztki tego, co nie zdążyli zagrabić wcześniej Sowieci. Największe ofiary poniosła parafia z powodu śmierci mieszkańców, których w czasie obydwu wojen zginęło kilkudziesięciu.
Historia powojenna
Reklama
Kolejni proboszczowie w Kolonii to ks. Władysław Wilusz, ks. Michał Poprawski i ks. Władysław Grzesik. Ten ostatni przybył tutaj 1 maja 1960 r. To kapłan przez wielu jeszcze pamiętany jako dobry duszpasterz, gospodarz, ale i społecznik. W tym czasie prowadzone były: budowa dzwonnicy, elektryfikacja kościoła i plebanii, remont cerkwi w Dąbrowicy i Cieplicach, które po niedługim czasie zaczęły służyć wiernym wyznania rzymskokatolickiego. Wielokrotnie angażował się on w prace na rzecz wioski, jak budowa drogi do Cieplic i inne. Od 1968 r. do parafii w Kolonii Polskiej należą: Kolonia Polska, Dąbrowica Duża i Mała, Słoboda, Cieplice Dolne, Biele i Szegdy przysiółki Cieplic, obecnie liczące razem ok. 1200 wiernych. W 1976 r. ks. Grzesik został przeniesiony do Manasterza koło Przeworska a na jego miejsce przyszedł ks. Kazimierz Drelinkiewicz, który pracował w Kolonii do 29 czerwca 1997 r. Po jego odejściu parafia otrzymała młodego, bogobojnego i niezwykle energicznego kapłana, wielkiego gospodarza ks. Jana Grzywacza, który od początku zabrał się za pracę, remontował, odnowił niemal wszystko, co należy do parafii, gdyż zaniedbania były ogromne. To w czasie jego duszpasterzowania kościół parafialny pw. św. Stanisława Biskupa oraz kościół filialny w Dąbrowicy pw. św. Michała Archanioła (dawna cerkiew greckokatolicka) nabrały nowego blasku. Wymienione zostały konstrukcje dachowe i założono nowe pokrycia dachów. Odnowiona została też plebania, którą najpierw należało odwodnić i osuszyć. Zbudowane zostało ogrodzenie wokół kościołów, ogrodzenie cmentarza w Kolonii Polskiej. Kościół parafialny otrzymał nową polichromię, odnowione zostały i poddane konserwacji ołtarze. Ks. Grzywacz organizował również pielgrzymki piesze do Leżajska oraz coroczne wyjazdy młodzieży na Diecezjalne Spotkania Młodych, jak też na spotkania z Ojcem Świętym w czasie Jego pielgrzymek do Ojczyzny. Powstały nowe koła różańcowe, Rada i schola parafialna. Widząc jego zaangażowanie dla Kościoła abp Józef Michalik 5 sierpnia 2001 r. przeniósł go na probostwo do Sieniawy, gdzie dalej aktywnie kontynuuje dzieła Boże.
Dzieje najnowsze
W tym samym czasie do Kolonii Polskiej został skierowany obecny proboszcz ks. Stanisław Sroka, który równie aktywnie prowadzi parafię, zarówno pod względem duszpasterskim, jak też inwestycyjnym. I tak kontynuowana jest renowacja ołtarzy bocznych w kościele parafialnym, porządkowany jest cmentarz w Dąbrowicy, który otrzymuje nowe ogrodzenie, wykonane są nowe ławki do kościoła w Dąbrowicy, tam odnowiono ołtarze i polichromię. Obydwa kościoły są bardzo zadbane i tętnią wiarą parafian, którzy z zadowoleniem uczęszczają do swoich świątyń. Ostatnio zaczęto remont zabytkowej kaplicy w Dąbrowicy a wcześniej odnowiono kilka kapliczek przydrożnych i krzyży. Powstały też nowe.
Dla pogłębienia wiary miejscowi aktorzy amatorzy przedstawiają Mękę Pańską, którą wykonują również w parafiach sąsiednich, kontynuowane są coroczne piesze pielgrzymki do Bazyliki w Leżajsku. W kościele jest wielu ministrantów a w parafii działa 15 kół różańcowych. W czasie pobytu obecnego proboszcza odbyły się Misje Święte: pierwsze w 2002 r., przed nawiedzeniem parafii przez Obraz Matki Bożej Częstochowskiej, a drugie przed Jubileuszem 100-lecia parafii, kiedy to wielu młodych przyjęło z rąk abp. Józefa Michalika sakrament bierzmowania.