Koncert Wielkanocny zgromadził licznych mieszkańców Wałbrzycha, miłośników muzyki sakralnej i wielkanocnej refleksji. Chór i Orkiestra Symfoniczna Zespołu Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Wałbrzychu oraz Akademicki Chór Politechniki Wrocławskiej pod batutą Małgorzaty Sapiechy-Muzioł stworzyli przestrzeń pełną skupienia i wzruszenia. Partie solowe wykonały Magdalena Wachowska (mezzosopran) i Magdalena Zawartko (głos etno).
Jacek Borkowski, chórzysta Politechniki Wrocławskiej, w słowie wstępnym wprowadził publiczność w głębię dzieła. - Stabat Mater Karla Jenkinsa jest inne niż wszystkie – łączy łaciński tekst z fragmentami poetyckimi z różnych kultur, mówiącymi o żalu po stracie ukochanej osoby. To dzieło porusza każdego, nawet jeśli nie zna historii Maryi i Jezusa – podkreślił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Życzę głębokich i pięknych przeżyć w naszej wspaniałej świątyni, centralnej świątyni Wałbrzycha. Dzisiejszy koncert zamyka czas oktawy Wielkiej Nocy, a muzyka niech stanie się dla nas modlitwą i zadumą - dodał proboszcz wałbrzyskiej parafii ks. kan. Wiesław Rusin, witając tłumy słuchaczy.
- To było piękne i wzruszające, aż trudno było powstrzymać emocje – powiedziała po koncercie Iwona Jerzyk.
Owacje na stojąco były dowodem, że muzyka, choć wykonywana przez młodych artystów, wybrzmiała z dojrzałą siłą wiary i emocji, niosąc słuchaczom nadzieję i radość płynącą ze Zmartwychwstania.