Reklama

Jan Paweł II

Jan Paweł II chciał teologii pod strzechą

Z okazji kanonizacji św. Jana Pawła II podejmujemy wiele tematów, które w różny sposób łączą się z jego osobą. Dziś chciałbym przypomnieć o stosunku biskupa, później kardynała Karola Wojtyły, a następnie papieża Jana Pawła II do spraw dotyczących studiów akademickich z teologii

Niedziela Ogólnopolska 25/2014, str. 22-23

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

B.M. Sztajner/Niedziela

Siedziba Wyższego Instytutu Teologicznego w Częstochowie

Siedziba Wyższego Instytutu Teologicznego w Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sprawa ta jest mi bliska przez fakt uczestniczenia w zakładaniu Instytutu Teologicznego w Częstochowie. Proszę więc darować wspomnieniowy charakter opisu tego wydarzenia. Otóż po obradach Soboru Watykańskiego II, gdy księża biskupi razem z kard. Stefanem Wyszyńskim wracali z Rzymu, jako młodzi księża wyjeżdżaliśmy po nich – m.in. z obecnym ks. prał. Ksawerym Sokołowskim – do Zebrzydowic, do granicy z ówczesną Czechosłowacją, by pomóc im przy wysiadaniu lub przesiadce. Biskupi wracali wtedy jedynym, przeładowanym pociągiem relacji Rzym – Wiedeń – Warszawa i każdy wiózł walizki wypełnione różnymi materiałami, wśród których były też paczki przekazywane przez domy zakonne w Rzymie dla domów w Polsce i przez Polaków tam mieszkających dla swoich bliskich w kraju. Bo trzeba pamiętać, że były to czasy rządów komunistycznych pod kierownictwem I sekretarza PZPR Władysława Gomułki, który w pewnym momencie rozpoczął wręcz osobistą walkę z prymasem Polski kard. Stefanem Wyszyńskim i nienawiścią do Kościoła epatował w swoich wypowiedziach – m.in. po liście biskupów polskich do biskupów niemieckich. To wszystko jest zresztą dobrze udokumentowane.

Towarzyszyły wtedy naszym biskupom różne refleksje dotyczące Soboru Watykańskiego II. Pamiętam, że bp Stefan Bareła z emocją w głosie opowiadał o zaangażowaniu w sobór bp. Karola Wojtyły, mówił, jak Kardynał wrócił któregoś dnia z obrad uradowany i powtarzał: – Sobór rośnie! Sobór rośnie! Rzeczywiście, sobór stał się ważnym momentem w rozwoju myśli teologicznej w Kościele. Ogół księży i wiernych w Polsce był nim bardzo zainteresowany. W Częstochowie w każdą środę do domu Sióstr Zmartwychwstanek przybywało grono księży, by słuchać wykładów na temat nauki soboru. Na te spotkania przyjeżdżali księża profesorowie z Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, których zapraszał częstochowski kapłan – ks. prof. Stanisław Grzybek, będący dziekanem Wydziału Teologicznego ATK.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Teologia pod strzechy

W tym czasie na ATK podjęto ideę zorganizowania studiów z teologii dla świeckich. Uczelnia zaproponowała zaangażowanym katolikom świeckim możliwość studiów weekendowych raz w miesiącu, kończących się egzaminami i dyplomem magistra teologii. Wielu świeckich dojeżdżało wtedy z Częstochowy do Warszawy, m.in. także dwaj legendarni bracia paulini: August Bojakowski – zakrystian w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej (niedawno zmarły) i Wenanty Kruszewski – kierownik jasnogórskiego refektarza (zmarł wcześniej). Uzyskali oni magisteria z teologii i kard. Wyszyński obu udzielił święceń kapłańskich.

Kiedyś, w czasie mojego wyjazdu z bp. Barełą do Radomska – na zaproszenie ks. prał. Kazimierza Lubasa, proboszcza parafii św. Lamberta – zaproponowałem stworzenie w Częstochowie studium dokumentacji soborowej. Biskup natychmiast podjął tę myśl. W ciągu bardzo krótkiego czasu postarałem się o pieczątkę z napisem: Kuria Diecezjalna w Częstochowie (w okolu) i Studium Dokumentacji Soborowej (w środku). To był pierwszy krok do rodzimego studium teologii dla świeckich. Zaproponowałem prowadzenie studium w oparciu o program ATK. Wraz z ks. Grzybkiem wystaraliśmy się o program studiów teologicznych dla świeckich i o dojeżdżanie do nas profesorów z ATK, którym zapewnialiśmy słuchaczy, otrzymujących indeksy wyższej uczelni. Byłem wówczas duszpasterzem akademickim i wśród uczestników studium byli także wychowankowie duszpasterstwa, m.in. z Politechniki Częstochowskiej.

Ale zaczęliśmy też przeżywać pewien dramat. Otóż Służba Bezpieczeństwa dość szybko zorientowała się, że niektórzy spośród studentów rozpoczynają studia niezgodne z obowiązującym wówczas kierunkiem ich rozwoju i zaczęto ich wzywać na milicję, gdzie spotykali się z zarzutem braku pozwolenia rektora PCz na podjęcie drugich studiów na wyższej uczelni (ATK). Niektórzy byli po kilka razy przesłuchiwani przez SB i mieli poważne kłopoty. Ale zapał studiowania teologii – w tym moje osobiste do tego przekonanie – był tak wielki, że nie zważaliśmy na trudności i wielu moich wychowanków miało drugi indeks akademicki – ATK jako studiów zaocznych.

Reklama

Pod prąd władzy

To był początek Instytutu Teologicznego dla świeckich. Bp Stefan Bareła mianował mnie jego dyrektorem administracyjnym. Do moich zadań należało m.in. pozyskiwanie funduszy na opłaty za wykłady dojeżdżających z Warszawy profesorów. Pieniądze w znacznej mierze pochodziły od parafii, które miały większe cmentarze. Z pomocą jeżdżącego wtedy wysłużoną syrenką, dziś już śp., ks. Dionizego Jackowskiego odwiedzałem księży proboszczów w diecezji (wtedy były to także tereny obecnej diecezji sosnowieckiej), którzy życzliwie i ze zrozumieniem dla sprawy przekazywali różne kwoty na IT.

Potem Urząd do Spraw Wyznań zakazał prowadzenia teologii dla świeckich w Częstochowie, po dwóch latach funkcjonowania studiów współpraca z ATK została zawieszona. Same studia nie zostały jednak przerwane. Powstała idea umowy naukowej między Instytutem a Częstochowskim Wyższym Seminarium Duchownym, które wtedy miało swoją siedzibę w Krakowie, i studia teologiczne dla świeckich były nadal prowadzone. Dyrektorem Instytutu został późniejszy profesor KUL-u ks. dr Zenon Uchnast i prowadziliśmy tę uczelnię razem. Szkoda, że w swej książce o genezie powstania IT ks. Grzybek zupełnie przeoczył działalność, którą na początku Instytutu i ja osobiście podejmowałem. Dyrektorem Instytutu został następnie rektor Seminarium Częstochowskiego ks. dr Miłosław Kołodziejczyk, późniejszy biskup pomocniczy.

Kardynała Wojtyły troska o wykształcenie duchowieństwa

Pod wpływem kard. Karola Wojtyły, metropolity krakowskiego, w całej metropolii panowała przyjazna atmosfera do kształcenia księży i świeckich w dziedzinie teologii. Gdy chodzi o księży – kard. Wojtyle bardzo zależało na statusie akademickim duchownych. W diecezji częstochowskiej wytworzyła się sytuacja o tyle trudna, że po zamknięciu Wydziału Teologicznego na UJ bp Zdzisław Goliński stworzył w Krakowie, w częstochowskim WSD, tzw. studium domesticum, wykładowcami w seminarium czyniąc częstochowskich księży, którzy dość często jednak nie mieli doktoratu i w związku z tym poziom nauczania teologii był nieco zaniżony. Myślę, że bolał nad tym kard. Wojtyła, który wiedział, co znaczy cenzus akademicki duchowieństwa. Toteż gdy zaczął w Częstochowie funkcjonować IT i związane z tym „tirocinium pastorale” – studium pastoralne dla kapłanów, formujące ich w duchu Soboru Watykańskiego II – na jednej z inauguracji roku akademickiego wygłosił homilię, w której podkreślił znaczenie studiów akademickich dla księży i potrzebę posiadania przez nich magisterium z teologii. Temu właśnie miał służyć powołany przez bp. Barełę Instytut Teologiczny.

Ale zaczął też wtedy funkcjonować w Krakowie Wydział Teologiczny – jako wyższa uczelnia teologiczna. Państwo komunistyczne uznało jednak, że jest on tworem nieprawym i niewłaściwym, i gdy chcieliśmy w „Niedzieli” w latach 80. ubiegłego wieku pisać o wydarzeniach dotyczących krakowskiego WT, cenzura w tym miejscu zawsze informowała, że wzywa się do nieniszczenia porządku prawnego w Polsce. I to był jeden z głównych zgrzytów pomiędzy działalnością kard. Wojtyły a nakazami władzy komunistycznej, zgrzyt dotyczący kształcenia duchowieństwa w Polsce. O tym, jak kard. Wojtyle zależało na kształceniu teologicznym kapłanów i kandydatów do kapłaństwa oraz świeckich, możemy się też przekonać z jego słów w czasie pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny w 1979 r. Podczas spotkania z pracownikami KUL-u w Częstochowie wypowiedział wtedy ważne myśli dotyczące idei i misji uniwersytetu katolickiego w ogólności. Doskonale pamiętam, jak Jan Paweł II walczył o to, by księża kończyli teologię i uzyskiwali magisteria, żeby polskie seminaria posiadały status akademicki. Było to przez Ojca Świętego przez cały czas podkreślane. Świadczy o tym również posługa kard. Josepha Ratzingera w Kongregacji Doktryny Wiary – posługa tak ważna dla pontyfikatu Jana Pawła II, czy np. bieżące konsultacje Papieża z ks. prof. Stanisławem Nagym, późniejszym kardynałem, który należał do najbardziej światłych profesorów KUL-u i przez cały pontyfikat Jana Pawła II był do jego dyspozycji. Obchodziliśmy niedawno 1. rocznicę śmierci śp. kard. Nagyego i wspominaliśmy wielkie postaci wokół św. Jana Pawła II oraz to, jak szanował on świętą teologię i profesorów wyższych uczelni, którzy służyli rozwojowi nauki i życia uniwersyteckiego. Właśnie podkreślając ten aspekt troski Jana Pawła II o rozwój Kościoła Chrystusowego, chcemy przypomnieć potomności, że i Częstochowa z jej środowiskiem akademickim – także moja osoba, późniejszego redaktora naczelnego „Niedzieli” – była włączona w wybiegające naprzód działania Kościoła na rzecz wszechstronnego rozwoju człowieka.

2014-06-16 13:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dar Boży dla naszych czasów

Doznaję dziś naprawdę wielkiej radości, ukazując całemu Kościołowi jako dar Boży dla naszych czasów życie i świadectwo s. Faustyny Kowalskiej. Zrządzeniem Bożej Opatrzności życie tej pokornej córy polskiej ziemi było całkowicie związane z historią XX wieku, który niedawno dobiegł końca. Chrystus powierzył jej bowiem swoje orędzie miłosierdzia w latach między pierwszą a drugą wojną światową. Kto pamięta, kto był świadkiem i uczestnikiem wydarzeń tamtych lat i straszliwych cierpień, jakie przyniosły one milionom ludzi, wie dobrze, jak bardzo potrzebne było orędzie miłosierdzia.

CZYTAJ DALEJ

Projekt zmian kodeksu karnego: zakazana dyskryminacja m.in. ze względu na tożsamość płciową i orientację seksualną

2024-03-27 20:19

[ TEMATY ]

prawo

Adobe Stock

Na stronach RCL opublikowano projekt ministerstwa sprawiedliwości nowelizacji Kodeksu karnego, który zakłada rozszerzenia katalogu przesłanek zakazanej dyskryminacji o kwestie płci, tożsamości płciowej, wieku, niepełnosprawności oraz orientacji seksualnej.

Na stronach rządowego Centrum Legislacji opublikowany został projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny, który - jak zapowiada ministerstwo sprawiedliwości - ma wzmocnić ochronę przed przestępczymi zachowaniami motywowanymi przesłankami dyskryminacyjnymi ze względu na niepełnosprawność, wiek, płeć, orientację seksualną i tożsamość płciową.

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Światu potrzeba ludzi takich jak św. Józef

2024-03-28 11:02

Katarzyna Artymiak

W sanktuarium św. Józefa u ojców Karmelitów w Lublinie tradycyjnie odbył się odpust z racji uroczystości św. Józefa. Poprzedziła go nowenna, którą w tym roku poprowadził o. Paweł Baraniecki z lubelskiej wspólnoty. W dniu uroczystości miał miejsce akt poświęcenia się św. Józefowi, który złożyło w ciągu dnia co najmniej 600 osób oraz poświęcenie lilii, symbolu św. Józefa. Mszy św. odpustowej przewodniczył i okolicznościową homilię wygłosił ks. Emil Mazur, duszpasterz młodzieży i dyrektor Spotkań Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję