Reklama

Z czystym sercem za Chrystusem

– Bardzo serdecznie przyznaję się do tego, że jestem absolwentem, wychowankiem, że kocham Niższe Seminarium Duchowne. Chciałbym, żebyśmy wszyscy ukochali tę dobrą, piękną szkołę – mówił w październiku 2013 r. ks. inf. Ireneusz Skubiś, redaktor naczelny „Niedzieli”

Niedziela Ogólnopolska 21/2014, str. 34

Paweł Porzeziński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nieustannie dziękujemy wszystkim dobroczyńcom naszej szkoły, duchownym i świeckim. Wyrazy uznania kierujemy pod adresem ks. inf. Ireneusza Skubisia i całej Redakcji „Niedzieli”, u której jesteśmy tak gościnnie przyjmowani i gdzie czujemy się tak dobrze.

W tym miejscu chcielibyśmy jednak dać świadectwo wyjątkowej relacji pomiędzy kapłanem – ks. kan. Sławomirem Wojtyskiem a Seminarium. Na jego osobę patrzymy jako uczniowie tej placówki i dostrzegamy w niej wzór miłości, którą absolwent powinien darzyć swoją Alma Mater.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mój rocznik poznał ks. Sławomira bliżej w 2013 r. podczas rekolekcji wielkopostnych, które prowadził. Hasło zaczerpnięte z Listu św. Pawła: „Jesteście listem Chrystusa” (por. 2 Kor 3, 2-3), które było tematem przewodnim tamtych dni, zostało wyraziście potwierdzone nie tylko słowami, lecz także ofiarną posługą ks. Sławomira. Odtąd każde spotkanie z tym kapłanem, tak bliskim naszym sercom, staje się okazją do przyjaznego uściśnięcia dłoni dobremu Żniwiarzowi Pana.

Bezpośrednią zaś okazją do napisania niniejszych słów było spotkanie z ks. Sławomirem Wojtyskiem i wiernymi w parafii pw. św. Brata Alberta w Częstochowie, której jest on proboszczem.

Reklama

7 maja br., w dzień poświęcony Matce Bożej Łaskawej, alumni Niższego Seminarium Duchownego wraz z księżmi przełożonymi przybyli do parafii, aby wspólnie świętować Eucharystię i odśpiewać Litanię Loretańską. Była to okazja do modlitwy w żywym Kościele, który – prócz codziennych próśb – kierował do Boga te o nowe powołania kapłańskie i zakonne, zwłaszcza wśród maturzystów zdających w tym czasie egzamin dojrzałości. Czuliśmy się dumni, gdy Ksiądz Proboszcz przedstawił siebie jako naszego poprzednika, który kilkanaście lat temu sam dorastał i pielęgnował swoje powołanie w naszym Domu.

Wierni przybyli do świątyni mieli okazję do poznania naszej szkoły przez pryzmat jej motta, przywołanego przez Księdza Prefekta podczas homilii: „Iść wielkodusznie i z czystym sercem za Chrystusem”. Nasze seminarium jawi się wszak jako liceum, którego głównym celem jest wychowanie człowieka – dojrzałego mężczyzny, który w świecie pełnym niebezpieczeństw z odwagą stanie do bitwy z księciem tego świata jako silny żołnierz Chrystusa, bez względu na to, czy walczył będzie jako kapłan czy jako człowiek świecki.

Po zakończeniu Mszy św. było spotkanie z ks. Sławomirem przy ognisku. Po posiłku i wspólnym śpiewie wracaliśmy do seminarium zbudowani postawą Księdza Proboszcza.

Dlaczego tak ważna jest wdzięczność? Przede wszystkim świadczy ona o ogromie dobra, wobec którego nie można przejść obojętnie. Nieużywanie słów „dziękuję”, „dziękujemy” świadczy o kompletnej ignorancji – degradacji myślenia zamykającej się w egoizmie. Najszczerzej dziękujemy zawsze za zupełnie bezinteresowny pokład dobra. Tak jest i w tym przypadku.

Zapraszamy w nasze progi osoby kończące gimnazjum: dołącz do nas, młody Przyjacielu, przyjdź, aby ziarno Twojej wiary i Twojego powołania – czy to świeckiego czy kapłańskiego, tego, do którego wzywa Cię Bóg – kiełkowało i rosło na Jego chwałę. Odwiedź nas, poznaj, zobacz.

Wszystkich prosimy też o modlitwę w intencji maturzystów, aby droga życia, którą ostatecznie wybiorą, była odpowiedzią na powołanie, które każdemu daje Dobry Pasterz.

2014-05-20 15:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pandemiczna pycha

2025-08-25 18:00

Niedziela Ogólnopolska 35/2025, str. 20

[ TEMATY ]

pycha

Adobe Stock

Choroba, umieranie i przemijalność w doczesności to powszechne doświadczenie, którego nie uniknie żaden człowiek. Ale nie każda choroba prowadzi do śmierci, a dzięki rozwojowi medycyny wynaleziono lekarstwa na wiele dawniej nieuleczalnych schorzeń. Trudno jednak wyleczyć pewną chorobę – i wcale nie chodzi o najgorsze typy nowotworów. Tą chorobą jest pycha. Księga Mądrości Syracha podkreśla dzisiaj, że „(...) na chorobę pyszałka nie ma lekarstwa, albowiem nasienie zła zapuściło w nim korzenie” (3, 28).

To pierwszy grzech z katalogu grzechów głównych oraz przyczyna wielu złych myśli, czynów i postaw, w tym ciężkich moralnie upadków. Człowiek pyszny ślepo ufa sobie, jest przekonany o swojej wyższości i samowystarczalności, a w konsekwencji jest egoistą i odmawia posłuszeństwa Panu Bogu. Pycha odrzuca dobro ofiarowane przez Boga. Nazywana jest matką wszystkich wad. Leży ona u podstaw skąpstwa, często przeradza się w snobizm i agresję, rodzi wewnętrzną pustkę i samotność. Pycha ma wiele postaci, ale nigdy nie postrzega siebie jako zło. Jej skrajna forma polega na uwielbianiu siebie samego zamiast Pana Boga i decydowaniu o tym, co jest dobre, a co złe.
CZYTAJ DALEJ

Szok. Karabin sprawcy strzelaniny w USA miał napis „dla dzieci”, „gdzie jest wasz Bóg”

2025-08-28 07:15

[ TEMATY ]

sprawca

strzelanina w Minneapolis

magazynek

karabin

dla dzieci

nienawiść wobec katolików

PAP/EPA

Dwie dziewczynki opłakują podczas czuwania przy świecach w lokalnym parku w związku ze strzelaniną w szkole katolickiej w Minneapolis

Dwie dziewczynki opłakują podczas czuwania przy świecach w lokalnym parku w związku ze strzelaniną w szkole katolickiej w Minneapolis

Minister bezpieczeństwa krajowego USA Kristi Noem poinformowała w środę, że na magazynku karabinu sprawcy strzelaniny w Minneapolis były napisy: „dla dzieci”, „gdzie jest wasz Bóg”, „zabić Donalda Trumpa”.

Dyrektor FBI Kash Patel poinformował w środę, że służby prowadzą śledztwo w sprawie pod kątem terroryzmu wewnętrznego i przestępstwa motywowanego nienawiścią wobec katolików.
CZYTAJ DALEJ

Poezja, która łączy pokolenia

2025-08-31 08:16

[ TEMATY ]

dr Milena Kindziuk

Red

Bardzo się ucieszyłam, gdy Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wraz z Małżonką zaprosili do udziału w Narodowym Czytaniu poezji Jana Kochanowskiego. To w istocie zaproszenie do wspólnego święta słowa, które od wieków kształtuje naszą tożsamość, wiarę i spojrzenie na świat.

Gdy w kościołach rozbrzmiewa niekiedy dostojne „Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?/ Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary?”, wielu z nas, porwanych melodią i podniosłą atmosferą, nie zastanawia się nad tym, kto jest autorem tych słów. Tymczasem za tą staropolską pieśnią kryje się nikt inny, jak Jan Kochanowski, renesansowy mistrz pióra, który w Czarnolesie pisał nie tylko o życiu, miłości, cierpieniu czy ojczyźnie, ale i o Bogu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję