Reklama

Niedziela Rzeszowska

Liczą się drobne gesty

Od 22 lat, 11 lutego obchodzony jest ustanowiony przez Ojca Świętego Jana Pawła II Światowy Dzień Chorego. Święto to stało się wezwaniem do całego Kościoła powszechnego, aby poświęcić ten dzień modlitwie, refleksji i dostrzeżeniu miejsca tych, którzy cierpią. Dzień ten powinien też kierować nasze myśli do tych, którzy opiekują się chorymi – pielęgniarek, ratowników medycznych, lekarzy, wolontariuszy. O towarzyszeniu ludziom chorym na płaszczyźnie medycznej, Dorocie Zańko opowiedziała Lucyna Żyłka, pielęgniarka oddziałowa na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Szpitalu Specjalistycznym nr 2 w Rzeszowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

DOROTA ZAŃKO: – Dlaczego wybrała Pani zawód pielęgniarki?

LUCYNA ŻYŁKA: – Był on moim marzeniem od najmłodszych lat. Tak się złożyło, że już jako mała dziewczynka opiekowałam się chorą babcią i tatusiem. Później, kiedy byłam starsza, przeżyłam tragedię rodzinną – ciężko zachorowało moje rodzeństwo – siostra i brat. Te doświadczenia tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że chcę pracować w tym zawodzie. Kiedy dostałam się na Wydział Pielęgniarski, byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Pracuje w tym zawodzie już 38 rok. Jestem szczęśliwa, że mogę pomagać ludziom. A na tym oddziale, gdzie trafiają osoby przeważnie w stanach ciężkich, wymagających całodobowej opieki, ta moja miłość do tego zawodu i zaangażowanie bardzo się sprawdza.

– Co wyróżnia pracę pielęgniarki SOR, od tej z innych oddziałów?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Pielęgniarka pracująca na tym oddziale musi być wszechstronna. Musi odnaleźć się w każdej sytuacji: począwszy od zapisania pacjenta, przyjęcia go, po reanimację. Przychodząc na dyżur, nie mamy zaplanowanego dnia – nie wiemy, ilu pacjentów i w jakim stanie do nas trafi. Na SOR przywożeni są pacjenci po urazach – obojętnie czy jest to złamana ręka, noga, czy wielonarządowe urazy po wypadku. Ja, jako pielęgniarka oddziałowa, koordynuję pracę ok. 50 osób – pielęgniarek i ratowników medycznych.

– Czego wymaga od pielęgniarki jej praca?

– Dużo cierpliwości, umiejętności i współczucia dla tego chorego człowieka. I bardzo dużo wyrozumiałości. My musimy okazać to współczucie każdemu pacjentowi, nie tylko temu najbardziej cierpiącemu. Liczą się często drobne, pozornie mało istotne gesty – przykrycie kocem, poprawienie poduszki, słowo otuchy, uśmiech. To niewiele kosztuje, a bardzo pomaga pacjentowi. Ten zawód, który jest wdzięczny, niesie ze sobą też stres i odpowiedzialność.

Reklama

– Co pielęgniarce najtrudniej znieść?

– Najbardziej doskwiera nam świadomość, że komuś nie udało się pomóc. Mimo że tych sytuacji jest naprawdę niewiele w stosunku do liczby pacjentów, którzy trafiają, bo jest to kilkanaście zgonów na tysiące pacjentów rocznie. Ale żal nam każdego życia. Najtrudniejsza jest dla nas sytuacja, kiedy nie udaje się uratować poszkodowanego dziecka. Żeby nie wiadomo jak pielęgniarka była odporna na cudze nieszczęście, nie ma takiej, która nie przeżywałaby odejścia małego pacjenta. Jest smutna, niechętna do rozmów. Żal nam też chorych samotnych.

– A jaki stosunek do cierpienia mają pacjenci?

– Bardzo różny. Zależy m.in. od wieku, ludzie różnie znoszą też ból, niedomaganie i różnie je uzewnętrzniają. Bardzo często, ci, którzy wcale nie są w najcięższym stanie, najgłośniej artykułują swoje cierpienie. Są tacy, którzy się na nie godzą. Choroba pacjenta angażuje całe rodziny. Są takie, które przy chorym chciałyby być cały czas i takie, które kompletnie nie interesują się babcią czy dziadkiem, która jest w szpitalu. W ostatnim czasie obserwujemy niepokojące zjawisko, mianowicie osoby starsze dzwonią po ambulans tylko po to, by pobyć w szpitalu... i nie czuć się samotnie.

– Gdyby mogła Pani podsumować swoje prawie 40-letnie doświadczenie zawodowe odpowiadając na pytanie, co dała Pani praca w zawodzie pielęgniarki?

– Na pewno satysfakcję i spełnienie. Niemal codziennie doświadczam, jak jesteśmy mali jako ludzie, nie wiemy, co nas czeka, jaka będzie przyszłość. Zrozumiałam, że do każdego chorego, każdego pacjenta należy podchodzić z uczuciem, współczuciem, bo to, że on cierpi jest równie ważne, jak to, że on wyzdrowieje. Nauczyłam się też nie okazywać uczuć na zewnątrz, staram się być opanowana, wyrozumiała, i ciepła, chociaż nie zawsze się to udaje. Praca na SOR pozwala też doceniać życie – tu każdego dnia przekonujemy się, jak ono jest kruche.

2014-02-06 15:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uzdrowienie to proces

Bp Tadeusz Lityński 10 lutego spotkał się z pacjentami i personelem szpitala w Nowej Soli. Wizyta Pasterza diecezji w nowosolskiej placówce wpisywała się w diecezjalne obchody Światowego Dnia Chorego

Spotkanie w szpitalu w Nowej Soli rozpoczęło się w kaplicy od wspólnej modlitwy Koronką do Bożego Miłosierdzia. Następnie Biskup Zielonogórsko-Gorzowski spotkał się z personelem tamtejszej placówki, dziękując za trud podejmowanej wśród pacjentów posługi. W dalszej części uroczystości w kaplicy odbyło się nabożeństwo Słowa Bożego z udzieleniem sakramentu namaszczenia chorych. – Dzień Chorego skłania nas do zobaczenia, że wśród nas są ludzie chorzy i cierpiący; skłania nas do zatrzymania się przy takich osobach i refleksji, że dzisiaj jestem zdrowy, ale już jutro taki mogę nie być i również mogę doświadczać różnej choroby i cierpienia. Ma nas to prowadzić przede wszystkim do otwarcia siebie, naszego człowieczeństwa na człowieka chorego, bo ten drugi człowiek, który znajduje się w szpitalu, najbardziej potrzebuje takiego zwykłego ludzkiego towarzyszenia – mówi ks. Tomasz Duszczak. – Cierpienie jest w stanie człowiek godnie przeżywać tylko wtedy, kiedy jest z Panem Bogiem. Człowiek, który jest chory i przyjmuje sakramenty, zupełnie inaczej przeżywa chorobę. Mało tego – tak jak sami lekarze mówią – leczenie pacjenta, który jest zjednoczony z Bogiem, przebiega wtedy zupełnie inaczej – dodaje kapelan szpitala w Nowej Soli. Podczas spotkania Ksiądz Biskup zwrócił uwagę, że uzdrowienie to proces, na który składają się różne czynniki. – Uzdrowienie to nieraz proces wielu dni, tygodni i miesięcy; na ten proces składają się łaska Boża, a także znajomość sztuki medycznej, dobroć serca i ciężka praca ludzi, którzy odkryli w sobie powołanie bycia lekarzem czy pielęgniarką i którzy poprzez swoją pracę również wydobywają wartości, jakimi są zdrowie, radość i pragnienie, by wielbić Boga – mówił do zgromadzonych w kaplicy chorych bp Lityński. – Myślę, że takich ludzi, którzy z radością opuszczali czy opuszczają ten szpital, jest bardzo wielu – składają się na to zarówno modlitwa, jak i systematyczna praca tych, którzy codziennie spalają się, by inni mogli odzyskiwać zdrowie – kontynuował Ksiądz Biskup.

CZYTAJ DALEJ

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

2024-06-21 11:47

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany personalne

zmiany kapłanów

diecezja.kielce.pl

W dniu 20 czerwca 2024 r. w Kurii Diecezjalnej w Kielcach miały miejsce zmiany personalne. Decyzją Biskupa Kieleckiego Jana Piotrowskiego siedem parafii diecezji kieleckiej otrzymało nowych proboszczów.

Cztery parafie otrzymały administratorów, będących uprzednio wikariuszami; zaś trzy - kapłanów, którzy po rocznym pełnieniu obowiązków administratora parafii, otrzymali nominacje proboszczowskie i wobec Księdza Biskupa wyznali wiarę i złożyli przysięgę wierności przy objęciu urzędu proboszczowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Komisja nadzwyczajna debatowała nad projektem ustawy o dekryminalizacji aborcji

2024-06-26 07:29

[ TEMATY ]

aborcja

PAP/Tomasz Gzell

Warszawa, 25.06.2024. Posiedzenie sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży

Warszawa, 25.06.2024. Posiedzenie sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży

Debata nad projektem nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącej dekryminalizacji aborcji odbyła się we wtorek na posiedzeniu Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży.

Praca nad poprawkami w projekcie ustawy, wraz z autopoprawkami złożonymi przez Lewicę, które obejmują częściową depenalizację i dekryminalizację czynów związanych z aborcją, trwała ponad półtorej godziny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję