Reklama

Osięciny

Wigilijne dzieło pomocy dzieciom

Być człowiekiem oznacza być odpowiedzialnym. Odczuwać wstyd wobec nędzy, która nie zdaje się od nas zależeć. Czuć, kładąc swój kamień, że się uczestniczy w budowaniu świata. Antoine Saint-Exupéry

Niedziela włocławska 2/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Współczesny człowiek jakże często zapomina, że ludzka egzystencja to nie tylko mieć, ale przede wszystkim być. Koncentrowanie życia na gromadzeniu dóbr materialnych prowadzi do wewnętrznego zniewolenia. I dopiero choroba, starość, śmierć uświadamiają bezsens takiego życia.
Święta Bożego Narodzenia są czasem zatrzymania, refleksji, nadziei i łaski. Okresem potrzebnym każdemu człowiekowi, by dostrzec to, czego w codziennym pośpiechu nie zauważamy. Żeby przekonać się, że życie nie ogranicza się do codziennej walki o byt. Jakże wymowny jest zwyczaj zostawiania pustego nakrycia podczas wieczerzy wigilijnej dla niespodziewanego gościa. To symbol naszej otwartości na osoby osamotnione, potrzebujące, a tym samym otwartości naszych serc na Boga. Chrystusa można spotkać w każdym człowieku, ale w szczególny sposób w osobach potrzebujących.
Czasem, w którym w szczególny sposób można podjąć próbę odnawiania świata, podejmowania dzieł miłosierdzia, solidarności z potrzebującymi jest Adwent. Dlatego w tym okresie w parafii pw. Opieki Matki Bożej w Osięcinach przeprowadzono akcję charytatywną pod hasłem "Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom". Jej celem było przygotowanie paczek świątecznych dla najbardziej potrzebujących dzieci i młodzieży. Pieniądze zbierano do skarbony ustawionej w kościele: łącznie zebrano 930 zł. Ponadto dyrektor OHZ w Osięcinach przekazał 250 kg jabłek, a pp. Rukowscy - słodycze. Za zebrane fundusze zakupiono odzież, artykuły szkolne i podręczniki, żywność oraz słodycze. Obdarowano dzieci z 27 rodzin.
Dzięki akcji osoby lepiej sytuowane mogły wspomóc tych, których z różnych powodów nęka ubóstwo. Jednak pomagając, obdarowujemy siebie wzajemnie. Logika daru zakłada obustronną wymianę. Darczyńca odnajduje siebie w pozycji otrzymującego, który doznaje miłosierdzia. Otwierając swe serce, dzieląc się z innymi tym, co posiada, człowiek ubogaca się wewnętrznie. Pamiętajmy, że im więcej w nas egoizmu, tym więcej tracimy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

2025-05-06 18:37

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Kaplica Sykstyńska stanowi niezrównaną atrakcję. Jest to nie tylko dzieło sztuki, ale także świadectwo relacji między człowiekiem a nieskończonością. Jej sklepienie i Sąd Ostateczny stanowią magiczny moment dla tych, którzy znajdują się w tej wspaniałej świętej przestrzeni. Jest to symboliczne miejsce naszej chrześcijańskiej wiary, wizualna katecheza, która od 1492 roku jest również miejscem wyboru papieża. Jest już gotowa na wybór 267 Namiestnika Chrystusa na ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Konklawe: Jan Paweł II wprowadził ważne zmiany w procedurze wyboru papieża

2025-05-06 08:42

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

konklawe

zmiany

procedura

wybór papieża

PAP/EPA

Kardynałowie w bazylice św. Piotra

Kardynałowie w bazylice św. Piotra

Jan Paweł II, dostrzegając konieczność dostosowania zasad wyboru Biskupa Rzymu do współczesnych realiów, wprowadził zmiany w procedurze konklawe. To między innymi ustanowienie Kaplicy Sykstyńskiej jako jedynego miejsca głosowań podczas konklawe oraz Domu Świętej Marty jako miejsca zakwaterowania kardynałów-elektorów.

Jan Paweł II przywiązywał ogromną wagę do zachowania tajemnicy obrad. Kardynałowie uczestniczący w konklawe składają uroczystą przysięgę zachowania tajemnicy dokonywania wyboru Biskupa Rzymu pod sankcją kary ekskomuniki. Odcięci od świata zewnętrznego, nie mają dostępu do mediów, telefonów, internetu ani żadnych form komunikacji. W dniu rozpoczęcia konklawe biorą udział w uroczystej Mszy św. Pro eligendo Papa w Bazylice św. Piotra, a następnie, w godzinach popołudniowych, procesyjnie przechodzą do Kaplicy Sykstyńskiej przy dźwiękach hymnu Veni Creator.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję