Reklama

Kościół

Święci wołają o świętość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ferworze kanonizacji dwóch wielkich papieży łatwo pod płaszczykiem uczuć i powierzchowności zatracić jej właściwe przesłanie: „«Święci nie przemijają». Święci wołają o świętość” (Jan Paweł II, homilia kanonizacyjna św. Kingi, Stary Sącz, 16 czerwca 1999 r.). W świetle ostatnich chwil chwały Kościoła nie sposób nie zapytać, parafrazując przy tym samego świętego Papieża: Co nam dała ta kanonizacja?

Niedawno wpadł mi w ręce komentarz św. Hilarego z Poitiers do Ewangelii wg św. Mateusza 10,5. Pozornie cukierkowy tekst, nijak mający się do współczesności. Ale czy na pewno? Po głębszej lekturze omal nie spadłem z krzesła. Co zobaczyłem? Rzesze świętych, którzy na przestrzeni wieków realizowali wezwanie Chrystusa w sposób, jaki opisał św. Hilary. Swoje trzy rady skierował on przede wszystkim do kapłanów jako szczególnie wybranych, ale przecież każdy z nas przez chrzest uczestniczy w kapłańskim posłannictwie Jezusa! Każdy z nas jest powołany do bycia Jego uczniem, do głoszenia Dobrej Nowiny. Dlaczego zatem każdy z nas nie miałby się stosować do rad, za którymi podążali najbardziej znani święci?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie mieć torby podróżnej

Reklama

Ciekawy jest fakt, że pierwszym elementem, którego musi się wyzbyć uczeń Jezusa, jest światowy splendor, popularność ze względu na zasługi, a nie ze względu na Boga. Jak podaje św. Hilary, „wszelki skarb na ziemi jest zgubny”. Najważniejszą lekcją, którą musi przyjąć uczeń Chrystusa, dążący do świętości, jest lekcja pokory. „Tajemnicą (…) wielkości jest pokora: «Słudzy nieużyteczni jesteśmy». Wiara pokorna jest wiarą prawdziwą. A prawdziwa wiara, nawet tak mała «jak ziarno gorczycy», może dokonać rzeczy niezwykłych” (Jan Paweł II, homilia wygłoszona podczas Mszy św. odprawionej na błoniach Žnjan w Splicie, 4 października 1998 r.).

Właściwie mało kto słyszał o bł. Marii Karłowskiej, która w pocie czoła organizowała pomoc dla upadłych dziewcząt, pogardzanych przez klasy wyższe, majętne i dobrze wykształcone. A kto dziś byłby w stanie poświęcić cały swój majątek, aby jak bł. Zofia Czeska zająć się kształceniem ubogiej młodzieży, bez perspektyw, bez żadnej pomocy ze strony miasta, tracąc przy tym znamienitych przyjaciół, postępując często wbrew powszechnej „opinii środowiska”?

Żadna z tych kobiet nie czyniła dobra dla próżnej chwały ludzi. Nie robiły tego, by je podziwiano, chwalono… A docenione zostały dopiero po śmierci.

...ani dwóch ubrań

Jedyną szatą, w którą ma być przyobleczony kapłan Chrystusa, ma być Jezus. Przyoblec się w Chrystusa oznacza przyoblec się w najczystszy rodzaj miłości, która „jest gotowa nawet oddać życie”. Jeżeli każde nasze działanie będzie wypełniała miłość, to staniemy się autentycznymi świadkami – „martyres”, którzy nigdy nie umierają. Niepotrzebne staną się chwytliwe hasła, eventy. Żaden człowiek, a tym bardziej kapłan, nie będzie ukrywał się przed światem i ludźmi za gąszczem przepisów prawa. Nikt nie ucieknie w herezje, aby zaciekawić swoją wizją świata i przyszłości, bo sama miłość Chrystusa – jedyna suknia Jego ucznia, będzie wystarczającym świadectwem.

Reklama

Czy mieli coś, poza miłością, św. Franciszek albo bardziej nam współczesna Matka Teresa? A mimo tych „braków” pociągnęli rzesze ludzi ku Chrystusowi, stworzyli dzieła o wiele trwalsze i przynoszące większy pożytek niż te, które możni tego świata otwierali przez lata dla poprawy swojego PR.

...ani butów

Słynnym obrazem Bożej drogi jest ta pełna cierni i ostrych głazów, usłana trudami i przeciwnościami, która prowadzi jednak do prawdziwej chwały. Coraz częściej uczniowie Chrystusa próbują sobie wykupić pewnego rodzaju ubezpieczenia – zabezpieczyć się na wypadek cierpienia, stworzyć sobie spokojne i ciche gniazdo, w którym można spędzić życie. Św. Hilary pokazuje takiemu uczniowi przykład Mojżesza, który wychodzi boso i z wyposażeniem otrzymanym tylko od Chrystusa. „Nasz wiek, wiek XX, ma swoją wielką martyrologię w wielu krajach, w wielu rejonach ziemi. Trzeba, ażebyśmy przechodząc do trzeciego tysiąclecia, spełnili obowiązek, powinność wobec tych, którzy dali wielkie świadectwo Chrystusowi w naszym stuleciu” (Jan Paweł II, przemówienie w Bydgoszczy, 7 czerwca 1999 r.).

Pokora i miłość prowadzą ucznia Jezusa do trzeciego etapu – wyzbycia się lęku i odważnego dawania świadectwa. Pokora pozwala przyjąć bez obaw to, co przygotował dla nas Dobry Ojciec, a uzbrojeni w szatę miłości wychodzimy z pełnego wygód domu i podążamy nieznaną drogą, pełną przeszkód, by dać świadectwo. Tak postępują świadkowie! A Kościół wszędzie na ziemi musi pozostać zakorzeniony w ich świadectwie i pieczołowicie chronić pamięć o nich” (Jan Paweł II, „Incarnationis mysterium”, nr 13).

Z laską w ręku

Pokora, miłość, odważne świadectwo – czy to naprawdę tak dużo? Czy „zamierzchłe rady Ojców Kościoła” to już przestarzałe receptury na osiągnięcie świętości? Ani trochę! Spójrzmy na św. Jana Pawła II – odziany w miłość, pełen pokory, odważnie dający świadectwo opierał się na Chrystusie i zasłużył na świętość. Św. Hilary pisze: „Działając bowiem w takim wyposażeniu (…), otrzymamy w nagrodę niebo, którego oczekujemy”.

A co Tobie przyniosła ta kanonizacja?

Autor korzystał z: Hilary z Poitiers, „Komentarz do Ewangelii wg św. Mateusza 10, 5 (89-90)” [w: ] L. Padovese, „Kapłani pierwszych wieków”, Wydawnictwo M, Kraków 2011.

* * *

Własnego kapłaństwa się boję,
własnego kapłaństwa się lękam
i przed kapłaństwem w proch padam,
i przed kapłaństwem klękam

W lipcowy poranek mych święceń
dla innych szary zapewne –
jakaś moc przeogromna
z nagła poczęła się we mnie

Jadę z innymi tramwajem –
biegnę z innymi ulicą –
nadziwić się nie mogę
swej duszy tajemnicą

Ks. Jan Twardowski

2014-05-06 15:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Księża z pogotowia

Niedziela Ogólnopolska 39/2017, str. 26-27

[ TEMATY ]

ksiądz

kapłan

kapłan

Maria Fortuna-Sudor

Człowiek jest nie tylko ciałem. Ma też duszę. My jesteśmy ratownikami duchowymi – wyjaśnia o. Benedykt Pączka OFMCap

Człowiek jest nie tylko ciałem. Ma też duszę. My jesteśmy ratownikami duchowymi – wyjaśnia o. Benedykt Pączka OFMCap

Od ponad 5 lat służą Polakom potrzebującym pomocy duchowej. Są dostępni przez 24 godziny na dobę wszędzie tam, skąd można zadzwonić. Duchowni na telefon

W czasie wakacji spotkali się Krakowie, aby się wspólnie modlić i porozmawiać o dziele, któremu służą. Przyjechali z różnych stron Polski i Europy, bo Polacy potrzebujący pomocy mieszkają na wszystkich kontynentach.
CZYTAJ DALEJ

Kontynuacja Fatimy, czyli mało znane objawienia w Tui

2025-10-13 19:17

[ TEMATY ]

Fatima

Łucja Dos Santos

siostra Łucja

objawienia w Tui

Adobe Stock

Tui to hiszpańskie miasto leżące blisko granicy z Portugalią, w regionie Galicja, nad rzeką Miño, naprzeciwko portugalskiego miasta Valença. To tam 13 czerwca 1929 r. s. Łucja dos Santos, jedna z wizjonerek fatimski, miała niezwykłe objawienie, o którym mało się mówi. Z okazji 108. rocznicy objawienia Maryi 13 października 1917 r. oraz zakończonego Jubileuszu Duchowości Maryjnej przypominamy to zdecydowanie mniej znane wydarzenie z 1929 r.

W roku 1929 s. Łucja przebywała w klasztorze właśnie w Tui. Co tydzień, za zgodą przełożonej, modliła się od 23:00 do północy w nocy z czwartku na piątek. 13 czerwca tamtego roku kaplicę, gdzie przebywała, nagle wypełniła niezwykła jasność. Zakonnica dostrzegła rozświetlony krzyż wznoszący się od ołtarza do sufitu. W górnej partii krzyża zauważyła mężczyznę widocznego do talii z gołębicą na piersiach. Nieco niżej do krzyża przybity był inny mężczyzna.
CZYTAJ DALEJ

Dzień Dziecka Utraconego

2025-10-14 12:37

[ TEMATY ]

Dzień Dziecka Utraconego

spotkania rodzin

Tomasz Lewandowski

Pomnik Dziecka Utraconego na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu

Pomnik Dziecka Utraconego na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu

15 października przypada Dzień Dziecka Utraconego. W całym kraju w okolicy tego dnia odbywają się pochówki dzieci utraconych, modlitwy przy ich grobach oraz spotkania rodzin, które doświadczają żałoby. Dzień ten skłania też do refleksji nad tym, jak prawnie i psychologicznie wspierać rodziców.

Dzień Dziecka Utraconego obchodzony jest w wielu krajach i w Polsce 15 października. Data nie jest przypadkowa: gdyby ciąża rozpoczęła się 1 stycznia, jej rozwiązanie przypadłoby mniej więcej właśnie około połowy października. Po raz pierwszy dzień ten został ustanowiony w Stanach Zjednoczonych w 1988 r. Pomysłodawczynią upamiętniania dzieci utraconych przed narodzinami była Robyn Bear, która sama kilkakrotnie poroniła, a jedno z jej dzieci zmarło właśnie 15 października. W Polsce Dzień Dziecka Utraconego obchodzony jest od 2006 r.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję