Reklama

Wiara

Cuda nad cuda - Pan idzie z nieba

Geneza uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, zwanej potocznie Bożym Ciałem, sięga 750 lat wstecz. Uroczystość ta wyraża szczególną wdzięczność Kościoła za niezwykły dar obecności Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie

Niedziela Ogólnopolska 24/2014, str. 16-17

[ TEMATY ]

Boże Ciało

GRAZIAKO

Orvieto, katedra pw. Najświętszej Maryi Panny

Orvieto, katedra pw. Najświętszej Maryi Panny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwotna inicjatywa ustanowienia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku, kiedy to biskup Liège – Robert z Thourotte pod wpływem objawień, jakie miała św. Julianna z Cornillon, przeorysza klasztoru Sióstr Augustianek, wydał polecenie zorganizowania pierwszej procesji eucharystycznej (1246 r.). Jednak w tym samym roku wraz ze śmiercią biskupa święto Bożego Ciała wykreślono z obchodów liturgicznych jako niezgodne z nauczaniem Kościoła i pod względem nazwy wysoce niestosowne. Po pewnym czasie i ponownym rozpatrzeniu całej sprawy zostało jeszcze raz zatwierdzone i w roku 1251 ulicami Liège znów przeszła procesja eucharystyczna, której przewodził archidiakon Jakub, przyszły papież Urban IV (1261-64).

Tajemnica Bożej obecności

Wkrótce dzięki wydarzeniu, które miało miejsce w niewielkiej włoskiej miejscowości Bolsena, uroczystość Bożego Ciała miała przekroczyć ramy lokalnego Kościoła. Wydarzenie to przyczyniło się do ustanowienia święta i zapoczątkowania procesji eucharystycznych ku czci Ciała i Krwi Pańskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1263 r. na pielgrzymkę z Pragi do Rzymu wyruszył ks. Piotr. Od dłuższego już czasu dręczyły go wewnętrzne wątpliwości w realną obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, toteż ufał, że właśnie tam – u grobu świętych Apostołów odzyska głęboką wiarę.

Reklama

Po drodze zatrzymał się w Bolsenie, aby w tamtejszym sanktuarium św. Krystyny pomodlić się i odprawić Mszę św. Nie przypuszczał wówczas, że Bóg wybierze nie Rzym – jak tego oczekiwał – ale niewielkie włoskie miasteczko, aby objawić mu tajemnicę swojej eucharystycznej obecności. W chwili konsekracji, kiedy uniósł w górę białą Hostię, ujrzał sączące się i spływające na korporał i ołtarzowy obrus krople krwi. W pierwszym odruchu chciał ten fakt ukryć, ale wierni to zauważyli i natychmiast otoczyli ołtarz, zdumieni i zatrwożeni tym, co się stało. Wtedy kapłan ochłonął i zrozumiał, że dokonał się cud i że musi opowiedzieć wszystkim, co się tu wydarzyło.

Wieść o wydarzeniu w Bolsenie rozniosła się natychmiast po okolicy, docierając też do niedaleko położonego Orvieto – miasta usytuowanego na powulkanicznej skale, identyfikowanego ze starożytnym etruskim miastem Wulczi i przyłączonego w VIII wieku do Państwa Kościelnego. To właśnie w Orvieto już od 3 lat przebywał, niczym w Stolicy Apostolskiej, papież Urban IV (Rzym był wówczas miastem bardzo niespokojnym). Tam też z różnych przyczyn na przestrzeni wieków rezydowało aż 33 papieży.

Zakrwawiony korporał

Urban IV, zapoznawszy się z relacją dotyczącą cudownych wydarzeń, zarządził wszczęcie procesu dochodzeniowego. Natychmiast wysłał do Bolseny bp. Giacomo Maltragę wraz z grupą teologów, wśród których prawdopodobnie znajdował się też przebywający wówczas na dworze papieskim dominikanin – św. Tomasz z Akwinu. Mieli oni na miejscu zbadać charakter i istotę wydarzenia, wysłuchać świadków cudu oraz zebrać wszystkie ich świadectwa. Warto podkreślić przy tej okazji, że św. Tomasz z Akwinu na polecenie papieża opracował wówczas także teksty liturgiczne, których używa się do dziś, a najbardziej znane i często śpiewane w naszych kościołach fragmenty hymnów to: „Przed tak wielkim Sakramentem” i „O zbawcza Hostio”.

Reklama

Po powrocie wysłanników i wnikliwym przeanalizowaniu ich relacji papież uznał wydarzenie w Bolsenie za niewątpliwy cud eucharystyczny i nakazał niezwłocznie przenieść cenną relikwię w uroczystej procesji do Orvieto. Sam wyszedł wówczas na spotkanie relikwii i podniósłszy wysoko zakrwawiony korporał, ukazał go licznie zgromadzonym wiernym, po czym uroczyście wniósł ów dowód realnej obecności Chrystusa w Najświętszym Sakramencie w progi kościoła. Wydarzenie to uznaje się dziś za początek procesji eucharystycznych ku czci Ciała i Krwi Pańskiej, o czym warto pamiętać, uczestnicząc rokrocznie w podobnych uroczystościach w naszych parafiach.

Krew Zbawiciela

Wkrótce bezcenna relikwia została umieszczona w pięknie zdobionym, wykonanym ze złota i srebra relikwiarzu, a rozbudowana z czasem i upiększona katedra w Orvieto – jedno z największych dziś arcydzieł architektury gotyckiej ze specjalnie wybudowaną kaplicą Korporału, stała się miejscem modlitwy licznie przybywających tam pielgrzymów. I do dnia dzisiejszego obydwa te miasta – Bolsena i Orvieto – stanowią jedno z wielu miejsc kultowych we Włoszech, wpisując się na trwałe zarówno w historię Włoch, jak i w historię Kościoła katolickiego.

Warto jeszcze zaznaczyć, że w Orvieto każdego roku w czasie procesji Bożego Ciała obnosi się nie monstrancję, lecz właśnie Korporał – bezcenną dla wierzących relikwię, niekwestionowane świadectwo żywej obecności Chrystusa pod postaciami chleba i wina.

Reklama

W sierpniu 1264 r. papież Urban IV specjalną bullą ustanowił uroczystość Bożego Ciała dla całego Kościoła. Jednakże ze względu na przedwczesną, zaledwie po 3 latach sprawowania pontyfikatu, śmierć papieża (październik 1264 r.) bulla nie została ogłoszona. Wieść o wydarzeniach w Bolsenie i Orvieto niezależnie od tego szybko rozeszła się po ówczesnej Europie i w latach 1270-79 uroczyste procesje urządzano już w niemieckiej Kolonii, a stopniowo wprowadzały je również inne miasta europejskie. W 1317 r. papież Jan XXII, ogłaszając bullę Urbana IV, nakazał, by święto Bożego Ciała obchodzono w całym Kościele 60 dni po Wielkanocy, zaś Marcin V w XV wieku wprowadził obowiązek urządzania w tym dniu także uroczystych procesji eucharystycznych.

W Polsce pierwsza procesja Bożego Ciała odbyła się w 1320 r. w Krakowie na polecenie biskupa Nankiera. Niedługo potem podobne procesje zaczęto wprowadzać w Poznaniu, Wrocławiu, Gnieźnie. I tak stopniowo ta nowa forma eucharystycznej pobożności zataczała coraz szersze kręgi. W końcu XIV wieku procesje eucharystyczne z okazji Bożego Ciała stały się powszechne w Niemczech, Anglii, północnych Włoszech, Polsce.

Korporał z Orvieto przez wieki stanowił żywe zainteresowanie naukowców. Badano go wielokrotnie, a badania przeprowadzone w latach 1970-71, z wykorzystaniem najnowocześniejszych wówczas metod badawczych, wykazały, że znajdujące się na nim plamy to krew człowieka grupy AB, zgodna z grupą krwi na Całunie Turyńskim. Kolejne badania ustawicznie prowadzą do wniosków, że krew na korporale zachowuje niezmiennie właściwości krwi ludzkiej. W 1990 r. w uroczystościach w Orvieto uczestniczył Ojciec Święty Jan Paweł II.

Zdążając z pielgrzymką lub turystycznie do Rzymu, na pewno warto zatrzymać się w zielonej Umbrii, niemal na jej granicy z Toskanią, gdzie przy Autostradzie Słońca leży miasteczko Orvieto. Widać je z daleka, bo wznosi się na powulkanicznej skale. W Orvieto, gdzie wszystko się zaczęło, ulicami miasta w święto Bożego Ciała przechodzi barwna procesja, a uczestniczący w niej mieszkańcy, ubrani w historyczne średniowieczne stroje, stanowią niezwykłą atrakcję turystyczną. Uczestnicząc obecnie w naszych parafiach w procesjach eucharystycznych, miejmy też świadomość, że są one kontynuacją i naśladownictwem tamtej procesji z Bolseny do Orvieto, która miała miejsce przed ponad 750 laty.

2014-06-10 14:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Iść za Chrystusem

Niedziela sandomierska 26/2017, str. 3

[ TEMATY ]

Boże Ciało

Ks. Adam Stachowicz

Procesje Bożego Ciała to element naszej religijności, bez którego nie wyobrażamy sobie życia chrześcijańskiego. Nie chodzi tylko, aby przejść się ulicami miejscowości, ale aby na codzień iść za Zbawicielem. Okolicznościowe kazania wygłaszane przez duszpasterzy często wskazują na ważne prawdy naszej codzienności, które odnoszą się do naszej wierności Chrystusowi. W tym roku podczas sandomierskich uroczystości bp Krzysztof Nitkiewicz wskazywał, że procesja Bożego Ciała, podobnie jak każda Msza św., wydobywa z rozproszenia i gromadzi wokół Chrystusa. W ten sposób wszyscy stają się spójną, choć różnorodną całością. Pan Jezus złożył na krzyżu swoje życie, aby ludzie żyli w jedności z Bogiem i między sobą. On w Eucharystii uczy jedności, stając się pokarmem i napojem dla swojego Ludu. – „Jezu w Hostii utajony, daj mi Serce Twoje, daj”, śpiewamy w pieśni eucharystycznej. Prosimy, aby nasze serca biły tym samym rytmem, co serce Chrystusa. Chodzi o to, abyśmy zgodnie ze słowami św. Augustyna: „przybrali formę chleba”, a św. Albert Chmielowski dopowiada, abyśmy „byli dobrzy jak chleb” – mówił bp Nitkiewicz. – O takie serca modlimy się dzisiaj dla rządzących, dla pasterzy i wiernych, dla nas wszystkich. Zacznijmy od prostych rzeczy: od słowa „dziękuję” i „przepraszam”, właściwie zaparkowanego samochodu, powstrzymania się od złośliwości, podania komuś pomocnej dłoni. Niech przewodnicy zwracają uwagę turystom na zachowanie w kościołach, żeby nie obrażali Boga i nie przeszkadzali w modlitwie. Niech nauczyciele i rodzice zaszczepiają w dzieciach łagodność obyczajów i prawość, a osoby pełniące funkcje publiczne i społeczne kierują się wyłącznie dobrem drugiego człowieka. Niech duchowni będą prawdziwymi pasterzami – tłumaczył sandomierski ordynariusz. – Taką drogę do jedności wskazuje nam w Eucharystii Pan Jezus i daje natchnienie oraz siłę, żeby tę jedność urzeczywistniać. Nie traćmy energii na spory, na obrażanie jedni drugich, na wyrządzanie sobie krzywdy. Podporządkujemy nasze osobiste przekonania i ambicje dobru wspólnemu. Na tym polega wychodzenie z rozproszenia i budowanie wspólnoty ludzkiej, religijnej, narodowej. Dzisiejsza procesja eucharystyczna, w której podążamy za Chrystusem, przeciera szlaki prowadzące do jedności. Idźmy w niej dalej – apelował hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

2 września: wspomnienie bł. męczenników Jana F. Burté, A. Morela, S. Giraulta i towarzyszy

[ TEMATY ]

Jan F. Burté, A. Morel, S. Girault i towarzysze

Autorstwa Scholasate - Praca własna, commons.wikimedia.org

Apolinary Morel

Apolinary Morel

Trzej męczennicy wraz z 182 innych, włączając w to kilku biskupów oraz wielu kapłanów zakonnych i diecezjalnych, zostało zamęczonych w klasztorze karmelitów w Paryżu 2 września 1792 r.

Jan Franciszek Burté urodził się w 1740 r. Wstąpił do franciszkanów w Nancy w wieku 16 lat. Po przyjęciu święceń kapłańskich wykładał teologię młodszym braciom. Został gwardianem klasztoru w Paryżu. Tam został aresztowany i uwięziony w klasztorze karmelitów.
CZYTAJ DALEJ

Kraków: Msza św. żałobna w intencji śp. bp. Jana Szkodonia na Wawelu

2025-09-02 20:58

[ TEMATY ]

bp Jan Szkodoń

Kraków

Wawel

Msza św. żałobna

Archidiecezja Krakowska

We wtorek wieczorem w katedrze wawelskiej rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe śp. bp. Jana Szkodonia, biskupa pomocniczego seniora archidiecezji krakowskiej, dziekana i kanonika seniora Kapituły Metropolitalnej w Krakowie. Zmarł on 28 sierpnia w 79. roku życia i 56. roku kapłaństwa.

Po wprowadzeniu trumny do zamkowej katedry odmówiono nieszpory kapitulne i modlitwę różańcową. Na początku Mszy św. żałobnej odczytano telegram Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję