Reklama

Wiadomości

Biało-czerwona w czasach PR-u

2025-05-03 07:17

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ust prezydenta padły słowa, które – choć znane i powtarzane – tym razem zabrzmiały bardziej jak testament niż jak polityczna deklaracja. „To na nią patrzymy ze wzruszeniem, to z niej jesteśmy dumni” – mówił o biało-czerwonej fladze. Przypominał o Bitwie Warszawskiej, o opaskach powstańców, o fladze Solidarności, o masztach wznoszących się podczas igrzysk. I o Polakach rozsianych po świecie, którzy wieszają flagi w swoich domach, uczą dzieci polskich modlitw i historii. Trudno nie zauważyć, że była w tym emocjonalna szczerość – dziś w polityce coraz rzadsza.

Flaga, która łączyła. I flaga, która się zużywa

Można prezydentowi Dudzie różne rzeczy zarzucać, ale nie można mu odmówić jednego: jego podejście do symboli narodowych nigdy nie było cyniczne. Flaga, hymn, godło – to nie były dla niego rekwizyty, lecz świętości. Może nawet według niektó za bardzo święte, jak na czasy, w których przyszło mu urzędować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bo dziś biało-czerwona przeżywa paradoks: im częściej powiewa, tym mniej znaczy. Staje się elementem nowoczesnej polityki w stylu PR – wystrojem sceny, tłem do przemówień, dodatkiem do selfie. Flagi są, bo wypada. Bo źle wygląda bez nich. Bo PiS je ma, to Tusk też musi. Jeszcze w marcu 2023 roku wiece ówczesnej opozycji odbywały się bez polskich flag. Dopiero krytyka, że „u Tuska nie ma, a u Kaczyńskiego są”, sprawiła, że flagi zaczęły pojawiać się jak z automatu. Nagle wszyscy oni „kochają” flagę. Ale widać, kiedy ktoś ją niesie z przekonania, a kiedy – z kalkulacji.

I to już nie jest kwestia sporu PiS-PO, prawicy i lewicy. To głębsze zjawisko – wizerunkowe zużycie symboli, które kiedyś coś znaczyły. Dziś biało-czerwona może być elementem gry wiecowej, dekoracja patriotycznego performansu, a tymczasem jeszcze niedawno, z tego samego środowiska, które dziś z dumą się nią otula, płynęły gesty skrajnego szyderstwa – jak happening w programie Kuby Wojewódzkiego, gdzie Marek Raczkowski i Krzysztof Stelmaszyk wtykali miniaturowe flagi w ekskrementy. Dla śmiechu, dla prowokacji, dla lajków.

Od sztandaru do scenografii

Zmienił się klimat. Dziś już nie wypada być zbyt ostentacyjnie szyderczym wobec symboli narodowych. Stały się modne. Ale moda to nie to samo, co szacunek. Flaga to nie jest torebka Louis Vuitton, którą można mieć, bo „tak się teraz nosi”.

To, co mówił prezydent Duda o sztandarze Królestwa Polskiego i o barwach heraldycznych, mogło dla niektórych zabrzmieć zbyt patetycznie, zbyt podręcznikowo. Ale może właśnie dlatego było to potrzebne. Bo za chwilę może już nie być nikogo, kto opowie o fladze bez marketingowej kalkulacji.

Może następca Dudy będzie myślał podobnie. Może będzie potrafił mówić o polskości ponad podziałami. Może będzie umiał z szacunkiem odnosić się do przeszłości i do tych, którzy walczyli pod tą flagą. Ale może też – i to dziś bardziej prawdopodobne – symbole narodowe będą już tylko tłem dla Twittera, Instagrama, dla zdjęć, z których uśmiechają się politycy trzymający flagę, ale niekoniecznie rozumiejący jej sens.

Na koniec prezydent napisał w mediach społecznościowych: „Niech biało-czerwona nas łączy – ponad granicami, ponad podziałami – w imię wolnej, silnej i sprawiedliwej Polski”. I to piękne życzenie. Tylko że dziś, gdy flaga łączy głównie piksele w tle materiałów wyborczych, a nie ludzi, trzeba mieć odwagę powiedzieć: szacunek nie bierze się z ekspozycji. Bierze się z przekonania. I ono właśnie zaczyna zanikać.

Ocena: +6 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uśmiechnięta nagonka

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Jeśli ktoś miał wątpliwości jakie jest nastawienie głównej partii władzy do informacji o traktowaniu księdza Michała Olszewskiego, to po tym co pokazała Platforma Obywatelska w swoim spocie – nie powinien mieć już żadnych złudzeń.

Podkreślam, że nie odnoszę się do zarzutów, jakie są kapłanowi stawiane, choć oskarżanie go w śledztwie dotyczącym uzyskania przez prowadzoną przez niego Fundację „Profeto” środków na wybudowanie kompleksu pomocy pokrzywdzonym „Archipelag - Wyspy wolne od przemocy”, które na ten cel zostały przeznaczone brzmi co najmniej niepoważnie. Do momentu wyroku ks. Olszewski jest niewinny, czego zdają się nie rozumieć autorzy filmiku Koalicji Obywatelskiej, która wypuściła spot, w którym zarzuca księdzu Olszewskiemu, że „przywłaszczył sobie miliony”, mimo iż prokuratura nie zarzuciła mu ani kradzieży (art. 278 KK), ani przywłaszczenia (art. 284 KK), na co uwagę zwrócił obrońca kapłana, mec. Krzysztof Wąsowski.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie Misjonarzy Oblatów w sprawie o. Tomasza Maniury OMI

2025-05-02 15:25

[ TEMATY ]

oświadczenie

oblaci

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Ojcowie Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej wydali oświadczenie w związku z informacją o rezygnacji o. Tomasza Maniury OMI z pełnionych przez niego funkcji. W tym kontekście informują o zgłoszeniu krzywdy przez osobę dorosłą i możliwości przekroczenia przez o. Maniurę VI przykazania Dekalogu. Informują też, że o. Maniura wyraził żal i gotowość współpracy w celu uzdrowienia bolesnej sytuacji. "Jako Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej wyrażamy głęboki ból i solidarność z osobami, które doznały krzywdy. Ponawiamy naszą gotowość do przyjęcia kolejnych zgłoszeń i wyjaśnienia wszelkich wątpliwości" - czytamy w oświadczeniu.

Publikujemy treść oświadczenia:
CZYTAJ DALEJ

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje ukrzyżowanego Jezusa

2025-05-03 23:25

[ TEMATY ]

profanacja

Autorstwa Silar - Praca własna/commons.wikimedia.org

Michał Szpak

Michał Szpak

Michał Szpak posunął się za daleko. Jego zdjęcie przypominające ukrzyżowanego Jezusa to nie „artyzm”, a profanacja!

Szpak na zdjęciu pozuje z nagim torsem i rozłożonymi rękami w sposób wyraźnie przywodzący na myśl wizerunek ukrzyżowanego Jezusa.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję