Reklama

Kościół

Chyba Pan Bóg tak chciał…

O nietypowym przeżywaniu kanonizacji Jana Pawła II i Jana XXIII z ks. Mariuszem Boguszewskim, redaktorem „Niedzieli Podlaskiej”, współorganizatorem Misji Młodych – diecezjalnej pielgrzymki autokarowej młodzieży do Rzymu, rozmawia Marek Sobisz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MAREK SOBISZ: – Jak znalazł się Ksiądz w rzymskim punkcie pierwszej pomocy medycznej dla uczestników kanonizacji?

KS. MARIUSZ BOGUSZEWSKI: – Przyczyna była bardzo prosta. Jedna z uczestniczek naszej pielgrzymki poczuła się źle, a osoba z naszej grupy, która przedzierała się przez ten wielki tłum, nie mogła porozumieć się z włoskim personelem medycznym, więc lekarz poprosił, aby przyjść. Tak też zrobiłem. Z Placu św. Piotra aż do punktu medycznego mieszczącego się za Zamkiem św. Anioła szedłem jak tylko mogłem najszybciej. Akurat była godzina 8 rano, a więc moment kulminacyjny, kiedy ludzie przybywali na Mszę św. kanonizacyjną. Było to niezwykle trudne.

– Jak to się stało, że praktycznie całą Mszę św. kanonizacyjną spędził Ksiądz w centralnym punkcie medycznym?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To chyba Pan Bóg tak chciał. Nie było nikogo, kto mówiłby w języku polskim i w innych słowiańskich językach, w związku z tym lekarz i pielęgniarki poprosili mnie, by tłumaczyć, być pomostem pomiędzy chorym a personelem medycznym. Okazało się, że było ponad stu pacjentów. Potrzebowali pomocy medycznej i trzeba było się nimi zająć. Dlatego też stałem się jednym z członków zespołu tego punktu medycznego.

Reklama

– Z pewnością nie spodziewał się Ksiądz, że Mszę św. kanonizacyjną przeżyje w formie posługi miłosierdzia. Jak Ksiądz teraz na to patrzy?

Jan Paweł II albo się modlił do Boga, albo rozmawiał z ludźmi o ich problemach i o Bogu. Myślę, że tak też trzeba traktować jego świętość: odkrywanie potrzeb drugiego człowieka w kontekście Boga. Miłosierdzie Boże, które Bóg okazuje człowiekowi, zawiera w sobie pomoc drugiemu człowiekowi, zauważenie jego potrzeb, problemów.
Wszystko działo się bardzo spontanicznie. Chociaż nie słyszałem ani jednego słowa z Mszy kanonizacyjnej i nie widziałem ani fragmentu jej transmisji na telebimach, widziałem ludzi, którzy tutaj byli, ten przeogromny tłum wokół, i było to doświadczenie obecności Ducha Świętego właśnie na sposób Jana Pawła II: przez pomoc drugiemu człowiekowi, przez okazanie mu miłosierdzia w tym ludzkim charakterze.

– Pełniąc posługę w punkcie medycznym, przyczynił się Ksiądz również do odnalezienia mamy dziewczynki, która zagubiła się w tej wielkiej rzeszy ludzkiej. Proszę opowiedzieć o tej sytuacji.

– Tym dzieckiem była Bożenka ze Lwowa. Dziewczynka miała ok. 7 lat i rzeczywiście się zgubiła, o co nie było trudno nawet w przypadku osób dorosłych. Zaczęliśmy szukać jej mamy, ale nikt nie mówił ani po ukraińsku, ani w języku rosyjskim. Dziecko rozumiało język polski i zaczęliśmy z nią rozmawiać, pytać o babcię, dziadka, parafię, z której przyjechała – szukaliśmy punktu zaczepienia. Po półgodzinie szukania dotarła do nas mama tej dziewczynki, ale rzeczywiście nerwy były duże, bo dziecko cały czas płakało. Policjanci bardzo się denerwowali, chcieli przecież pomóc. Okazali się bardzo przydatni. Po długiej napiętej sytuacji zapłakana mama ujrzała dziecko, które padło jej w objęcia.

2014-05-06 15:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy św. Jan Paweł II zostanie Doktorem Kościoła?

Czujesz się mniejszy, kiedy twój ojciec umiera, ponieważ on był silny i brał cię na ręce, nosił cię i uczył – kiedy odszedł, pokój wydawał się bez niego za wielki. Tak samo było na Placu św. Piotra, gdzie czuwali pielgrzymi. Ich twarze oświetlały świece, a oni szeptali: „Nie zostawiaj nas...”

Dziesięć lat temu od tych słów rozpoczęła swój artykuł w tygodniku „Time” dziennikarka Nancy Gibbs, która w 2005 r. relacjonowała to, co działo się owej pamiętnej soboty 2 kwietnia, gdy Jan Paweł II kończył swoją ziemską wędrówkę. Odchodził ojciec, a dzieci czuły się osierocone i opuszczone, choć przecież tak długo był z nimi. Emocje otwierały ludzkie serca i w ten sposób spełniało się jego marzenie, które wyraził w swoim duchowym testamencie:
CZYTAJ DALEJ

Mjr Maciej „Slab” Krakowian – jeden z najbardziej utytułowanych polskich pilotów F-16, lider Tiger Demo Team

2025-08-28 23:39

PAP

Major Maciej „Slab” Krakowian - jeden z najbardziej utytułowanych polskich pilotów F-16, lider Tiger Demo Team - zginął w czwartek wieczorem podczas ćwiczeń przed pokazami AirSHOW w Radomiu.

Mjr „Slab” był związany z 31. Bazą Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach. Jako instruktor i lider zespołu F-16 Tiger Demo Team Poland reprezentował Polskie Siły Powietrzne na prestiżowych pokazach lotniczych w kraju i za granicą. Był absolwentem Liceum Lotniczego w Dęblinie, po ukończeniu którego trafił do Akademii Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Ukończył liczne kursy i specjalistyczne szkolenia oraz brał udział w wielu ćwiczeniach i misjach międzynarodowych.
CZYTAJ DALEJ

Kraków: zmarła Danuta Ciesielska, żona Sługi Bożego Jerzego Ciesielskiego i członkini „Środowiska” św. Jana Pawła II

2025-09-01 21:22

[ TEMATY ]

zmarła

Archidiecezja Krakowska

Danuta Ciesielska

Danuta Ciesielska

31 sierpnia 2025 r. w Krakowie zmarła Danuta Ciesielska, żona Czcigodnego Sługi Bożego Jerzego Ciesielskiego i członki „Środowiska”, tworzonego najpierw przez ks. Karola Wojtyłę, a później przez papieża Jana Pawła II.

Danuta Ciesielska z domu Plebańczyk należała do tzw. „Środowiska”, tworzonego przez młodych ludzi, studentów i ich duszpasterza, ks. Karola Wojtyłę, wówczas wikariusza parafii św. Floriana w Krakowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję