Reklama

Wspominali kardynała

Niedziela Ogólnopolska 24/2014, str. 30

BOŻENA SZTAJNER/NIEDZIELA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie-Płaszowie 5 czerwca br. została odprawiona Msza św. w intencji śp. kard. Stanisława Nagyego SCJ w pierwszą rocznicę jego śmierci. Msza św. koncelebrowana zgromadziła wielu kapłanów, wśród których był krakowski arcybiskup senior kard. Franciszek Macharski. Eucharystii przewodniczył ks. inf. Adam Kokoszka, a homilię wygłosił prowincjał Zgromadzenia Księży Sercanów – ks. Artur Sanecki SCJ. Kaznodzieja m.in. przypomniał licznie zebranym wiernym życiorys Księdza Kardynała.

Po Mszy św. uczestnicy udali się do auli sercańskiego Domus Mater, gdzie można było wysłuchać wspomnień o kard. Stanisławie Nagym. Prowadzący spotkanie – ks. Grzegorz Piątek SCJ, który był osobistym kapelanem Księdza Kardynała, podkreślał, że jest to czas, by podziękować Panu Bogu za życie wielkiego kapłana i profesora, ale też, by okazać wdzięczność tym, którzy przyczynili się do organizacji rocznicowego spotkania i powstania muzeum. Joanna Lubieniecka, była studentka ks. prof. Nagyego oraz redaktorka jego książki pt. „Na drogach życia”, w swoim świadectwie, odpowiadając na pytania, mówiła, co zawdzięcza Księdzu Kardynałowi jako profesorowi oraz czego się nauczyła od niego jako człowieka. W sposób wzruszający, nieraz humorystyczny przytaczała anegdoty ze studenckiego życia na KUL-u. Kard. Nagy był wykładowcą, któremu zależało nie tylko na przekazaniu młodym wiedzy, ale i kultury, ogłady, a przede wszystkim – głębokiej wiary. Joanna Lubieniecka mówiła, że Ksiądz Kardynał był wymagającym, niezwykle uczciwym naukowcem, zawsze przygotowanym do wykładów i posiadającym szeroką wiedzę nie tylko na tematy związane z przedmiotem jego badań naukowych, ale zorientowanym w różnych dziedzinach teologii oraz w bieżącej sytuacji Kościoła i świata. Posługiwał się przepiękną polszczyzną. Smuciły go sytuacje, gdy w Kościele spotykał się ze sprawami wiary traktowanymi poprawnie, lecz bez głębi. Podkreślała, że ks. Stanisław Nagy był człowiekiem, który kochał Kościół. We wszystkich dziedzinach życia i pracy naukowej był człowiekiem jednoznacznym. Nie godził się na żadne uproszczenia i półprawdy, co często musiał okupić cierpieniem. Kochał studentów, troszczył się o ich warunki bytowe, o potrzeby. Był ich powiernikiem i obserwował studenckie poczynania w trudnych czasach komunizmu. Każdy, kto wychodził spod jego ręki, był człowiekiem kulturalnym w całym tego słowa znaczeniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

O zabranie głosu został poproszony ks. inf. Ireneusz Skubiś. Redaktor Naczelny „Niedzieli” wspomniał swoją ostatnią rozmowę z Księdzem Kardynałem, która miała miejsce tuż przed jego śmiercią. Dotyczyła ona Ogólnopolskiego Kongresu Katolików „Stop ateizacji”, który miał się odbyć na Jasnej Górze. Kard. Nagy zdążył przygotować jeszcze swoją wypowiedź, która została tylko odczytana podczas spotkania, gdyż Ksiądz Kardynał zmarł przed rozpoczęciem kongresu. Ks. Ireneusz Skubiś podkreślał, że cały czas brakuje mu kard. Nagyego, z którym zawsze mógł porozmawiać na trudne tematy.

Na koniec swoim krótkim wspomnieniem podzieliła się Janina Świerzyńska, która mówiła o kard. Nagym jako duszpasterzu. Po tym, jak ks. Karol Wojtyła został biskupem, kard. Nagy przejął jego obowiązki duszpasterza młodzieży medycznej. Pani Janina podkreślała, że Ksiądz Kardynał dbał przede wszystkim o wnętrze studentów. Miał niezwykły szacunek do każdej osoby, która do niego przychodziła, bez względu na to, kim była i czym się zajmowała. Zawsze interesował się losami swoich podopiecznych. Lubił też wędrówki wysokogórskie i wyjazdy na narty, na które zabierał studentów. Jeździł na nie także z ks. Karolem Wojtyłą.

Świadectwem tych górskich zamiłowań oraz przyjaźni z późniejszym Ojcem Świętym są m.in. zachowane listy Jana Pawła II do kard. Nagyego, które zebrani po spotkaniu mogli obejrzeć w nowo otwartym muzeum. Świadczą one o głębokiej przyjaźni tych dwóch kapłanów, którzy wspierali się nie tylko słowem i dobrą radą, ale przede wszystkim modlitwą. Nie ulega wątpliwości, że dziś już razem przemierzają niebieskie szlaki i wstawiają się za Kościołem.

2014-06-10 14:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.

CZYTAJ DALEJ

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

2024-05-13 07:48

[ TEMATY ]

Fatima

Matka Boża Fatimska

pl.wikipedia.org

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Dziś przypada 107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. Maryja w Fatimie przypomniała, że zdobycie nieba jest celem naszego życia - powiedział PAP kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach ks. Marian Mucha. Dodał, że objawienia są wciąż aktualne, ponieważ dziś ludzie żyją jakby Bóg nie istniał.

13 maja 1917 r. Matka Boża objawiła się trójce dzieci - rodzeństwu Franciszkowi i Hiacyncie Marto oraz ich kuzynce Łucji dos Santos, w portugalskiej miejscowości Cova da Iria, znajdującej się dwa i pół kilometra od Fatimy na drodze do Leirii.

CZYTAJ DALEJ

Weigel o 1. pielgrzymce Jana Pawła II do Polski: 9 dni, które popchnęły XX w. na nowe tory

2024-05-13 18:50

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

Pielgrzymka Jana Pawła II do Polski w czerwcu 1979 r. to było 9 dni, które popchnęły XX w. na nowe tory - mówił w poniedziałek biograf Jana Pawła II George Weigel. Dodał, że była to rewolucja sumienia, która zapoczątkowała rewolucję polityczną.

Weigel, który napisał m.in. biografię polskiego papieża zatytułowaną "Świadek nadziei", wziął w poniedziałek udział w dyskusji w Centralnym Przystanku Historia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję